Skocz do zawartości

Przyszłość PC jako platformy do grania


Recommended Posts

sorry ale netboka to moge uzywac okazjonalnie do netu jak wychodze na uczelnie czy gdzies wyjezdzam, ergonomia jest nieporownywalna z pc

do pracy netbok sie nie nadaje, nie wyobrazam sobie wydajnie obrabiac zdjecia, kompresowac muzyke (flac->mp3) czy tez przegladac www maja otwarte wiecej niz kilka kart w przegladarce (przewaznie ze 20-30)

do pc tez mozna podlaczyc pada, a do konsoli nie podlaczysz mychy

w bijatyki akurat nie gram, ale jak ktos gra to lepsza konsola

chyba kazda gra obsluguje juz minimum full hd

hd ready na monitorze wiecej jak 40 cali? srednio...

Link to post
Share on other sites

Edytuj posty...

 

Wiesz co to jest Upscaling?

Żadna gra nie ma takiej rozdzielczości na konsolach(ew. jakieś badziewia które mają tak mało detali że można je w wysokiej rozdzielczości uruchomić)

 

 

Nawet Wulfen, Killzone i reszta ci powie, jakie są rozdzielczości na konsolach

 

 

@UP

"To coś" to jest telewizor :P

Jak ja podłączyłem PC pod 32" LCD to na 8500GT Crysis w 800x600 i medium wyglądał dużo lepiej niż teraz u mnie na 22" 1920x1080 i vHigh/High

I pewnie 3fps ^^ .Tak po za tym to ja też odpaliłem Crysisa na 41 calowym ekranie LCD.Włączyłem fullhd i mi mało co szczęka nie wyleciała :P
Link to post
Share on other sites

ja myslę, że przyszłość PC jako platformy do gier jest świetlana. Konsole to juz raczej ostatnia generacja, jezeli pozostana to w takiej formie jak wii, jakieś natale, kinekty, mowie itp., badziew dla dzieci, casuali i małowymagających. Komputer ma jeszcze tą zaletę, że jest cholernie wszechstronny i wygodny:gram, minimalizuję okno, odbieram pocztę, oglądam film, składam zamówienie na trampki na allegro, ściagam moda do gry, poprawiam robotę z pracy i to wszystko praktycznie na raz.

Inna sprawa, że od jakiegoś czasu mamy coraz więcej gównianych gierkowych produkcji (które co gorsza dobrze się sprzedają) ale skoro dzisiejsza młodzież takie coś łyka z uśmiechem na mordkach to mi pozostaje tylko wyłuskiwać co lepsze tytuły albo grań w niesmiertele starocie. No właśnie, granie w starocie, kolejny plus dla kompa. Na x-boxie to sie live arcade czy jakos tak nazywa i za to płacić jeszcze trzeba, żeby za jakiegos Duka pograć...

Kwestie techniczne takie jak kiepska grafika na konsolach, problemy z frameratem (cała masa produkcji robiona w 30fps lub nawet poniżej - gta4), sterowanie padem już pominę bo to jasne jest.

Link to post
Share on other sites

Inna sprawa, że od jakiegoś czasu mamy coraz więcej gównianych gierkowych produkcji.

A, może idealizujemy produkcje sprzed kilku, czy kilkunastu lat?

Popatrz, jak zmienia nam się pojęcie czasu. Starsze gry nie tylko wydają nam się produktami o bogatszej treści, ale o znacznie dłuższym czasie gry. Idealnym przykładnym nie będą produkty Infinity Ward. Modern Warfare 2 dostarcza nam około 6 godzin rozgrywki. Mało? Owszem, ale niewielu pamięta, że pierwsze gry z serii Call of Duty były równie krótkie, a nawet krótsze. Jak myślisz, ile czasu byś teraz potrzebował, aby przejść Baldur's Gate II: Cienie Amn? Legendarne 300 godzin? Czy może mniej niż 100, itd.

Obecne gry w cale nie są gorszę, "problem" leży po stronie świadomości gracza. Im starszy tym większe ma oczekiwania.

Kwestie techniczne takie jak kiepska grafika na konsolach, problemy z frameratem (cała masa produkcji robiona w 30fps lub nawet poniżej - gta4), sterowanie padem już pominę bo to jasne jest.

Nie przesadzajmy. Pomimo upływu lat obraz generowana przez PlayStation 3 nadal cieszy oczy (Uncharted 2, czy God of War 3). Oczywiście Crysis to zupełnie inna liga, ale...
Link to post
Share on other sites

"A, może idealizujemy produkcje sprzed kilku, czy kilkunastu lat?"

 

 

Jasne, że tak ale z drugiej strony wciąż powstają produkcje dobre, podobające się. Taki far cry 1 nie jest też jakimś strasznym starociem a uważam go za najlepszy fps. Brakuje mi starego fallouta i wogóle gier w rzucie izometrycznym, gier w stylu silent storma, jagged alliance, uwielbiałem taką konwencję, przyznaj, że teraz próżno szukać czegoś takiego. Dziś wiekszość gier jest łatwa, prosta i oczywiście z widokiem FPS, bo wtedy najlatwiej się wczuc w rolę podobno, bez sensu wogóle. Z niepokojem czytam też pierwsze recenzje mafii 2.

Link to post
Share on other sites

Upadną PCty jako platforma do grania - prawdopodobnie podziękuję rozrywce wirtualnej za współpracę :menda:

Czemu tak? Ano temu że jak napisał wyżej kolega - gram, minimalizuję, sprawdzam czy ktoś odpisał mi na forum etc. Wszechstronność kompa bije na młorde wszystkie urządzenia elektroniczne wyświetlające obraz na monitorze/telewizorze. Zatrważająca moc obliczeniowa w porównaniu do konsoli pozwala na robienie wielu rzeczy na raz - przy czym ja robię minimum 3 rzeczy na raz gdy tylko siedzę przed kompem. Internet jest eksploatowany niemal przemysłowo, mój rekord to około 70 otwartych kart w firefoxie, co więcej pamiętałem co tam było ;)

Może chlubnie to nie zabrzmi, ale na kompie łatwiej się piraci także :menda: Chociaż teraz to i na konsole wynaleźli sposób więc z tym problemu nie ma. Ale jak już o tym mowa - komp wygrywa. Nie ma zabawy z nagrywaniem płyt etc.

Kolejna sprawa:

Gram tylko w gry których na konsoli się zrobić nie da przy takim założeniu dla którego powstały konsole. Są to:

1. FPS - sztucznie obniżany poziom trudności w konsolach mnie nie zachęca, pomyłką jest że w ogóle takie gry na konsole wychodzą. Nie ma mychy = będzie lipa. Jak czasami widziałem ile potrafi wytrzymać bohater konsolowego FPSa to ja podziękuję, tym bardziej jak ktoś trochę w życiu grał w CSa i ma czas reakcji przy którym na padzie dostałby ataku furii

2. RTS(a najlepiej Total Wary - chętnie bym zobaczył jak ktoś gra w to na konsoli, ciekawe czy dałaby w ogóle radę technicznie takiemu Empire: Total War, bo powiem szczerze - wara opada na Ultra. A jeśli mamy mody[a to w Total Warach dosłownie podstawa] to mamy na Ekranie ok 10 tys jednostek - konsola by prędzej się nauczyła latać niż dała radę czemuś takiemu)

3. RPG - tutaj już się ludzie posprzeczają, ale myszka robi swoje jakby nie patrzeć. Przy czym RPG klasyczne - a'la Dragon Age i a'la Gothic.

4. Ściganki - no tutaj różnicy od konsol nie ma, ale dla jednego gatunku się konsoli nie kupuje ;)

 

Może kiedyś się do konsol przekonam, ale generalnie pozbawienie mnie myszki i klawiatury, oraz całej wszechstronności potężnego blaszaka nie podoba mi się za bardzo.

Ale przewiduję że jeśli konsole czegoś dobrego nie wymyślą to kompy zaczną z nimi niedługo wygrywać :P Czemu? Bo w grafice osiągniemy nie długo poziom tak wysoki że ciężko będzie go jeszcze podnieść. A jaki jest następny etap? Fizyka. Kompy idą właśnie w stronę pakowania w fizykę a już powoli kończą z grafiką. Karty graficzne są coraz mocniejsze, ale jak spojrzałem na Metro 2033 na Ultra(a mam taką możliwość), to widać że ciężko bardzo jest teraz nadal podnosić poziom graficzny. Następny etap to niemal fotorealizm a to będzie ciężkie do osiągnięcia.

Ogromna moc obliczeniowa komputera(która zawsze będzie wyższa od konsolowej) pozwala na generowanie lepszej fizyki niż konsole. Jeśli twórcy konsol nie stworzą następnej generacji w ten sposób że wepchną tam procesor o nieprawdopodobnej mocy obliczeniowej to przegrają walkę z komputerami w okresie rozwoju fizyki.

Szczególnie że konsole rozwijają się skokowo, raz na kilka lat. Teraz już nie dają rady komputerom(podłączenie kompa z Phenomem X4 + HD 5850 pod TV full HD miażdzy konsole absolutnie pod względem grafiki). Komputer można rozwijać płynnie, konsola nie daje takiej możliwości.

Link to post
Share on other sites

@UP

Masz wiele racji, ale jest pewien problem. Obecne kompy mają rzeczywiście potężną moc obliczeniową, przy której konsole wyglądają biednie. Ale ta moc nie jest w pełni wykorzystywana w dzisiejszych grach. PC o identycznej mocy obliczeniowej co konsola nie dorówna jej jakością grafiki i wydajnością w grach. Potrzeba większej mocy, alby wygenerować tej samej jakości grafikę, co słabsza konsola. Problem fatalnych optymalizacji jest ogromnym hamulcem rozwoju grafiki. Przestarzała konsola oferuje w wielu grach bardzo zbliżony obraz, co dzisiejsze high-endowe pecety. I tu pies pogrzebany.

Link to post
Share on other sites

Taa, największy problem jest w lenistwie twórców. Czemu jest jak jest? Bo mogą tak zrobić. Oni wiedzą że komp jest bardzo potężną machiną obliczeniową i nawet bez starania się w optymalizacji da radę uciągnąć daną grę. Problem w tym jak da radę, ale to inna bajka. Dla przykładu Crysis. Moim zdaniem szczytem piękności w dzisiejszych czasach nie jest a do tej pory odpalenie go na Ultra dusi większość komputerów, problem? Optymalizacja. Crysis 2 ma mieć niższe wymagania od Crysisa 1, a przecież graficznie będzie stał piętro wyżej :menda:

Bo chce im się zoptymalizować to w końcu. Są takie gry że się nie chce wierzyć jakim wałem oglądamy taką grafikę na takim sprzęcie jaki posiadamy i to w pełnej płynności. Przykładem był chyba Bioshock takiej gry. Na starych kompach chodziło bajecznie na niemal max detalach.

Tu nie jest problem w niewykorzystywaniu zasobów komputera - problem w tym że oni te zasoby za bardzo wykorzystują :menda: Metro 2033 owszem wygląda nieźle, ale moim zdaniem wymagania powinno mieć znacznie, znacznie mniejsze. Wystarczy przestać w ogóle zabezpieczać te gry - walka z piractwem jest taka jak z globalnym ociepleniem. Nie da się jej wygrać, więc lepiej ładować tą kasę w optymalizację żeby nie wkur*iać tych którzy kupują.

A teraz widzę coraz więcej dosłownie skandalicznie zoptymalizowanych gier - Empire: Total War na czele. Takiej optymalizacyjnej katastrofy jeszcze nie widziałem. Dopiero fani to naprawili, bo Creative Assembly olało klientów. I tutaj nie ukrywam - aż miło piracić w takich sytuacjach... Bo pirata oszukać się nie da, a legalnego klienta tak. W wypadku gier niezoptymalizowanych klient jest robiony w konia najzwyczajniej. Bo ona może i dobra jest, ale szkoda że się grać nie da.

 

Ponoć zjawisko zaczęło przechodzić na konsole. Jak wnioskuję z artykułu na Gry-Online. Podłączyli konsole do neta, więc można wypuszczać bety i naprawiać dopiero później. No chyba że się dobrze sprzedało, to w ogóle nie ma co tracić już czasu na naprawianie, tylko zwyczajnie sprawę olać a kasę przeznaczyć na rozdmuchiwanie marketingu przyszłego tytułu.

Tak więc znane "na konsoli nie obchodzą mnie wymagania" powoli też przestaje działać ;)

 

Swoją drogę mam nadzieję w Crysisie 2. Bo Gdy wyszedł Crysis 1 Crytek przyparł wszystkich do muru i powiedział "I co lamusy?" rozpieprzając system grafiką jakiej jeszcze nie było. Przez to wymusili podniesienie poprzeczki, bo wszyscy narzekali "no ładnie, ale do Crysisa to dużo brakuje".

Jeśli teraz zrobią Crysisa 2 który ponownie rozpieprzy wszystkich graficznie i w dodatku będzie zgodnie z zapowiedziami miał niższe wymagania od Crysisa 1. To udowodnią wszystkim co przeciętny domowy PC może z siebie wycisnąć. A to też wymusi na twórcach optymalizację gier bo w każdej recenzji będzie dostawało po pysku od Crysisa 2 i będą im cięli noty aż nie dorównają Crytekowi.

Do tej pory wszystkich mierzy się miarą Crysisa ;) Stawiasz grę przy Crysisie i oceniasz z technicznego punktu widzenia. Bo to mało razy widziałem "grafika jak w Crysisie" albo "grafika trochę gorsza niż w Crysisie", "ta gra jest nawet ładniejsza od Crysisa".

Link to post
Share on other sites

Jeśli to naprawdę przestanie działać, no to konsolowcy będą mieć problem, bo specjalnie podłubać i wymienić komponentów na nowsze nie mogą :menda: Zobaczymy jak będzie z tym Crysisem 2. Jeśli będzie miał grafikę lepszą niż poprzednik, a do tego do płynnej gry zadowoli się gorszym sprzętem niż jedynka, to będzie można uznać go za przełom w nieustannym naporze na wymagania.

Co do piractwa, to myślę, że twórcy powinni stworzyć jakiś system zabezpieczeń nie do obejścia. Trochę pokombinować i da się to zrobić. Wtedy gracze musieliby zapłacić za rozrywkę, a twórcy gier mieliby dodatkową kasę sciągniętą z ogromnej społeczności, jaką są piraci. Zarobione środki mogliby wpakować w optymalizację, dzięki czemu ich gry byłyby warte zakupu i trafiłyby do szerszego grona odbiorców (osób ze starszym sprzętem). Zysk dla twórców, przyjemność dla nas :menda:

 

To prawda, Crytek pokazał wała twórcom gier. Mam nadzieję, że Crysis 2, tak jak pisałeś, zmusi twórców do przykładania się do optymalizacji

Link to post
Share on other sites

Niestety nie istnieje zabezpieczenie które by działało. Jeśli ludzie potrafią wielokrotnie włamywać się do Pentagonu i to wyłącznie dla zabawy, to nie widzę żadnej możliwości aby można było to zabezpieczenie stworzyć.

Ponadto piractwo napędza jakość. Wyobrażasz sobie twórcę który ma na coś monopol? To nie jest jak z producentami samochodów, że Mercedes za drogi to kupię BMW. Tam jest konkurencja która samoistnie się reguluje.

Na rynku komputerowym jest tylko kilku gigantów którzy robią najlepsze i najpopularniejsze oprogramowanie. Gdyby nie fakt piractwa to bylibyśmy na etapie rozwoju komputerów jak w 2000 roku, bo oprogramowanie kosztowałoby taką kasę że każdy olałby komputery. Za gry byś płacił po 250 zł i byłyby jeszcze gorsze niż teraz. Czemu byś tyle płacił? Bo byś nie miał wyboru. A teraz co możesz zrobić? Odpalasz torrenty i heja, pokazując faka korporacyjnemu gigantowi.

To zmusiło ich do robienia tego w miarę tanio i w miarę porządnie bo inaczej ich oleją i odpalą torrenty. A gry nadal mogą być o wiele tańsze(spokojnie o połowę), tylko że chciwość korporacji jest nienasycona.

 

Usiądź sobie spokojnie i pomyśl - czemu na początku gry na PS3 kosztowały 300 zł i czemu teraz kosztują 100 i twórcy nadal mają zyski :menda:

Bo odkryto sposób na piracenie gier na PS3... I właśnie widać co by się stało gdyby nie fakt piractwa - który jak na ironię, jest bardzo pozytywny dla legalnych konsumentów.

Link to post
Share on other sites

Jeśli to naprawdę przestanie działać, no to konsolowcy będą mieć problem, bo specjalnie podłubać i wymienić komponentów na nowsze nie mogą :menda: Zobaczymy jak będzie z tym Crysisem 2. Jeśli będzie miał grafikę lepszą niż poprzednik, a do tego do płynnej gry zadowoli się gorszym sprzętem niż jedynka, to będzie można uznać go za przełom w nieustannym naporze na wymagania.

Co do piractwa, to myślę, że twórcy powinni stworzyć jakiś system zabezpieczeń nie do obejścia. Trochę pokombinować i da się to zrobić. Wtedy gracze musieliby zapłacić za rozrywkę, a twórcy gier mieliby dodatkową kasę sciągniętą z ogromnej społeczności, jaką są piraci. Zarobione środki mogliby wpakować w optymalizację, dzięki czemu ich gry byłyby warte zakupu i trafiłyby do szerszego grona odbiorców (osób ze starszym sprzętem). Zysk dla twórców, przyjemność dla nas :menda:

 

To prawda, Crytek pokazał wała twórcom gier. Mam nadzieję, że Crysis 2, tak jak pisałeś, zmusi twórców do przykładania się do optymalizacji

Człowieku.Najlepsze wymagania są łamane w 2 dni więc o zabezpieczeniach można zapomnieć ;)
Link to post
Share on other sites

Nie są najlepsze łamane w 2 dni :menda:

SecuRom wymagał chyba kilku miesięcy, DRM pożarł aż pół roku. Ale na pewno nic dłużej niż pół roku nie wytrzyma :menda:

Niestety takie ciężkie zabezpieczenia są cholernie upierdliwe dla legalnych użytkowników. Zarówno SecuRom i DRM był i jest bardzo bojkotowany właśnie przez legalnych użytkowników, piraci już to mają w D bo sobie poradzili ;)

 

Sony nic nie pokazało, PS3 też wytrzymało około pół roku zanim zaczęli piracić. Z tym że trochę czasu minęło aż wyszło do powszechnej świadomości użytkowników że to jest możliwe przez co wysokie ceny gier na PS3 tak długo się utrzymywały. Teraz już każdy doskonale wie że piracenie na PS3 jest możliwe i tak samo łatwe jak na PC co wymusiło na twórcach radykalne obniżki cen. I oni NADAL mają zyski. Założę się że obniżyliby jeszcze o połowę i nadal by mieli.

Konsole mają takie zabezpieczenia(niby dobre) bo się im nie da dobrać do oprogramowania w bebechach ;)

Na kompie jest to bajecznie proste przez co łamią wszystko w cholerę bardzo szybko, do konsoli gdyby można było wsadzić płytkę która przerabia cały wewnętrzny system operacyjny na piracki to byłoby dopiero proste :P

Link to post
Share on other sites

Np.Silent Hunter 5.Na początku jak się na torrentach pojawiło to ściągnełem.Zainstalowałem jakieś super patche do tego znalazłem jakiś crack, zmieniłem parę rzeczy w rejestrze i mogłem przejść całą grę a nie tak jak inni zatrzymywali się na 1 misji :menda:

Link to post
Share on other sites

Taa, albo legalni użytkownicy na potęgę szukający cracka do Assassin's Creeda 2 którym DRM dał mocno w kość.

Niestety ale im lepsze zabezpieczenie tym bardziej uderza w legali i sprawia że piraci turlają się na dywanie ze śmiechu bo oni sobie z tym dadzą radę :menda:

Link to post
Share on other sites

Pc nigdy nie zginie, ale rynek gier się skurczy. MMo będą królować. Stwierdzenia takie jak: za rok/dwa pc odżyje, bo prześcignie np. graficznie konsole są nieprawdziwe. Wyszedł FAR CRY 1 na pc, później go sportowano na xbox 1 (był okrojony). Jakiś czas później po premierze x360 też go sportowano bez cięć. Tak samo było z half Life2 i nie chce i nie chce mi się więcej wymieniać...

Na pc zawsze będą wychodzić gry "garażowe". Na konsole trzeba mieć pozwolenie od sony/micro.

Pc jest jedyną sensowną nadzieją na pracę w branży małych firm.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to sytuacje z pozoru śmieszne: wyszedł Wiedźmin 2 na konsole, a konsolowcy kupują jedynkę na pc, bo chcą wiedzieć co było poprzedniej części. Podobnie będzie np z gothic4 i innymi(ak ktoś będzie chciał pograć w gothic3, to będzie miał lol).

Zobaczymy czy komputery będą na celowniku ekologów - następny kłopot gotowy.

Link to post
Share on other sites

Ekolodzy lepiej niech przyklejają nalepki "stop CO2" na wulkany, bo teraz trochę lepiej wyedukowany Polak wie że to one emitują koło 90% wszystkich gazów odpowiedzialnych za efekt cieplarniany :menda:

A kwestia nie zasyfienia środowiska zależy od tego jak ludzie sami o to dbają i się z tym niewiele da zrobić :menda:

Ekologia to jedno wielkie New World Order ale mniejsza już o to.

 

Konsole się dostosowują, ale dostosowują się znacznie wolniej od PCtów. Wystarczy spojrzeć ile nowych komponentów do blaszaka wyszło od czasu premiery PS3 ;)

Ale jak mówiłem - w dobie ładowania w fizykę konsole zostaną w tyle, jak GeForcowy CUDA faktycznie zacznie działać(bo będzie miał po co działać) to późniejsze jego rozwinięcia zostawią konsole w tyle.

Konsola jest może i fajna ale do wyświetlania grafiki, z obliczaniem fizyki już tak pięknie sobie nie poradzi jeśli nie wsadzą tam jakiegoś zmutowanego procesora(wystarczy w sumie zobaczyć jak wyglądają proce na kompa i jakiego potrzebują chłodzenia - ciekawe jakby wyglądała konsola z procem 2x mocniejszym niż mamy teraz).

 

Kompy są kilka, jak nie kilkunastokrotnie silniejsze od konsol - ale optymalizacja na kompa jest w większości wypadków karygodna(przy czymś takim konsola by się chyba sfajczyła). Przy optymalizacji takiej jak na konsole gralibyśmy w Crysisa na Ultra na kompie z 2006 roku(pomijam przestarzałe technologie). Niestety optymalizacja jest katastrofalna, w efekcie dopiero gdy wyszły Radeony HD z serii 5800 i ich GeForcowe odpowiedniki można spokojnie na Ultra zagrać mając jedną kartę graficzną ;)

Link to post
Share on other sites

Na moje to CE3 będzie obciętym CE2 +DX11 +"Zniszczenia środowiska"

 

I to tyle

aa no i jeszcze zrobi szał bo będzie super ekstra ultra szybka akcja jak w CoDzie, a no właśnie czy to było celem pierwszego Crysisa...?

 

 

 

@Down

No właśnie, w końcu ktoś ogarnia :D

Link to post
Share on other sites
Gość
This topic is now closed to further replies.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...