Skocz do zawartości

nabrać rodziców na koniec roku szkolnego


Recommended Posts

ale z majcy/fizyki dobre oceny zdobywaja sie same jak osoba jest inteligentna 

Z przedmiotów ścisłych trzeba trzepać masę zadań. Bez tego nie da rady osiągnąć dobrych wyników.

Wyniki w szkole nie mają przełożenia na zarobki i już

Prawda. Szkoła czy studia dają jakąś tam wiedzę. Jak kto ją wykorzysta w życiu to już inna sprawa.

Link to post
Share on other sites

"Przedmiot ścisłe" - przedmioty z których później przyda Ci się naprawdę niewiele. Nie wiem czy warto uczyć się tego całego gówna tylko po to by skończyć studia, nie mając żadnej gwarancji na znalezienie pracy odpowiadającej "wykształceniu" danej osoby. Ludzie którzy skończyli zawodówkę mają taką samą szanse na zdobycie dobrze płatnej pracy. Przykładowo, mój ojciec po zawodówce zarabia +/- 3000zł co jest całkiem dobrym wynikiem jak na Polskie realia. To jaką ktoś szkołę skończył, nie świadczy o tym, czy jest mądry, czy głupi.

Link to post
Share on other sites

Zacznijmy od tego, że Twój tato uczył się i zaczynał pracę w innych czasach, w innych warunkach. Takie porównywanie z góry jest bezsensowne. 

To prawda, ale pracuje teraz. Obecną pracę znalazł jakieś 3 lata temu, więc nie jest tak, że pracuje 20 lat w jednym miejscu z taką samą pensją.

Link to post
Share on other sites

W wykształceniu różnice są na pewno, ale pracodawcy nie robią żadnych testów więc nie da się gołym okiem tych różnic wychwycić. Także dlatego ktoś w wieku 20 (pomijając uprzedzenia, młody=tępy) ma taką samą szanse na daną prace jak osoba w wieku 40-50 lat. Młodszy rocznik, mniejsza wiedza - tu się w 100% zgadzam. Wydaje mi się że wynika to z wynalazku takiego jak "komputer". W latach 70/80 czytanie książek/uczenie się było pewnym rodzajem "rozrywki" (oczywiście w umiarkowanym stopniu), a dzisiaj jest jak jest ;)

Edytowane przez kacperq
Link to post
Share on other sites

Prawda, książki były jednym ze sposobów na wzbogacenie słownictwa ,wiedzy i rozwijanie wyobraźni. Teraz tego brakuje, internet góruje nad książką.

 

 

 

Wystarczy spojrzeć na wyniki testów gimnazjalnych, żeby stwierdzić, że dobrze nie jest.

Ale zdałeś, co? :D

Edytowane przez Klikacz
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

... ale pracodawcy nie robią żadnych testów

np u mnie w firmie (gdzie pensja dla poczatkujacego pracownika, ktory znajduje sie na samym dole lancucha pokarmowego przekracza srednia krajowa) zatrudniaja nie na podstawie swiadectw/ dyplomow/ certyfikatow itp tylko na podstawie testu wstepnego.

Potrzebujemy kogos kto zna jezyk Grecki i do tego programuje w C++? To robimy rekrutacje dla czlowieka z takimi umiejetnosciami i nikogo nie interesuje czy Greckiego nauczyl sie pracujac na zmywaku czy na uniwersytecie i czy jest programista samoukiem czy informatykiem z wyksztalcenia.

Trzeba jednak zauwazyc, ze kultura osobista i ogolny poziom ludzi, ktorzy przychodza na rozmowy o prace drastycznie sie obniza, zas wymagania finansowe sa czasem z kosmosu

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Tak czytam wasze posty i trochę śmiać mi się chce :), Bigi czy matma przydała ci się w grafice że tak napisałeś o płacy minimalnej bo mi nie, póki co :) dobre portfolio i jazda, a potem doswiadczenie i się powoli czlowiek wyrabia. Gorzej jak ktoś nie ma pomysłu na życie to już nauka i przedmioty ścisłe się przydadzą.

Link to post
Share on other sites

W grafice fakt. W większości przypadków zleceniodawca obczai Twoje portfolio, pracodawca potem posadzi przed kompem i każe coś wyczarować. Ale są zawody np. w medycynie , gdzie bez wiedzy ze studiów się nie da. 

 

Ogólnie matma i fizyka rozwija logiczne myślenie. Nawet jeśli ktoś nie wiąże przyszłości z tymi przedmiotami to dobrze wyćwiczony umysł przyda się zawsze :)

Link to post
Share on other sites

Owszem masz rację, dlatego napisalem że wszystko zależy od wykonywanego zawodu. Jeżeli ktoś chce pracować w rachunkowosci to niestety bez studiów ani rusz, jeżeli mowimy o informatyce to kwalifikację i doswiadczenie. Medycyna jest zawodem którego nie nauczysz się w domu :)

Link to post
Share on other sites

Bzdura. Dostawałem 5 z klasówki i "kosę" za każdy brak książki + kosę za nieprowadzenie zeszytu. Potem miałem, 5,1,1,1. Pierwsza ocena za wiedzę, a reszta za głupoty. A do końcowej liczą się wszystkie równoważnie. :)

 

PS.

Żyjesz w innym świecie, albo pracujesz na uczelni. Gloryfikowanie przedmiotów ścisłych to taka moda ostatnio, bo przeminęła już ta na humanistyczne. Wyniki w szkole nie mają przełożenia na zarobki i już. Jest nawet wręcz odwrotnie, co widzę po znajomych.

Nie pracuję na uczelni, zawodowo projektuję scalaki. Wyniki w szkole mają przełożenie na zarobki, co widzę po znajomych: lekarze, inżynierowie informatyki, elektroniki, automatyki, elektrotechniki, mechaniki, prawnicy, etc.

 

Chyba w 4 klasie. Na ścisłych przedmiotach trzeba zapieprzać przez całe 3 lata liceum jak chce się dostać na jakiekolwiek "lepsze studia". Matematyka rozszerzona w liceum to 3 lata ciężkiej nauki. Chociażbyś był nie wiem jak inteligentny, to pewne właściwości i algorytmy musisz wkuć na pamięć, bo tutaj inteligencja może tylko pomóc Ci znaleźć odpowiedni moment na zastosowanie ich w zadaniu.

O biologii, fizyce i chemii to już nawet nie będę mówił, bo chyba nie masz pojęcia co bredzisz.

Jakoś nic się majcy nie uczyłem  całe 4 lata(technikum), z kilku olimipad indeksy pozdobywałem, majcę rozszerzoną zdałem wysoko.

 

"Przedmiot ścisłe" - przedmioty z których później przyda Ci się naprawdę niewiele. Nie wiem czy warto uczyć się tego całego gówna tylko po to by skończyć studia, nie mając żadnej gwarancji na znalezienie pracy odpowiadającej "wykształceniu" danej osoby. Ludzie którzy skończyli zawodówkę mają taką samą szanse na zdobycie dobrze płatnej pracy. Przykładowo, mój ojciec po zawodówce zarabia +/- 3000zł co jest całkiem dobrym wynikiem jak na Polskie realia. To jaką ktoś szkołę skończył, nie świadczy o tym, czy jest mądry, czy głupi.

Jak się kończy byle co to nie ma się gwarancji na dobrą pracę. Trzeba być wybitnym, iść na najlepsze kierunki techniczne, co najważniejsze - interesować się tym itd. Czym jest te +/- 3000 po całym życiu pracy w stosunku do +/-5000 na start jako programista(programista tzn C/C++/Java nie żadni pseudo webowi programiści) czy inżynier.

 

W grafice fakt. W większości przypadków zleceniodawca obczai Twoje portfolio, pracodawca potem posadzi przed kompem i każe coś wyczarować. Ale są zawody np. w medycynie , gdzie bez wiedzy ze studiów się nie da. 

 

Ogólnie matma i fizyka rozwija logiczne myślenie. Nawet jeśli ktoś nie wiąże przyszłości z tymi przedmiotami to dobrze wyćwiczony umysł przyda się zawsze :)

otóż to, wiedza z matmy to jedno, ale kluczem jest ta weryfikacja inteligencji i logicznego myślenia

 

pozdrawiam

http://izquotes.com/quotes-pictures/quote-the-overman-who-has-organized-the-chaos-of-his-passions-given-style-to-his-character-and-become-friedrich-nietzsche-285254.jpg

Edytowane przez Bany_krk
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...