Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ludziska pomocy

  Siedziałem na kompie podczas burzy i nagle piorun strzelił gdzieś blisko nie wiem
dokładnie w co walnęło (przypuszczam że w słup) bo nagle wszystko co było podłączone do
sieci i pracowało czyli było włączone w tym czasie zgasło. Okazało się że po uderzeniu tego
pioruna wywaliło stopki więc wszystko co do kontaktów podpięte zgasło. Ale dziwnie jakoś tak
bo wywaliło tylko bezpieczniki od kontaktów a światło górne normalnie działało ponadto druga
rodzina która mieszka nad nami również miała włączone w tym czasie dwa laptopy które
pracowały i im bezpieczników nie wywaliło i nic nie pogasło nic w ogóle się nie stało ona ma
osobny licznik i swoje oddzielne bezpieczniki.
W momencie walnięcia pioruna urządzenia które pracowały to livebox (podłączony bezpośrednio
do gniazdka a nie do listwy) dekoder telewizji internetowej telewizor kineskopowy i głośniki
do komputera i dwa komputery które w tym czasie pracowały a jeden ten na którym najbardziej
mi zależy był podłączony do sieci ale nie pracował był tylko włożony kabel do gniazdka
listwy. wszystko prócz livebox podłączone było do listew. Livebox do gniazdka bezpośrednio.
No więc po włączeniu ponownie bezpieczników wszystko się uruchomiło .livebox dekoter do
telewizji internetowej telewizor głośniki do komputera i jeden komputer na którym ja
pracowałem a drugi komputer już nie wstał.
Ten komputer na którym ja pracowałem w czasie uderzenia pioruna normalnie uruchomił się
jeszcze pracowałem na nim pare godzin drugi komputer już się nie uruchomił. A trzeci
komputer który fizycznie był kablem podłączony do listwy ale był wyłączony nie pracował. A
dodam że jeszcze monitory również podłączone i one się normalnie uruchamiają

Moje pytanie jest takie czy jak komputer się po takim czymś uruchomił i działa normalnie to

mam się czym przejmować czy nie? czy wszystko w porządku

i drugie pytanie czy ten który był kablem sieciowym podłączony do prądu ale akurat w tym

czasie był wyłączony nie pracował to mogło się mu coś stać?  dodam że siedzę już na nim 5

godzinę po zdarzeniu i pracuje ale słyszałem coś takiego że skutki po uderzeniu pioruna mogą

objawić się dużo później nie koniecznie od razu.

i czy można jakoś sprawdzić czy po walnięciu pioruna komputerowi się coś stało czy wszystko

podzespołu funkcjonują normalnie?






 

Edytowane przez tofik2000
Link to post
Share on other sites

Nie wiem co napisane jest w postach dwóch wypoconych przez autora bo chaos w tresci totalny panuje tam i zrozumieć też się nie da nic i nie będzie niczego.

 

Przeczytaj to jeszcze raz i napisz poprawnie z zachowaniem zasad interpunkcji. Nie potrafisz to zleć to komuś.

 

Nie potrafisz zdiagnozować usterki w komputerze to oddaj go do placówki, gdzie pracują ludzie posiadający odpowiedni sprzęt oraz wiedzę umożliwiającą dokonanie tej czynności.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Nie wiem co napisane jest w postach dwóch wypoconych przez autora bo chaos w tresci totalny panuje tam i zrozumieć też się nie da nic i nie będzie niczego.

 

Przeczytaj to jeszcze raz i napisz poprawnie z zachowaniem zasad interpunkcji. Nie potrafisz to zleć to komuś.

 

Nie potrafisz zdiagnozować usterki w komputerze to oddaj go do placówki, gdzie pracują ludzie posiadający odpowiedni sprzęt oraz wiedzę umożliwiającą dokonanie tej czynności.

może tak napiszę w skrucie

 

 Wczoraj siedziałem sobie na kompie i nagle za oknem sie zachmurzyło zaczeło grzmiać ja to zignorowałem i Bum piorun walną gdzieś blisko cały sprzęd jaki miałem wówczas podączony i uruchomiony, nagle zgasł. W pierwszej chwili naszła mnie jedna myśl wszystko poszło z dymem.

 

Trzy komputery jakie miałem wówczas podłączone, live box neostrada, monitory, dekoder do telewizji inernetowej i sam telewizor. Już na tym postawiłem krzyżyk. Asz słabo mi się zrobiło. Jednak po chwili zorientowałem się że wywaliło bezpieczniki prądu, te które są najczęściej koło licznika prądu. włączyłem je i tak.

 

Wszystko uruchomiło sie normalnie decoder livebox monitory telewizory wszystko co było podłączone w momencie uderzenia pioruna. zadziałało, nawet komputer na którym pracowałem włączył się i chodzi normalnie. A przynajmniej nie wykazuje nic niepokojącego.

 

Jedyny defekt jaki powstał to że stary komputer z zasilaczem no name już się nie uruchomił (7 latek) trzeci komp najdroszy i najnowszy to ten który był podłączony do gniazdka kablem ale wszystko inne od niego było odłączone, również po właczeniu nie wykazuje żadnych nie pokojących oznak. wydaje się że chodzi normalnie.

 

całyb sprzęt podłączony był do listwy akara ale takiego za 40 zł.

 

jedynie co się już nie uruchomiło to właśnie ten komputer stary siedmioletni z zasilaczem noname.

 

Takie pytanie czy komputery które się uruchomiły i działają przynajmniej na oko normalnie w jakiś sposób mogły się uszkodzić czy jakiś podzespuł mógł się uszkodzić co w chfili obecnej tego nie widać a ujawni sie dopiero po jakimś czasie?

 

 

 

Czy jeśli chodzą normalnie i nie wykazują przynajmniej ogólnie nic nie pokojącego to nic się nie stało i nie mam się czym przejmować?.

 

jest taki problem że komputer ten stary z zasilaczem noname mugł się spalić nie od pioruna a jedynie od tego że przez siedem lat nie było przy nim nic robione a ostatno chodził całymi dniami. zakużony zapylony bardzo zaniedbany i cały czas na zailaczu no name. a że akóratg wybrał sobuie moment śmierci podczaas buży ?! takie zgranie w czasie !

 

http://forum.benchmark.pl/topic/67523-poradnik-dla-cierpi%C4%85cych-na-dysm%C3%B3zgi%C4%99/ // jg

 

Edytowane przez jacekgothic
Link to post
Share on other sites

@@tofik2000, człowieku Ty słyszałeś kiedyś o czym takim jak ortografia, interpunkcja i gramatyka (o składni nie wypominam bo to trudne słowo)? 

 

Tego się nie da czytać. Weź jakoś ogarnij ten tekst bo raz, że niezbyt pochlebnie to o Tobie świadczy, a dwa nawet nie chce się Tobie pomagać....

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

W skrócie:

 

Walnął piorun, bezpieczniki wywaliło, autor myślał, że wszystko poszło z dymem, ale na szczęście okazało się, że nie wstaje tylko jeden, stary komputer, jednak nie martwił się tym, że staruszek "umarł", a tym, że działające po "zdarzeniu" komputery się zepsują. Odpowiedź jest prosta: NIE, nic się z nimi nie stanie.

 

Dobrze zrozumiałem ?

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...