Toshiba X300-130 - wzięło tośkę na umieranie, czy tylko potrzeba małej operacji?

[PrzemekRyk 41]

Cześć,

U koleżanki, do tej pory w miarę zadowolonej użytkowniczki Toshiby Qosmio X300-130, pojawił się problem z gatunku tych poważniejszych. Otóż po uruchomieniu ciemność widać na monitorze. Komputer ma założone hasło w BIOS, próbowałem je „na ślepo” wpisać, by sprawdzić, czy system wstanie i komputer się pojawi w sieci - co sugerowałoby wtedy jedynie uszkodzenie tkwiące w okolicach matrycy. Kontrolka dysku zachowywała się tak, jak gdyby faktycznie cokolwiek komputer próbował ładować, niemniej jednak w sieci się tośka nie pokazała. Możliwe, że sprzęt chciał jakiejś reakcji od użytkownika, ale na ślepo nie można było sprawdzić czego chce i jak na to zareagować.

Podpinałem też zewnętrzny monitor. Niestety, również na nim brak sygnału. I teraz pytanie, czy brak sygnału sugeruje poważniejszy problem np. z uszkodzoną kartą grafiki czy płytą główną, czy po prostu ustawienia w BIOS takie, a nie inne i sygnał był podawany wyłącznie na wbudowany monitor.

Komputer jako tako nie wydaje z siebie żadnych sygnałów dźwiękowych - żadnego bipnięcia, nic.

Teraz pytania zasadnicze:

• jak podejrzewacie - co poleciało?
• gdzie kompa można w Warszawie oddać w sensowne, fachowe ręce?