Skocz do zawartości

Wasze historie z aukcji allegro. Te bardziej zabawne i mniej............


Recommended Posts

Ostatnio wygrałem aukcje gry God Of War Wstąpienie za 50zł ale nie doczytałem, że w wersji angielskiej. Piszę więc do szanownej Pani, że się pomyliłem i czuje się zoobiązany do pokrycia kosztów aukcji i zadośćuczynienia ale gry nie kupie ostatecznie i poprosiłem również o neutralny komentarz. Na to odpowidziała mi, że zwrot prowizji nastąpi zgodnie z regulaminem allegro i moją propozycje przekarze proacownikowi allegro oraz, że komentarz może być tylko jeden....

 

Wiem, że głupio zrobiłęm ale żeby nie dało się dogadać ?

Link to post
Share on other sites

Miałem kilka ciekawych historyjek. :)

 

Wygrałem kiedyś aukcję, wysłałem przelew i czekałem na paczkę. Standard. Przez tydzień, czy dwa nie było przesyłki więc postanowiłem napisać do gościa maila. Nie odpisywał, telefonu nie odbierał, więc postanowiłem, że nie daruję. Mając jego dane, poszukałem w jego mieście. Znalazłem go na zdjęciu klasowym na facebooku. Niestety nie było na nim nazwy szkoły, ale znalazłem info, że to szkoła muzyczna. W jego mieście były dwie.

Dzwonię więc do sekretariatu i w skrócie wyjaśniam o co chodzi: zanim zgłoszę sprawę na policje, chciałbym wyjaśnić to z nim osobiście. Sekretarka powiedziała, że wszystko rozumie i chciałaby pomóc, ale w tej szkole nie ma gościa o takim nazwisku.

Została jeszcze jedna szkoła. Następny telefon. Trafiłem. Sekretarka powiedziała, że wiadomość przekaże. Przekazała bo w niedługim czasie odebrałem telefon z sekretariatu. Gość stwierdził, że owszem, wygrałem jego aukcję, ale nie wiedział, że musiał wysłać do mnie paczkę! Twierdził, że skoro nie odzywał się do mnie to transakcję mógł uznać za nieważną, a konta nie sprawdzał więc nie wiedział, że zapłaciłem. Powiedział, że może oddać pieniądze. Zgodziłem się. 

Poczekałem więc dwa tygodnie, ale że pieniędzy nadal nie miałem, napisałem mu kolejnego maila z informacją, że ma tydzień, a później sprawę przekazuje policji. Nie odpisał.

Do czwartku nadal pieniędzy nie było. W piątek gdy wybierałem się na policję, sprawdziłem jeszcze raz konto. Pieniądze wpłyneły rano. 

 

:)

 

Druga historyjka jest krótsza. Gdy kupowałem 400rkę facet przez 3tyg wysyłał ją kurierem. Tłumaczenia przeróżne: zepsute auto, wyjazd nad jezioro itp. W końcu powiedział, że paczkę zostawił w magazynie dhla i nie wie kiedy wyjedzie do mnie. Przesyłka przyjechała tydzień później. 

 

:)

Link to post
Share on other sites

Wszystkie były w ...................................................................................................................................................... porządku. Nawet poza allegro................................................................................................................................................................... raz się dogadałem i.................................................................................................................................................... też było ok.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Wszystkie były w ...................................................................................................................................................... porządku. Nawet poza allegro................................................................................................................................................................... raz się dogadałem i.................................................................................................................................................... też było ok.

 

Jąkasz się?

 

 

 

Raz byłem blisko kupienia "zdjęcia telefonu" (chciałem kupić sobie Nokię 6303 na chwilkę, bo utopiłem mojego pierwszego "smartfona" i zabierałem się do zakupu czegoś poważniejszego), ale w ostatniej chwili doczytałem to, na czym straciłbym 4 stówki :D

Edytowane przez Klikacz
Link to post
Share on other sites

Jakiś czas temu sprzedawałem lapka - skubany 3 razy trafiał na aukcję, przez to wisiał na allegro chyba ponad miesiąc. Za każdym razem jakiś bot, czy inne ustrojstwo, klikało kup teraz dosłownie kilka godzin przed końcem i dostawałem maila wyjętego prosto z translatora.

 

Sprawa oczywiście trafiała do allegro, gadka szmatka, zwrot wszelkich kosztów, itd. 2 - 3 dni w plecy.

 

Ostatnim razem, zanim go sprzedałem zadzwonił ktoś zainteresowany kupnem, wypytywał mnie chyba 20 minut: czy wszystko działa, czy się grzeje, standard. Ostatnie było dość konkretne - jak działa WoT - powiedziałem, że powinien działać, ale osobiście nie grywam, więc pewności nie mam.

 

Facet wydawał się autentycznie zainteresowany kupnem, więc stanęło na tym, że 5 godzin pobierałem WoTa, żeby potwierdzić, że działa. Co najśmieszniejsze dosłownie 5 minut przed tym jak miałem mu odpowiedzieć, ktoś inny kliknął kup teraz.

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Sprzedawałem Athlona 640.

Jeden pacjent przez dwa dni zadawał pytania na jego temat- jaka rewizja, srizja itp (opis był wyczerpujący)

W końcu zalicytował, jakie było moje zdziwienie kiedy napisał, że prosi o wycofanie oferty, bo się pomylił :D  (listek...)

Napisałem na początku, że aukcja to nie zabawa tylko umowa w rozumieniu prawa- w końcu odpuściłem idiocie.

Najlepszy jest tekst, że dziecko nadusiło "kup teraz", gdzie trzeba przecież jeszcze raz potwierdzić chęć zakupu ;)

Link to post
Share on other sites

Pamiętam jak ok 2 lata wstecz dodałem na kilku forach ogłoszenie, że mam na sprzedaż Windowsa XP. Przez gg napisał jeden gość, że jest zainteresowany i czy mogę wystawić na allegro. W kilka minut zrobiłem aukcję, po czym od razu podałem link zainteresowanemu. Jakie było moje zdziwienie, kiedy po chwili napisał, że aukcja się zakończyła nim zdążył kliknąć "kup teraz" :D Dosłownie w minutę po wystawieniu ktoś inny kupił system z tej aukcji, wyprzedzając zainteresowanego... :wariat:

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

To ja mam teraz bardzo niezręczną sytuacje.

Koleś kupił na mojej aukcji chłodzenie wodne. U mnie wszystko działało. Koleś dostał je i dzwoni że pompka mu nie działa. Więc powiedziałem mu że u mnie wszystko było ok wysłałem mu screena jak wszystko to miałem podłączone. Napisałem mu całą też instrukcje krok po kroku co ma zrobić. po 3-4 dniach odesłał mi uszkodzone i poobijane chłodzenie które już do niczego się nie nadawało. Więc wystawiłem je na allegro jako uszkodzone i nie przyjmuje zwrotów. Odesłałem kolesiowi pieniądze te za które został sprzedany wylicytowany przedmiot teraz on mnie straszy że wystawi mi negatywa.

Więc jak tu się nie denerwować. Chyba będę musiał jego nick na forum kiedyś napisać.

Edytowane przez marcinek1992
Link to post
Share on other sites

Kiedyś szukałem telefonu, pamiętam tylko, że miał to być SonyEricsson jakiś tam muzyczny dla córki znajomego. Telefon miał być używany bo nowe były wtedy za drogie.

Znalazłem jedną ciekawą ofertę (wygląd jak nówka, fotki cacy) i już naciskałem kup teraz ale coś mnie pokusiło o dokładniejsze zbadanie tematu. Przejrzałem co koleś kupił niedawno i okazało się, że kupił miesiąc wcześniej ten właśnie telefon. Miał pecha bo jeszcze można było przejrzeć poprzednią ofertę, w której było więcej zdjęć. A na nich dokładne uszkodzenia telefonu, podrapane boki, coś pęknięte. Koleś w swojej ofercie wkleił nawet te same zdjęcia ale pomijając te z widocznymi wadami.

Skończyło się na mailu do allegro i zawieszeniu konta oszusta.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Ja w zeszłym roku, w marcu kupowałem używany monitor. Kupowałem u gościa, który miał kilka negatywów, ale zapewniał, że monitor w idealnym stanie i nie ma żadnych wad. Tak na wszelki wypadek wybrałem płatność przy odbiorze.

Monitor przyjeżdża i... oczywiście matryca porysowana. Więc z miłym kurierem z DPD spisaliśmy protokół, kurier powiedział, że w tej sytuacji, to za transport nie zapłacę i zabrał monitor.

Napisałem gościowi, że zwracam monitor, bo przesłał mi uszkodzony. A ten zaczął żądać dowodów uszkodzeń, bo osobiście go sprawdzał itd. (korespondencja z wieloma powtórzonymi wykrzyknikami), na co spokojnie mu odpisywałem, że sporządzono protokół w obecności kuriera, który może poświadczyć, że widział te wady. Odpisał, już spokojnie, że sprawdzi jak monitor wróci i więcej się nie odezwał.

Po miesiącu wystawiłem negatywa, że "Monitor mimo wielokrotnych zapewnień sprzedającego, że jest w idealnym stanie, miał rysy na matrycy. Towar nie zgodny". Nic ponadto, żadnych wykrzykników, wielkich liter, pisania, że oszust... pełna kultura i merytoryczność wypowiedzi.

I na tym się zakończyło...

Aż tu 3 tygodnie temu, dostałem od niego zwrotnego negatywa: "UWAGA - NIE polecam tego kontrahenta! NIE POLECAM NIE POLECAM UWAGA !!!"

Otworzyłem jego zakładkę z komentarzami i oczom nie uwierzyłem. Gość zrobił akcję i 31.12.13 wysłał kilkadziesiąt (3 strony) takich samych negatywów do wszystkich od których otrzymał negatywa.

Można sobie zerknąć -> http://allegro.pl/show_user.php?uid=325104&feedback_type=fb_given_neg&type=fb_given_all&p=1

Taka historia... :D

Edytowane przez drVanSteiner
  • Popieram 4
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...