Skocz do zawartości

Wyłączający się / nie włączający się nowy komp (Hazard)


Recommended Posts

Witam,

 

Mam problem z nowym komputerem - 3 miesiące.

 

Windows 7

MSI Z87-G43 Intel Z87 LGA 1150

Intel Core i5-4670

Patriot Viper 3 DDR3 2x4GB 1600MHz CL9 XMP

Samsung SSD 840 Pro 256 GB (MZ-7PD256BW)

Asus Radeon HD 7790 DirectCU II OC

be quiet! zasilacz Straight Power E9 CM 480W

Lite-ON Super AllWrite DVD+/-RW ihas124-04 bulk black (Serial ATA)

 

Objawy:

W ciągu pierwszych trzech miesięcy dosłownie kilka razy mi się zdarzyło, że komputer się wyłączył w jakiś dziwny sposób - albo zupełnie (lampka POWER OFF) albo niezupełnie (lampka POWER ON) - komputer nie działa nie reaguje (zawsze wtedy nie ma obrazu) :].

 

W ciągu ostatnich 24h jednak miałem kilka takich przypadków - w tym dziś, mi się już ze 3 razy wyłączył. A później jest go czasem trudno włączyć. RESET i POWER nie działają, trzeba wyłączyć zasilanie i włączyć, a czasem jeszcze raz, bo się wciśnie POWER i się świeci ale nie uruchamia. Masakra.

Zastanawiam się, czy to nie zasilacz albo coś, że napięcia mu nie pasują.

 

Osobną kwestią jest, że to cichy komputer i zawsze przy uruchamianiu słyszę, że chyba DVD się włącza tak głośno. Może autodiagnostyka to powoduje, ale nie waże. Ważne jest to, że gdy są te problemy to czasem się trochę włączy ten DVD, chwila przerwy w hałasie i później dalej - czyli jakby też przerwa zasilania.

Wydaje mi się, że to może być problem, bo POWER też zdarzyło mi się zaobserwować przy włączaniu, że jak go nacisnę to zaświeci się a później na chwilę zgaśnie i kontynuuje uruchamianie dopiero po chwili (znowu się zapali).

 

Przypadków trochę mało więc nie jestem w stanie ich połączyć jeszcze tak dokładnie. Co radzicie? Otworzyć obudowę i zobaczyć jakieś kabelki, czy moze wyłączyć w bioskie te stany c6 i c7 (jak?). Pomocy. Proszę.

 

Generalnie komputer bardzo słabo obciążony, to się dzieje na spoczynku albo jak coś czytam. Temperatury zawsze super niskie, bo niereferencyjne chłodzenie.


Ma ktoś pomysła?

Edytowane przez Veteran
Link to post
Share on other sites

Powiem tak, coś musisz zacząć robić bo sam problem się nie rozwiąże.

 

1. Czy komputer jest podkręcony? Jeżeli tak to zapodaj ustawienia fabryczne i sprawdź czy problem będzie występował.

2. Sprawdź poprawność montażu podzespołów do płyty głównej (chłodzenie, ram, karta graficzna (czy ma podpięte dodatkowe zasilanie) itd.) oraz poodciskaj wszystkie wtyczki zasilające i sprawdź czy są prawidłowo podłączone (zarówno do zasilacza jak i płyty) - UWAGA - jeżeli kupiłeś gotowy zestaw i ma jakieś plomby gwarancyjne to nic nie rób.

3. Teoretycznie zasilacz jest zgodny ze stanami c6/c7 ale możesz wyłączyć je w "biosie" i sprawdzić czy problem zniknie - sprawdź też pozostałe ustawienia biosu

4. Jak to nic nie pomoże to trzeba szukać dalej - może być uszkodzona płyta główna, zasilacz, procesor - np. nóżka przy montażu itd.

5. Jak masz możliwość to sprawdź na innym zasilaczu.

Link to post
Share on other sites

Hej, dzięki za odpwowiedź.

 

1. Nie jest podkręcony.

2. Zerknąłem, podociskałem.

3. Byłem w Bios ale nie widziałem tej opcji. Gdzie to szukać w MSI - jaki dział ustawień?

4. No ale komputer chodził ładnie do dzisiaj.

5. Nie mam :(.

 

Nowe dane:

 

1. Przed chwilą komp wyłączył się całkowicie podczas grania w pasjansa (jedyny pogram). Zgasł całkowicie.

2. Wyłączyłem zasilanie. Otwarłem budę i przełączyłem wyjścia zasilacza dla dysków (są cztery Drive), zamiast 1 i 2 włączyłem 2 i 4. Innych nie przełączałem.

3. Włączyłem zasilanie. ON - komp się włączył ale nie działa (świeci się power, chodzą wiatraki, na monitorze nie ma nic).

4. Po chyba kilkudziesięciu sekundach spisywania na kartce objawów coś mignęło na ekranie. Teraz dodatkowo palą się jeszcze światełka na klawiaturze (pewnie dostała zasilanie). Nadal nic nie działa. Jakieś "A2" świecie się w dolnym narożniku monitora. Normalnie przy uruchamianiu zawsze się na sekundkę świeci jakioś inaczej 99 i 9C o ile to ma znaczenie.

5. Naciskam RESET. Coś jakby się zresetowało, drgnęło ale stoimy w tym samym miejscu. Monitor przeszedł w uśpienie. Co dziwne, po 10 sekundach komp zaczął się jednak włączać. Pyta o tryb awaryjny. Uruchamian Normalnie.

Działa. Jestem w tym miejscu i czekam aż sie znowu wyłączy.

 

 

 

Kolejne wyłączenie

 

1. Znowu się wyłączył po okolo 25 minutach.

2. Włączyłem POWER. Uruchomił się tym razem. Wybór trybu na normalny. Działa.

 

 

 

Zamknięcie - probem

1. Chciałem zamknać kompa, żeby zgrać dane na osobny dysk i może wgrać nowszy BIOS.

2. Zresetowałęm go najpierw (w sumie niepotrzebnie)

3. Zamknąłem Go.

4. Komputer się wyłączył w sposób niezupełny - przestał działać, ale dioda power się świeci i wiatraki chodza. To są jakieś jaja.

5. Odłączyłem zasilanie. Załączyłem. Włączyłem. Działa.

 

 

 

Ten koleś chyba ma coś podobnego:

http://forum.pclab.pl/topic/904573-MSI-Z87G43-nie-wstaje-z-u%C5%9Bpienia/

 

 

 

Jeszcze jedna rzecz:

W Win7 wpisałęm w wyszukiwarce "uśpieni" i wchodzę w opcję "Zmień moment wejściak komputera w tryb uśpienia".

Przejrzałęm tam opcje zaawansowane i w opcji rozwijalnej "Przycisk zasilania i pokrywa" miałem ustawione akcję "uśpij", czyli to oznacza że mój POWER przycisk usypiał komputer? Moze to dlatego.

Zrobiłem na zamknij i badam co będzie.

 

 

Zmiana BIOSu

Zmiana BIOSu na najnowszy 1.5 nic nei dała. Znowu mi się wyłączył po 25 minutach.

 

Nie wiem co robić.

Edytowane przez Veteran
Link to post
Share on other sites

Ciekawe objawy.

Proponowałbym sprawdzić ten zasilacz, może coś w nim padło i nie trzyma stabilnych napięć ? Dobrze by było podłączyć jakiś miernik i obserwować aż do resetu. Jeżeli tętnienia są bardzo szybkie to pewnie i tak nic się nie dowiemy ale zawsze warto spróbować.

Link to post
Share on other sites

Walczę cały dzień.

 

Mam najnowszy Bios. Jakiś Intel Chipset steroniki nowe ściągnąłem. Posprawdzałem kabelki, komp czyściutki. antywirus przy uruchamianiu. Aktualizacje pościągane. Nie wiem.

W BIOSie teraz zmieniłem tryby uśpienia z Auto na C7 maksymalnie, teraz na C3. Może to coś da.

 

Ostatnie dwa razy od włączenia windowsa do wyłączenia komputera trwały chyba dokładnie 30 minut. Co to znaczy? Obie przy minimalnym obciążeniu.

 

 

Trzeci raz z rzędu wyłączył się po 30 minutach. Teraz miałem ustawione maksymalnie C3 procesora. Czyli to nie ma związku.


Regularność 30 minut trwa.

 

Znalazłem w logach windowsa 7:

 

Event ID 6008

System został uruchomiony ponownie bez uprzedniego czystego zamknięcia. Przyczyną tego błędu może być fakt, że system przestał odpowiadać, uległ awarii lub nastąpiła nieoczekiwana utrata zasilania.

Kernel-Power

id zdarzenia 41 kategoria zadania 63

 

EventData

    BugcheckCode 0     BugcheckParameter1 0x0     BugcheckParameter2 0x0     BugcheckParameter3 0x0     BugcheckParameter4 0x0     SleepInProgress false     PowerButtonTimestamp 0
 
 
 
Edit noc:
Problem wydaje się być związany z odcięciem zasilania na skutek przegrzania czegoś, ale monitor temp nie pokazuje nic. Witraki sprawne, komp czysty. Może to jakiś element pojedynczy.
Udało mi się na dużej prędkości wiatraków obudowy pochodzić z 1,5 h. Teraz podkręciłem wentylator procesora, ale zmniejszyłem wentylatory obudowy.
Czekam test. z 30 minut znowu.

Najnowsze dane:

 

Przyczyną całej sytuacji wydaje się być przegrzewający się jakiś element co około 30 minut między wyłączeniami.

Po zwiększeniu prędkości wentylatorów obudowy problem zniknął.

Wentylator procesora nie ma znaczenia, bo jego podkręcenie nic nie dało.

Nie ma to chyba nic wspólnego z zasilaczem, bo on ma swój wiatrak no i jest skierowany tak, że w obudowie są tylko zamknięte ścianki. Ma swój zewnętrzny obieg.

Program HW Monitor pokazuje niskie temperatury podzespołów, a zatem przegrzewaniu musi ulegać coś małego, jakiś drobiazg - może gdzieś na płycie głównej z przodu, bo zwiększenie prędkości obrotowej wentylatorów dotyczy przodu obudowy. Z kolei tylny wentylator wyciągowy pewnie nie ma znaczenia, bo podniesiona została predkość także wiatraka na procesorze i gdyby to było coś z tylną częścią płyty głównej to on by wystarczył (a nie wystarczył wiec przycyzna musi być inna - z przodu).

 

Reasumując, co może się przegrzewać? Jakiś kondensator czy chipset czy co? Mam teraz spokój, ale podejrzewam, że jeżli coś jest źle to za jakiś czas problem sie powtórzy przy tej wyższej prędkości wiatraków.

Edytowane przez Veteran
Link to post
Share on other sites

karta graficzna,płyta główna

No i lipa. Dziś, po około dwóch dniach spokoju na nieco większej szybkości wentylatora miałem problem z wyłączeniem komputera. Po zrobieniu zamknij system, wyłączył się połowicznie, bo wszystko zgasło prócz diody Power i przypuszczam, że takze prócz wentylatorów.

Następne uruchomienie było niby ok, ale też jakby na raty się włączał - z 1-2 krótkie przerwy zasilania wentylatorów, DVD szukającego płyty do zbootowania i dioty w początkowej sekwencji startowej. Komputer pochodziło znowy około 30 minut (nie mierzyłem dokładnie tym razem) i wyłączył sie zupełnie.

 

Uruchomiłem go na nowo i znów odmierzam czas, żeby się zorientować kiedy padnie.

 

Problem nadal istnieje i moja nadzieja, że lepsze chłodzenie poprawi sytuację na długo okazały się plonne. Możliwe, że jakieś częściowe uszkodzenie powstało i postępuje. Jeszcze mam możliwość zwiększyć bardziej chłodzenie, ale nie wiem sam.

Karta graficzna na jalowym rośnie od około 33 st. do około 40 teraz. Może to ona (tzn. być może uszkodzony element jakiś ma więcej lub nawet 40 nie wytrzymuje)?

 

Komputer mi potrzebny do roboty i nie wiem co mam reklamować (wszystko kupione osobno).

 

Co razicie? Mogę wyjąć kartę graficzną na razie, bo procesor ma niby jakąś swoją. Może to da jakąś odpowiedź? Najgorsze, ze temperatury są małe w HWMonitorze.

 

Jak długo zwykle trwają reklamacje podzespołów?

 

Edit 1: Dokładnie 30 minut znowu i padł dziś po raz drugi.

Edit 2: Kolejny pad około 29 minut mimo podniesienia napięcia zasilania wiatraków do 12 V.

 

Nie wiem co robić.

Edit 3: Po 3-4 wyłączeniach w dniu wczorajszym otwarłem obudowę, wyjąłem grafikę a następnie grafikę i płytę główną przeczyściłem trochę sprężonym powietrzem. Założyłem. Jeszcze ON/OFF zasilacza zrobiłem i dziwne bo działał cały dzień.

Dziś natomiast po włączeniu znowu ten przycisk i początkowa sekwencja jakoś się cieła, ale chodzi też już kilka godzin i to mimo zmniejszenia chłodzenia na 5 V.

 

Zaczynam dochodzić do wniosku, że to może nie chłodzenie, tylko ten ON/OFF zasilacza na jakiś czas wystarcza - być może do momentu aż go zresetuję. Bo wczoraj chyba resetowałem po aktualizacji antywirusa i dlatego się zaczął znowu chrzanić.

 

Taka teza: Jak zresetuję to znowu będzie co 30 minut padał, aż do ON/OFF zasilacza. Zobaczę, na razię cieszę się, że chodzi.

Edit 4

 

Dziś znowu się komp wyłącza zaawsze idealnie po 29 minutach. Nie pomogło ON/OFF zasilacza na >30 sek. Testuje na >2 min i znowu zdechł. Ale za to samo ponowne uruchamianie odbywa się płynnie bez zgrzytów.

 

Włączyłem na nowo, wyłączyłem (start znowu ok). Włączyłem o start już się ciął w pierwszej sekundzie/dwóch. Czekam czy padnie.

Lista przypadków:

 

25.XI

1. Działa OK, Fan 5 V

 

26.XI

1. 30 min, Fan 5 V

2. 30 min, Fan 5 V, ON/OFF zasilacza >30 s, STR OK

3. 30 min, Fan 5 V, ON/OFF zasilacza >2 min, STR OK

4. włączyłem i wyłączyłem szybko

5. 30 min, Fan 5 V, STR NIE OK*

6. 30 min, Fan 5 V, ON/OFF zasilacza, przełączenie zasilania GPU na drugi port, STR OK

7. 30 min, Fan 12 V przełączony w dół na 5 V po starcie

8. 30 min, Fan 5 V

9. włączyłem i wyłączyłem szybko, NIE wyłączył się całkowicie (wiatraki, power nadal działały)

10. Wyjąłem GPU, ON/OFF zasilacza, STR NIE OK, Niestety nie ma obrazu na monitorze z płyty głównej ze zintegorowanej grafy mimo ustawienia wcześniej w biosie IEG zamiast PEG

11. Wyłączyłem, tym razem normalnie się zgasił

12. ..., znowu GPU jest, ON/OFF zasilacza, STR OK

 

 

*Legenda:

Po ok. 30 min następuje wyłączenie zasilania (cała skrzynka gaśnie).

STR OK - start płynny, STR NIE OK - w pierwszej 1-2 sekundach włączania jest niestabilne zasilanie komputera (wiatraki, DVD botujące, dioda power itp.)

Edytowane przez Veteran
Link to post
Share on other sites

Fajny log tu robisz ;) ale jeśli nie spróbujesz pozamieniać części na jakieś inne od kumpla to sam nic z tym nie zrobisz, bo nawet nie wiadomo do końca co powoduje te objawy. Skombinuj inny zasilacz i kartę graficzną, przełóż i na 90% będziesz już miał winowajcę. Zasilacz, kartę graficzną a jak nie to płyta główna.

Jak nie masz takiej możliwości to skocz z komputerem do jakiegoś komputerowego, odpal sprzedawcy na flaszkę i tam pobaw się razem z nim w przekładanie sprzętu.

Link to post
Share on other sites
Fajny log tu robisz ;) ale jeśli nie spróbujesz pozamieniać części na jakieś inne od kumpla to sam nic z tym nie zrobisz, bo nawet nie wiadomo do końca co powoduje te objawy. Skombinuj inny zasilacz i kartę graficzną, przełóż i na 90% będziesz już miał winowajcę. Zasilacz, kartę graficzną a jak nie to płyta główna. Jak nie masz takiej możliwości to skocz z komputerem do jakiegoś komputerowego, odpal sprzedawcy na flaszkę i tam pobaw się razem z nim w przekładanie sprzętu.

To to macie radość, a ja już nie mam siły :(.

 

13. Wyłączyłem, wyłączenie całkowite

14. Próba ustawienia w BIOS IEG zamiast PEG w opcji jaka ma być grafika (zintegorwana czy karta) i nic. Zawsze jak na nowo wchodzę do BIOS to jest z powrotem PEG mimo Save and Exit. A jak puszczę go na uruchomienie to nie ma obrazu tylko pulpit roz*****y jakby rozdziałke zmieniał. 3x próbowałem pod rząd PEG na IEG. Nic.

Podczas wyłączania znowu mu się zdarzało cudować. Jak nie było obrazu i nacisnąłem POWER, żeby wyłączyć to się nie wyłączył całkowicie. Nie było wtedy karty na pokładzie. Czy to coś znaczy?

15. 30 min, STR OK, ... myślę co teraz.

16. Zamknąłem OK

17. Jakby mniej niż 30 minut, Włączyłem STR OK - BIOS - nic nie zmieniałem - ale buda otwarta.

 

Pytaniem zasadniczym jest co komputer robi po 29-30 minutach od włączenia, że pada niezależnie od chłodzenia (prędkość wiatraków/ otwarcia lub zamknięcia budy) i obciążenia (operacji komputera)? A jak mu czasem minie ten czas to później działa 10 godzin, a nawet raz cały następny dzień bez przerwy.

Do tego dochodzą losowe problemy co któryś raz z włączaniem (niestabilne zasilanie przez 1-2 sekundy wiatraków, wiatraków grafiki oraz power i DVD - to widzę i słyszę, że coś nie tak) oraz z wyłączeniem (zamiast się wyłączyć czasem wiatraki i power działają). No to może ta linia zasilania albo ta część płyty głównej nie działa.

 

Kurde, a może jednak pare minut krócej działa przy otwartej budzie.

 

18. Komputer wyłączyłem. Wyjąłem kartę i pod nią bateire. Odczekałem ok. 5 min. Włożyłem.

19. Uruchamiam - znowu niestabilny start z przerwą zasilania, brak obrazu bo zapomniałem zasilania GPU

20. Zamknięcie powerem ok.

21. 30 min, STR OK, ale za to długo się stosunkowo włączał z 30 sekund pewnie do ekranu z nazwą płyty głównej.

Edytowane przez Veteran
Link to post
Share on other sites

Coś tutaj musi być raczej z mobo.Te płyty MSI po prostu nie wyszły.


Ja ze swoim miałem cyrki że gdy PC uśpiłem to po wybudzeniu nie łączył z internetem(kartę było widać w menadżerze) dopiero restart załatwiał sprawę.

Następne włączałem film na YT i błąd czegoś tam,wszystkiego próbowałem,aktualizacja wszystkiego...NIC Pewnego dnia podpiąłem słuchawki pod tylni panel CUD wszystko śmiga jak ta lala.

Mówię dość do żyda.

Link to post
Share on other sites

21.5 Bez filtru przeciwkurzowego na zasilaczu też równo 30 min i padł

22. Max obciązenie grafiki nic do 68 st. nie zmieniło czasu - 30 min i padł

23. Max obciązenie procesora do 52 st. nie zmieniło czasu - 30 min i padł

Mimo, że zasilacz dawał więcej mocy.

24. Bez kości RAM nr 1 - 30 min i padł

25. Bez kości RAM nr 2 ale za to z nr 1 na jej miejscu - o dziwo działa, przekroczyłem 30 minut :]

 

Teraz powinien chodzić dowolnie długo, jeśli minęło 30 miunut. Czyli to moze być jedna z tych kości RAM? Dziwne.


27.XI

1. STR NIE OK, ale komputer działa > 30 minut. Wygląda na to, że będzie dziś do końca dnia. Nadal na jednej kości RAM.

To już chyba trzeci przypadek, gdy komputer działa normalnie po tym jak poprzedniego dnia udało się wyrwać z padaki co 30 minut. Już wcześniej też tak miałem i spodziewam się, że jutro problem powróci.

Osoboną kwestią jest, że dziś jakoś niskie temperatury o 5-10 stopni wszystkiego. Może zimniej w pokoju, ale przecież nie aż tak żeby grafia miałą 25 st. :]. Teraz jej podskoczyło do ponad 30 na jałowym, ale procesor dzielnie trzyma 25 st.


30.XI

1. Po kilkudziesięciu godzinach pracy bez wyłączenia i resetowania nie odnotowałem żadnych problemów. Wczoraj wyłączyłem komputer (w sumie niepotrzebnie, bo problemy znowu wróciły).

2. Dziś komputer miał START NIE OK, ale po około 20 minutach wyskoczył bezpiecznik (nie wiem z jakiego powodu) więc nie wiem też czy przetrwałby 30 minut pracy.

3. Kolejne uruchomienie START NIE OK, ale padł po 30 minutach, czyli praca z jedną kością RAM jako antidotum nie działa.

4. Włożyłem z powrotem drugą kość, przy czym teraz są odwrotnie niż na samym początku oraz przeleciałem jeszcze raz zakamarki sprężonym powietrzem. Mam nadzieję, że przetrwa za którymś razem 30 minut i od poniedziałku zacznę może testy osobnego zasilacza, a jak to płyty głównej. STR OK Znowu padł 30 min.

5. Jeszcze raz przeczyszczenie slotu 1 RAM, bo jakiś paproch widziałem. STR OK Padł 30 min.

6. Najpierw włączone zasilanie kompa, później dopiero włączony zasilacz. :] STR OK, Padł po 30 min.

7. Włączenie bez żadnych zmian, STR OK


8. Po kilku kolejnych próbach, w tym uruchomieniu nowego systemu na zupełnie osobnym dysku, nadal bez powodzenia. 30 minut.

Walczę...


1.XII

1. Nie ma poprawy. Karta graficzna na pewno jest ok, bo na osobnym dysku bez karty (i bez obrazu) też mi się wyłączył po 30 minutach.

 

Został do sprawdzenia zasilacz - jutro będę miał może. Oraz płyta główna, która według mnie jest przyczyną. Ciekawe co ona robi zawsze dokładnie 30 minut od uruchomienia...

 

 

 

 

UWAGA!

 

Znalazłem gościa, który ma ten sam problem co ja:

https://forum-en.msi.com/index.php?topic=173484.0

 

Też 3 miesiące, ta sama płyta, podobny procek, co 30 minut mu pada i w jakimś programie MSI Command Center (nie wiem gdzie to pobrać) ma info "Base Clock Error!"

Gościu sprawdzał różne rzeczy, ale w temacie nie widzę rozwiązania.

 

Ktoś widzi co z tego da się wywnioskować. Płyta to wymiany?


Wymiana zasilacza nic nie dała.

 

Pomogła wymiana płyty głównej. Teraz działa już > 30 minut i mam nadzieję, że się nie odmieni. Tym samym koniec przygody. Podsumowując:

 

Regularne 30 minutowe wyłączenia bez względu na inne czynniki = płyta główna do wymiany.

Edytowane przez Veteran
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...