A ja używam Panasonica takiego. Kupiłem bo nie mogłem już wyrobić z tymi manualnymi maszynkami. Miałem straszny ból tyłka jak malowałem się własna krwią (wiem wiem to moja wina, mogłbym się nauczyć) ale koro jest możliwość "bzyczenia" to spoko. Goli dokładnie więc nie musze podgalać się innymi. Dobrze że mam już właściwy zarost tj twardy bo nie dla każdego takie elektryki.