Skocz do zawartości

bl00keRs

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    92
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez bl00keRs

  1. Potrafi i 550-600W pociągnąć jak pobawisz się z tzw. SoftPowerTableEditor w rejestrze. Wydajność wtedy jest zbliżona do 2070 ale wiadomo, że karta dostaje po du**e i bez wodowania możesz zapomnieć o tym. Nie mniej jednak do okazjonalnego używania w niektóre gry, które nie dają rady utrzymać przyjemnego do grania fps w 1440p pokusił bym się o takie rozwiązanie ale to dopiero za jakiś czas jak zwoduje system, a karta ta będzie na rynku wtórnym warta 400-500PLN. Wtedy warte ryzyka to będzie dla mnie.

     

    Co do karty to po problemach jakie miałem, które opisane są max 2-3 strony wstecz to na zimę będę po raz kolejny bawić się z Morfeuszem i łączył je z backplate i oryginalnym, referencyjnym chłodzeniem. Zasada co do kart Vega jest jedna. Pasty termoprzewodzącej ma być sporo na rdzeniu. Co najmniej trzy razy warstwa taka jaką zwykle smaruje się rdzenie czy to CPU czy GPU! Raz na próbę zamontowałem termopad Gelid GP-Extreme Thermal Pad 1mm 12W/mK ale karta i tak throttlowała przez hotspot. Dopiero jak napaćkałem pasty to widziałem efekty.

  2. Kusi żeby przetestować NF-F12 2000RPM i jak się sprawy na nich mają względem Pure Wings 2 2000RPM ale cena za dwa to wg. mnie przegięcie.Ciężko mi je kupić za tą cenę, a potem włożyć do szafy gdyby większych różnic nie było, bądź temperatury i głośność okazały się takie same lub gorsze. Może sklep mi je użyczy i jak będzie lipa to je zwrócę...

     

    Wczoraj bawiłem się z UV i wszystko stabilnie śmiga na P6 = 1623MHz 0,952V P7 1645MHz 0,992V HBM 955MHz 0,952V PW +50%. Zegary w grach/benchmarkach pomiędzy 1520 a 1540MHz. 3DMark Time Spy Graphics score 7 037, Fire Strike Graphics score 21 695. Temperatury przy wentylach BQ ~1500RPM to GPU/HBM 58-60C, GPU/HBM VRM i Hotspot około 76-78C. Żadnego throttlingu nie ma przy tym stanie rzeczy ale raczej będę musiał jeszcze raz rozebrać to chłodzenie, mimo problemów, które miałem z jego montażem, przyciąć i przerobić oryginalną płytkę chłodzącą żeby spasowała z Morpheus II, założyć nowe termopady, dodatkowo dokleić radiatorki z Morpheus na płytkę chłodzącą na wysokości VRM i na koniec przykręcić backplate, zamiast samych radiatorków z Morpheus. Jest jak najbardziej OK i działa miodzio na tych stanach jakie podałem wyżej ale chciałbym jeszcze temperaturki VRM i Hotspot zbić trochę i dalej bawić się z zegarami bo chyba potencjał OC ma jakiś większy ta sztuka? Takie stabilne zegary w P6 i P7 na tych napięciach to są chyba nadzwyczaj dobre? Jak więcej V wrzucę na rdzeń (1015-1045mV P6-P7) to VRM i Hotspot automatycznie w górę lecą... te napięcia i wentyle na max obrotów 2x 2000RPM to już 85C i głośnooo.

     

    Pytanie. Bawić się w zbicie napięcia rdzenia w pozostałych stanach? Da to cokolwiek?

     

     

    Kolejna sprawa to te nieszczęsne wentylatory. Nie wiedzieć czemu nie mogę ich ni jak ustawić pod siebie za bardzo. Wydaje mi się, że BIOS karty tym steruje w pierwszej kolejności i gdy trzeba moją krzywą w jakiś sposób poprawić(?) albo karta chwilowo "zwariuje" to ignoruje moje ustawienia, bierze je z BIOS przez X czasu, a potem znowu tak po prostu znowu moje działają albo w ogóle ma moje w du**e i sama sobie jakoś tym steruje. Tak mi się wydaje, że to chodzi, bynajmniej u mnie. Próbowałem już chyba wszystkiego tj. sterownik AMD, kilka znanych programów do OC, ostatecznie został MSI Afterburner. W każdym sytuacja wygląda tak samo. W sterowniku sterowanie wentylami jest wyłączone ale również i tam próbowałem i oprócz tego, że nie podoba mi się max temperatura 75C to wygląda to tak samo. Sytuacja wygląda tak, że o ile w idle wszystko jest w porządku i trzyma obroty z krzywej w Afterburner to podczas gdy obciążam kartę benchmarkami albo grami to wentyle potrafią prawie zawsze szaleć. Przy maksymalnym obciążeniu i kompletnym rozgrzaniu do temperatur podanych wyżej mają się one kręcić wg. mojej krzywej ~1500RPM. Często gdy temperatury są nawet niższe to potrafi być skok i wpadają na max czyli 2000RPM, pochodzą trochę tak, spada do różnego zakresu 1900/1800/1700/1600RPM itd. potem znowu więcej/mniej itd. itp. Jest kaszana z tym i nie do ustawienia, jakby nie do końca ode mnie to zależało, a coś innego nadpisywało moje ustawienia i działało po swojemu, nie wiedzieć nawet od czego to jest zależne. Ponadto, zbijanie obrotów jest bardzo powolne. Gdy kończę sesję grania a wentyle dajmy na to kręcą się wtedy 2000RPM to zbicie ich do minimum czyli 585RPM trwa z 2 minuty. Przez ten czas obroty spadają w wolnym tempie, nawet gdy wszystkie temperatury karty są zbite do 45-60C. Poniżej są ustawienia MSI Afterburner. Wymieniałem rozdzielacz 4pin do 2x 4pin i to na pewno nie jest problemem. Zresztą oba rozdzielacze działają tak jak mają gdy są podpięte pod wentyle CPU i steruje nimi oba naraz z poziomy płyty głównej.

     

    Może coś jest nie tak ustawione w MSI Afterburner? Tylko co, skoro inne programy też tak działały a nie miały tak obszernej ilości ustawień programu...

     

    QeVZDW3.png

     

    Nl3pqAP.png

     

    wuKFmz0.png

     

     

    Krzywa wentylatorów:

    00-38C = 12%

    38-53C = 30-37%

    53-59C = 37-51%

    59-62C = 51-68%

    62-69C = 68-100%


    Z ustawieniem krzywej wentylatorów poradziłem sobie, nie mniej jednak kilka razy zdarzyło się, że wentyle ni z du*y ni z pietruchy wchodzą na wysokie obroty 80-100% i kręcą się tak do momentu aż coś zaskoczy i same zaczną spadać lub nie zaskakuje wcale nic i muszę wtedy wyłączyć MSI Afterburner, poczekać około 2 minuty aż auto zbije obroty do najniższych. Wtedy wszystko wraca do "normy", do następnego razu aż tak się wydarzy.

  3. Jakie macie wentylki zamontowane na Morpheus II na Waszych Vega? Zastanawiam się czy do tego chłodzenia nie lepiej wymienić by Be Quiet Pure Wings 2 2000RPM na wentyle z większym ciśnieniem statycznym, mianowicie np. Noctua NF-F12 industrial/chromax 2000RPM? Ktoś testował podobny zabieg u siebie?

  4. Jakby ktoś chciał zapoznać się z możliwym rozwiązaniem temperatur hotspotu to zapraszam przeczytać moje wypociny. Dokładnie co i jak próbowałem w tym temacie, z rozwiązaniem w tym poście. Nie dam rady nic przetłumaczyć, to tak jakby ktoś miał zamiar o to zapytać. Zostawcie lajka jak pomogłem albo się przydało.

     

    Męczyłem się z tym półtora miesiąca. Przez ten czas straciłem/kupiłem sporo materiałów i podchodziłem do tego w sumie 11 razy +/- kilka razy na to, że przez przypadek za mocno ruszyłem i karta przesunęła/ześlizgnęła/przekrzywiła się z chłodzenia i na nowo czyściłem z pasty i ją nakładałem, nic nawet nie skręcałem w tym wypadku. Poświęciłem na wszystkie próby pi razy oko 30 godzin. Temperatura hotspotu aktualnie nie przekracza 70C przy 2x Be-Quiet! Pure Wings 2 120mm ustawionych na ~1200RPM. Rdzeń GPU jak i HBM oscyluje w okolicach 58-60C. Zauważyłem po tym wszystkim, że temperatura i chłodzenie HBM VRM ma tutaj bardzo duże znaczenie i idzie w parze razem z hotspotem. Maksymalna temperatura HBM VRM (GPU VR MVDD) jest pomiędzy 75-80C. Gdy jest 75 to hotspot ma 65 zaś gdy jest bliżej 80C to hotspot dochodzi do 70C. Pozostałe temperatury nie mają znaczenia na hotspot, bynajmniej nie w moim przypadku. Rozbierać karty już nie będę chociaż kusi do jeszcze niższej temperatury HBM VRM i gdybym to robił to na 100% rzeźbił bym oryginalną płytę chłodzącą z stockowego chłodzenia i ją zakładał, zamiast radiatorków z Morpheus II których użyłem (ten największy na HBM VRM obciąłem dremlem) albo płytkę i radiatorki razem bym pokombinował.

     

    Zabawy trochę jest i cierpliwość trzeba mieć nieziemską. Kapryśna karta chociaż z tego co się dowiedziałem po przewróceniu Google do góry nogami to to, że seria 3xx i RX 5700/XT pod tym względem też potrafi być kapryśna, chociaż już nie tak bardzo jak Vega. Może właśnie dlatego w Radeon VII AMD użył grafitowego pada z przewodnością +50W/mk, zamiast pasty. Cóż... ten typ widocznie tak ma. Ode mnie to na tyle i jeśli zapytacie mnie to więcej w AMD pakować się nie będę. Troszkę żałuję, że posępiłem na GTX 1080 jak ją kupowałem ale cena na początku grała pierwsze skrzypce. Po wszystkim wyszło na to, że za pieniądze zainwestowane w tą całą zabawę mogłem dołożyć 200PLN które nie jest jakoś wybitnie wielką sumą i kupić używaną 1080Ti (Vega kupiłem za 900PLN). Poza wg. mnie lepszymi i bardziej funkcjonalnymi sterownikami AMD nie widzę kompletnie żadnych pozytywów tej marki. Karta na chwilę obecną zostaje aż wyzionie ducha albo będzie za słaba do 1440p i przenoszę się z powrotem na NVIDIA.

     

     

    Zapomniał bym. Mimo, że jakość instrukcji montażu chłodzenia Raijntek Morpheus II nie zwala z nóg i w pakiecie z chłodzeniem brakowało jednej podkładki plastikowej to muszę przyznać, że obsługa klienta Raijntek jest na najwyższym poziomie. Ciężko było się z nimi skontaktować gdyż nie szło do nich wysłać mejla przez ich stronę (sypało jakimś błędem), a jedyny kontakt jaki tam znalazłem po niemożności wysłania wiadomości do nich to rozmowa do Tajwanu i o to też ich system mnie prosił (co uważam za absurdalne mimo, że mam darmowe rozmowy do m.in Tajwanu). Skontaktowałem się z nimi w jednym z mediów społecznościowych i dostałem od nich ich adres mejlowy. Celem kontaktu było zamówienie nowych śrubek z sprężynkami i w/w podkładek. Podkładki się nie przydały, a śrubki potrzebne były nowe bo stare zajechałem po 7 próbach instalacji. Stanęli na wysokości zadania. W środę napisałem do nich a w poniedziałek miałem list z Niemiec u siebie na Skandynawii, mimo kryzysu jaki obecnie panuje. Zapłaciłem 8-9 euro za samą przesyłkę.

    • Popieram 2
  5. Przyjrzę się temu dokładnie w niedalekiej przyszłości jeśli karta znowu się wykrzaczy. Miałem problemy z temperaturami hotspotu i sytuacja występowała tylko pod obciążeniem, a jak temperatura hotspotu była +100C to tym samym wentyle kręciły się na full i nie miało znaczenia, że temperatury Core/HBM/VRM były w okolicach 60C. Na innym forum dostałem informacje, że na nowych sterownikach Adrenaline 2020 i starszych kartach tak to potrafi wyglądać z czarnym ekranem. Nie wiem ile w tym prawdy ale jeśli tak to jest co zgłaszać AMD bo taka sytuacja raczej nie powinna mieć miejsca?

     

     

    Problem z temperaturami hotspotu rozwiązałem po 11 próbach.

    Więcej informacji tutaj: https://www.techpowerup.com/forums/threads/raijntek-morpheus-ii-vega-hotspot-problem.264726/page-2#post-4235525

  6. Jest jaka opcja albo sposób do ogarnięcia gdy karta graficzna/sterownik czerwonych wywala z powodu temperatury albo niestabilności karty, że ekran nie robi się czarny i nie gubi sygnału, a coś w rodzaju kart zielonych, że po prostu sterownik wywala, restartuje, wraca do Windowsa i dalej mogę kontynuować prace? Jak na radku wywali przez temperaturę albo niestabilne oc do wspomnianego czarnego ekranu to nic nie pomaga poza wyłączeniem kompa z guzika i jego ponowne włączenie. Jak restartuje z guzika to nadal nic tylko czarny ekran jest i DisplayPort na ekranie widać, tak jakby monitor zgubił połączenie z kartą graficzną, do czasu całkowitego wyłączenia kompa, wtedy wraca do normy wsio.

    Nikt nic nie wie?

  7. Z przykrością muszę stwierdzić, iż (moim skromnym zdaniem) to chłodzenie to jeden wielki bubel. Była to otatnia rzecz jaką kupiłem od Raijntek. Już bardzo dawno nie sprawiłem sobie za swoje ciężko zarobione pieniądze tak problematycznej rzeczy jaką okazał się Morpheus II. Żałuję wydanych pieniędzy, choć na żale za późno już.

     

    Po pierwsze. W pakiecie wraz z chłodzeniem były tylko 3 podkładki, a powinny być 4. Szczegół bo do kart Vega nie są one wymagane ale co jeśli pomyślę kiedyś nad montażem chłodzenia na innej karcie?

    Po drugie. Taśma termoprzewodzàca z zestawu co ma trzymać? Dwie kartki papieru ze sobą? Nawet te najmniejsze radiatorki odpadają. Działa kilka dni i odlatuje, albo od razu po zamontowaniu odpada. Na choke jest ok i siedzi mega ale przyklejenie ich na VRM to jak walka z wiatrakami.

    Po trzecie. Żałosna instrukcja. Chińczyk potrafi bardziej zrozumiale instrukcje pisać.

     

    Po czwarte. Okropnie wysokie temperatury hotspot. Nie poradziłem sobie z nimi jeszcze i przez to nie mogę użyć czegokolwiek co by obciążało kartę graficzną bo throttluje przy temperaturze +105C, która jest osiągana momentalnie (GPU 58, HBM 52, VRM GPU 62, VRM HBM 67C). Na próbę zamontowałem krzyż z referenta i było nieco lepiej bo temperatura hotspot nie nagrzewała się "momentalnie" do tych +105C a trwało to 20-30 sekund, odbijało throttlem w dół na 2-3 sekundy i znowu. Widziałem wtedy zegary w Unigine Heaven około 1300MHz, potem wraz z wzrostem temperatury hotspot i throttlem spadały przy 105C do 1150-1215MHz. Potem znowu kilka sekund spokoju, zegary 1250-1275MHz i znowu spadek do 1150-1215. Pod koniec benchmarka miałem 43fps a więc zgadza się i karta jako tako chodzi ale i tak łapie zadyszki. Na referencie było 45fps. Właśnie założyłem z powrotem krzyż z Morpheus II i niestety jest znowu jak było...gorzej. Temperatura hotspot w 3 sekundy dobija do +105C i zegary na rdzeniu znowu 850-950MHz i ani nie drgną wyżej i fps rodem z GTX 970 wykręconego na maksa, którego miałem wcześniej.

     

    Zabieram się za ponowną wymianę krzyża na tego z referenta i już tracę siły. W sumie rozkręcałem je już 4 razy, bo to, bo tamto, przy tym tracąc kolejne pieniądze na nowe termopady i pastę termoprzewodzącą oraz czas i nerwy.

     

    Największe brawa i tak zasługują recenzenci tych chłodzeń, głównie z zza granicy. Ani jedna menda nie napisała o cyrkach jakie potrafią się pojawić, a wg. internetu jest spora część użytkowników, która ma z tym problem.

     

     

    Odradzam każdemu kupno bubla jakim okazał się Raijntek Morpheus II. Bynajmniej nie na karty Vega.

    • Popieram 1
  8. Ale nie ma żadnego problemu z ich rozkręcaniem poza tym, że zamiast 60% muszę wpisać 30, zamiast 80 - 40 a z tym, że jak już się rozkręci do obojętnie jakich to potem strasznie długo trwa zanim obroty spadną do minimalnej prędkości. Spadek z maksymalnych 2000 do 580 RPM trwa około 2 minuty.

  9. Tak też zrobię. Wrócę tu za około tydzień. Mam nadzieję jednak, że nie na tarczy  ;)

     

    A tymczasem mógłby ktoś odpowiedzieć czy te spadki obrotów wentyli w takim powolnym tempie są normalne na tej karcie? Co, BIOS/EC tych kart też jest skopany, że to tak działa? Pierwszy raz się z czymś takim spotykam na jakiejkolwiek karcie graficznej, żeby karta z pełnego obciążenia i pełnych obrotów wentyli kiedy już dawno się ochłodziła tak powoli obroty zmniejszała. Nie to żeby było to akurat dla mnie uciążliwe bo 2 wentylki Be Quiet 120mm 2000 RPM rozkręcają się z najniższych 580 do zaledwie 800 RPM i jest 63-64C a więc spoko ale zżera mnie ciekawość co tu skopane jest  :->

     

    Ktoś przecinał radiatorki i tą płytkę chłodzącą pamięci, sekcję i choke (czy jak to się tam nazywało) i montował na jakiejkolwiek karcie? Główne pytanie i w sumie najważniejsze to czy jak zacznę rzeźbić i ciąć te elementy to czy żadnego spinola na karcie nie porobię przez styki elementów bez ich lakierowania?

     

     

    PS. Co do radiatorków na VRM to pasują idealnie na tą kartę. Wszystkie są obłożone tak jak powinny.

  10. Zapytam tylko na start, czy testowałeś profil, który Ci podałem?

     

    Nie, nie testowałem Twojego profilu i na chwilę obecną nie mam czasu na undervolting i testowanie stabilności. To ma chodzić na standardzie i chodziło dobrze na referencie przez miesiąc czasu także nie ma c**** że teraz będzie chodzić gorzej na chłodzeniu na którym osiągam temperatury 20C niższe niż na referencie, poza tym nieszczęsnym hotspotem.

     

    Wydaje mi się, że to jednak będzie wina temperatury hotspotu. Co by innego jak poza nim wszystko inne jest na + . Wcześniej na referencie osiągałem tempy na rdzeniu 78C, podobnie na pamięciach, hotspot był o około 10C wyższy i chodziło dobrze. Na drugim BIOS mam wgrany ten od Vega 64 i też śmigało dobrze na referencie. W rozdzielczości 1440p profil Extreme w Heaven Benchmark na referencie miałem średnią 44 fps BIOS stock i bodajże 50-51 fps na Vega 64. Testy w RealBench też z palcem w du**e przechodził a teraz kaszana... jest 34-35 fps na stock BIOS.

    Na wykręconym GTX 970 na 1510/8020MHz miałem 35fps...

     

    Jutro wyjeżdżam na tydzień ale jak wrócę to zajmę się tym krzyżem i być może te śmieszne radiatorki pościągam i płytkę dremlem potraktuję i ją założę... tylko ten krzyż jakiś taki wygięty/naprężony jest. Prostować go trochę zanim założę czy załapać gwint jedną śrubą, naciągać i każdą po kolei śrubkę przykręcać po trochu? Próbowałem podczas montażu Morpheus II ale jakoś tak napięta była, że nie dosięgła do gwintu drugim ramieniem po przekątnej. Dałem sobie spokój.

     

    Jeśli okaże się, że stockowy krzyż powodował te kiepskie temperatury hotspotu to te chłodzenie to szwabski bubel. Nie dość, że instrukcja montażu z du*y wzięta to jeszcze elementy montażowe są nieodpowiednie. Już nie wspominając o tym, że bodajże 4 kości pamięci od góry karty są zupełnie odkryte bo małych radiatorków za mało było. Pewno bym musiał je dremelkiem w pół poprzecinać żeby móc zamontować ale czy jest sens...

  11. Co do wentyli i dlaczego tak szybko się kręcą to prawdopodobnie rozwiązałem to. Mam dwa wentyle 120mm 2000RPM podłączone przez Y splitter 2xPWM do 1x PWM i do tego przejściówkę PWM do mini PWM do podpięcia na karcie. Podejrzewam, że karta w jakiś sposób czyta prędkości podwójnie bo gdy mam ustawione jak na załączonym zrzucie w poprzednim poście 65/35 to przy 60-62C na rdzeniu prędkości wentyli są ~1750 RPM, a zatem około 70%, czyli 35% x 2. Gdy ustawię wartości o połowę z tych to już jest OK, tj. ustawiona wartość na 65C/18% rozkręca wentyle na 950 RPM. 45-50% to w rzeczywistości jest 100% - 2000 RPM. Na sam start nie dam wentyli na 40% bo jest to zbędne i przegięcie. Przy takiej wartości to będzie głośniej w spoczynku aniżeli na referencie. Obroty mają stopniowo zwiększać względem temperatury zaczynając od ich najmniejszej prędkości. Tak też teraz to ustawiłem, mi odpowiada i jest OK.

     

    Ta sprawa została rozwiązana. Nie mogę natomiast poradzić sobie z reakcją i że po rozkręceniu obroty bardzo wolno spadają do nominalnych dla danej temperatury jak to np. ma w przypadku wentylatorów na CPU.

     

    Z tego co ja wiem to dobry, aluminiowy backplate minimalnie zbije temperatury w ostrym stresie. Są nawet tego testy i bodajże, o ile dobrze pamiętam, to robił je Lipton albo Black&White. Backplate to jedna rzecz. Podejrzewam, że w tym wypadku (poza hotspot) nie jest jednak istotny. Co myślisz jednak o zamontowaniu zmodyfikowanej obudowy, która oryginalnie była przykręcona do całej płyty i chłodziła VRM i HBM, ta co jest razem z turbinką, zamiast radiatorków na VRM i pamięciach? Jak już napisałem to nie wszystkie pamięci mają radiatorki bo te najbliżej rdzenia na jej górnej części kolidują z mocowaniem chłodzenia i są odkryte.

     

    Wczoraj robiłem dodatkowe testy i sprawa wygląda ciekawie.

    Unigine Heaven - benchmarki mam porównywalne, a nawet czasami nawet gorsze aniżeli moja poprzednia, wykręcona karta GTX 970. Zegary i napięcie wariuje i skaczą od najniższych ~900-1000MHz (najczęściej) do około 1450MHz. Raz na sekundę podskoczyły do +1600MHz i 1.19V i ogólnie jest kaszana. Referent lepiej sobie z zegarami radził. Tempy max to 62C rdzeń, 68 HBM, 74 VDDC i 78 na MVDD. Napięcie skacze jak szalone, tylko HBM stoi na 1.25V i ani nie drgnie bez znaczenia czy pamięci są na 500, 700 czy 800MHz, a w benchmarku skaczą od 500 do 700MHz, sporadycznie 800MHz wleci. Hotspot to poezja, max 109C.

     

    RealBench - zapuściłem również 2x test w RealBench i po 7-8 minutach w obu przypadkach komputer dostał zadyszki i się zrestartował/zawiesił/monitor wyłączył i musiałem z guzika go wyłączyć i włączyć ponownie. Temperatury były w normie, nieznacznie wyższe od wyżej podanych. Na płycie ASUS X470 Strix F-Gaming zaczęła się wtedy palić biała lampka. Zasilacz to Corsair RM750X v2.

     

     

    Tego nie było na referencie, a wiem bo krótko przed zmianą chłodzenia zapuszczałem te benchmarki i wiem jak działało.

  12. Używałem krzyża od Morfeusza bo ten oryginalny to taki wypięty w jedną stronę i nie wiedziałem czy prostować go troszkę i zakładać czy założyć tego z Morfeusza. Może takie tempy są przez brak backplate? Bo z nowym krzyżem nie pasował. Z oryginalnym bodajże mógłbym go przykręcić do karty? Zastanawiam się czy może nie lepiej było by rozebrać kartę jeszcze raz, zrzucić te radiatorki na pamięciach (na wszystkie kości i tak nie wchodzą) i sekcji, pobawić się dremelkiem i przypiłować oryginalną płytkę bez turbinki i zamiast radiatorków ale nie wiem czy tak można/da radę? Nic blokować nie będzie przy śrubach montażowych samego chłodzenia?

     

    A co do tego opóźnienia to trochę lipa i fabrycznie BIOS/EC tej karty mi się wydaje, że jest do przerobienia bo na maksa wentyle wykręcę czyli 2000RPM i dopiero po 2 minutach schodzi do nominalnych 580RPM ale i tak lipa.

    Próbuję wysterować wentylami programem OverdriveNTool 0.2.8 i sytuacja wygląda tak, że przy maksymalnej temperaturze rdzenia 57C w Unigine Heaven wentyle kręcą się aż na 1750RPM zaś jak ustawiam wartości dla każdej temperatury taki sam procent żeby sprawdzić na sucho to działa ale jak zmienię na te podane w zrzucie to już Unigine Heaven je ignoruje. Nie wiem o co biega ale nie podoba mi się to.

     

    rIpMSmk.png

     

    uHU08wC.png

  13. Kupiłem używaną kartę Vega 56 z referentem, którego kilka dni temu zamieniłem na chłodzenie Morpheus II i myślałem, że przez znacznie niższe temperatury karta nie będzie się już tak zachowywać ale nie.

     

     

    Sprawa najważniejsza - skaczące zegary i napięcie rdzenia. 1.2V rdzenia w najwyższej tabeli P7 jeszcze nigdy nie widziałem na niej. W grach czy benchmarkach zegary i napięcie skacze niemiłosiernie, zazwyczaj od około 1400 do 1613MHz w zależności od gry. W mojej ulubionej grze CS:GO zegary skaczą najbardziej, od 1100 do 1490MHz ale to pewnie ten upośledzony silnik graficzny to powoduje.

    Kolejna sprawa to napięcie na pamięci HBM. Wisi na bodajże 1.2/1.25V i nigdy nie widziałem żeby było inne.

     

    Druga sprawa to temperatura HOTSPOT. Czy jest ona ważna? Na referencie była ona o około 5-10C wyższa od temperatury rdzenia, a na nowym chłodzeniu rdzeń ma max. 55C, a HOTSPOT do 110C dobija.

     

    Trzecia to wentylatory. Czym idzie nimi sterować, poza sterownikiem Radeon? Próbowałem jednym z programików, którym steruje wentylami i ustawiam krzywe wentylatorów podłączonych do płyty głównej i sterowałem wcześniejszą kartą GTX 970 a tu nie działa w ogóle. Próbowałem również programikiem do OC - OverdriveNTool i też nie idzie coś. W ogóle to jakby prędkość/% wentylatorów nie pokrywały się z tym co ustawie. Mam na nowym chłodzeniu dwa takie same wentyle PWM, kręcą się max 2000RPM, a w ustawieniach przy 35-40% kręcą się już z tą prędkością. W ogóle to jakiś spóźniony zapłon mają, tak jak referent. Jak już się rozkręca, a temperatura rdzenia spadnie do 40C to chwilkę to trwa i stopniowo zmniejszają swoje obroty i dosyć długie opóźnienie jest w tym.

     

    Czy byłby w stanie ktoś pomóc?

  14. A przeczytałeś chociaż co wnosi nowy bios ? Ja też jak nie widzę potrzeby, to tego nie robię, ale czytam, bo może to być ważna aktualizacja, likwidująca dość częste problemy sprzętowe na windows 10. To samo robią czasami aktualizacje systemu, o których też możesz poczytać. Ty masz system po angielsku?

     

    Tak, również i ja czytam. Zazwyczaj głębiej w temat wchodzę, a nie tylko dyrdymały, które producent pisze. Interesują mnie przede wszystkim doświadczenia użytkowników, którzy użytkują/użytkowali i mają do powiedzenia cokolwiek więcej niż "tak", "nie" albo krzyczą "zaktualizuj", bo tak się przyjęło. Nowa wersja BIOS, właśnie po 5204 na której siedzę wnosi usunięcie wsparcia PCI-E 4.0 dla nowych Ryzenów na tej płycie głównej. W przyszłości jak płyta nie padnie mam zamiar wymienić obecnego 1700X na 3800/3900 (na tej wersji BIOS ma działać ten procesor, z wsparciem dla PCI-E 4.0), gorsze i mniej stabilne OC dla pamięci i starszych Ryzenów, do 5204 dla Ryzen 1gen i chyba oczko wyżej albo dwie wersje wyżej dla 2gen ale nie wiem bo nie mam 2gen Ryzen i mnie to nie interere, oraz nowa wersja AGESA. Jakby co to obecny procesor bez OC w pełni stabilny w OCCT/Linpack/Prime/RealBench. Grafika to samo.

     

    Poza tym drugim razem gdy sprzęt złapał kompletnej i dziwnej zawieszki w ciągu tygodnia nic się nie dzieje i nigdy nic czego bym nie chciał nie działo. Nigdy. Zazwyczaj coś się dzieje jak ruszam i aktualizuję. Jak coś działa to się nie tyka. Aktualizujesz firmware swojego HDD, jak jest, czy nie tykasz przed obawą, że stracisz dane, bo np. nie wyciągasz deklarowanych 200MB/s R/W tylko 180? Chore są dla mnie te naciski z wymuszaniem aktualizacji, czysta głupota. Jak coś działa to działa i będzie działać, no chyba, że sam spartolisz i masz do tego zdolności i jedyne słuszne dla Ciebie rozwiązanie to format /c. Twój komputer, Twoja wola. Ja lubię się pomęczyć ale dowiedzieć co było przyczyną.

  15. O jakich usterkach piszesz? 8 miesięcy na tej wersji BIOS i na żadnej wcześniejszej ani jednego problemu nie miałem. Skąd ma się on niby wziąć, z nieba? Dajcie sobie z siana z tymi aktualizacjami tego czy tamtego. Im więcej aktualizuję tym gorzej wszystko chodzi. Czy to Windows czy urządzenia z Androidem. Co druga aktualizacja partoli coś i jeszcze gorzej chodzi wszystko. Takie czasy mamy i nagonki na aktualizacje wszystkiego bo to, bo tamto, bo Cię wirusy zjedzą.

  16. Co do aktualizacji BIOS to nie będę sobie nią w ogóle głowy zawracał. Komputer działa na ostatniej wersji 5204, bodajże z lipca zeszłego roku, która nie upośledza tego już w miarę starego procesora i nie jest przez ASUS sztucznie ograniczona na rzecz nowych Ryzen 3000 i nowych płyt. Chłopaki na forum ROG mi napisali, że ta wersja jest najlepszą ostatnią wersją BIOS do tego procesora. Zresztą na każdej poprzedniej wersji BIOS, a aktualizowałem go chyba z 5x od początku, nie było nigdy żadnych problemów. Nie rozumiem dlaczego po 8 miesiącach używania komputera na tym BIOS nagle miały by jakieś problemy powstać?

     

    Warto dodać, że zauważyłem również dwie inne rzeczy, o których nie napisałem. Jak komputer dostaje tego kompletnego freeza to lampka od aktywności dysków jara się i nie mruga oraz to, że niedawno zmieniłem grafę z GTX 970 na Vega 56. Odinstalowałem sterowniki stare, przeczyściłem CCleaner i ponadto programem RegScanner ręcznie wywaliłem większość wpisów w rejestrze, które zawierały słowo "NVIDIA", prócz wpisów z tą frazą, która również ma AMD w sobie lub nawołuje do sterownika nie NVIDIA.

     

    Windows 10 aktualny, błąd krytyczny jest ale nie ma żadnych informacji zawartych tzn. żadnego kodu nie ma. Jest informacja o tym, że system Windows dnia 2020-02-06 o godzinie 00:27 nie został poprawnie wyłączony/nastąpił niespodziewany restart. Coś w tę deseń, nie mam systemu po polsku. Sterowniki karty graficznej w miarę aktualne 20.2.1 ale AMD co kilka dni wypuszcza nowy sterownik i już mi się odechciało co kilka dni je aktualizować.

  17. Nie do końca jestem pewien czy do tego działu mój temat najbardziej spasuje ale spróbuję. Do sedna.

     

    Dziwna sytuacja. W ciągu 1 tygodnia wydarzyła się aż dwa razy. Używam komputera i gdyby nigdy nic ekran gaśnie, lampka monitora przechodzi w standby, komputer chodzi ale nie idzie nic zrobić poza wyłączeniem zasilacza z pstryczka. Nie reaguje na reset ani na przytrzymanie power. Po włączeniu tego pstryczka w zasilaczu i ponownym włączeniu komputera wszystko jest w normie. Nie sądzę, że jest to wina płyty głównej ani procesora gdyż na płycie są LED informujące o tym czy coś się dzieje z płytką, prockiem albo pamiątkami i wszystkie chwilę po ponownym włączeniu gasną, czyli wszystko jakby OK z tymi podzespołami, bynajmniej według płyty głównej.

    Dla zasady, mobo to ASUS X470 Strix F-Gaming, procek Ryzen 1700X, a grafika Vega 56.

     

    Czy to początki końca zasilacza? W jaki sposób mogę to zdiagnozować? Komputer działa 2 lata praktycznie 24/7 non stopi nigdy nic podobnego wcześniej przez ten okres się nie wydarzyło.

  18. WD Cloud to śmieć. Godzinami będziesz pliki na niego kopiował, bo jest ślamazarny. W szczególności po czasie i z biegiem zapełnienia. Jeszcze jak w dwie osoby będziecie używać jednocześnie to transfery plików będą na poziomie 20-25MB/s  :menda: No chyba, że Wam wystarczy ale jak dla mnie to za te pieniądze wolę coś innego chociaż to i tak mało, żeby coś przyzwoitego zrobić, nawet swojego mini itx.

  19. Tak, babcia będzie tego telefonu używać... właściwie nie wiem do czego. Na pewno różnicy pomiędzy iPhonem a Samsungiem by nie zauważyła a zatem potrzebuję coś najbardziej opłacalnego za 500 PLN :) Będę się rozglądać za S7/J3 albo J5. Edge i inne z zaokrąglonymi rogami odpada.


    Dziękuję panowie już zakupiony A3 2017 z gwarancją 3 miesiące za 350PLN. Babcia będzie zadowolona a mój portfel został jedynie subtelnie dotknięty to babci jakiś case bym musiał sprawić do niego dobry i szybkę na ekran jeszcze :) Co polecacie? 

  20. Tak jak w temacie. Babcia chce się unowocześnić. Chce za 300 ale dobry wnuczek 200 stówki dorzuca i kupujemy coś za 500, ale co? Babcia i smartfon to czarna magia ale chce się nauczyć na stare lata, bo "wszyscy to mają" . Myślałem nad LG G4 albo może Samsung Galaxy S7? Ma być lekko bez pierdół i udziwnień systemowych jak np. nakładka Huawei bo dla mnie to ona troszkę chaotyczna i bez polotu jest. Pomożecie babci?  :D Kupuje na allegro.

  21. Próbowałem dwóch klientów ftp tj. FileZilla oraz WinSCP i na obu sytuacja wygląda tak samo, także winę zwalam na router (lub ustawienia sieci/kompa) jakim jest ASUS RT-AC68U. Do routera mam podłączoną od niedawna pamięć USB 3.0 ustawioną jako ASUS AiDisk i problemów z ogólnym działaniem tego wynalazku nie mam, poza całkowitym zanikaniem sieci na danym urządzeniu podczas przesyłania plików na "serwer", czyli pamięć, przez klienty ftp. Problem napotkałem wczoraj wieczorem i rozkminiam co może być nie tak ale nie daje rady już sam i proszę o pomoc. Operacje przeprowadzam bezprzewodowo na 5GHz. Żadnych problemów z routerem nie ma, sprawny w 100%, soft Merlin-WRT.

     

    Oba klienty w różnych momentach przestają przesyłać pliki na serwer, czasami po 200 przesłanych, czasami po 100, a czasami zaledwie po kilku. W logu klienta ftp widzę, że maksymalna ilość podłączonych klientów do serwera osiągnęła limit i przerwano połączenie. Czasami ponownie podłączy (dzieje się to w miarę często) i kontynuuje przesyłanie ale w końcu przerwie na dobre i nie chce dalej podłączyć i w tym samym momencie całkowicie przerywa działanie sieci na kompie. Po wysunięciu menu sieci bezprzewodowych z prawego dolnego rogu nie widzę wtedy żadnych sieci WiFi poza kreskami szukania/ładowania i tak nieustannie szuka, nie mogę podłączyć się lokalnie do routera z poziomu przeglądarki oraz całkowicie przerywa WAN. Przerywanie sieci jak już wspomniałem dzieje się tylko na komputerze. Gdy połączenie w końcu jest całkowicie przerwane na kompie, wchodzę na telefon i cała sieć śmiga z poziomu telefonu. Użycie rdzeni CPU routera jest zawalone w 95-100% a RAM w 85-90% podczas przesyłania i póki przesyła/ponownie łączy to działają stronki i sieć, choć troszkę ociężale ale to zrozumiałem jest to dla mnie. Wszystko wraca do normy po restarcie komputera. W ustawieniach AiDisk ustawiłem maksymalną ilość jednocześnie podłączonych klientów na 9 a w FileZilla/WinSCP na 8... zmniejszyłem wartość do 5/4 i nadal to samo. Mam w sumie 500 plików mp3/flac do przesłania o łącznej wadze ~10GB i jak ustawię na marną ilość jednocześnie przesyłanych 1-2 to cały dzień potrwa przesyłanie... Co jest nie tak?


    Problem rozwiązany. Chyba po prostu router nie wyrabiał albo coś z ilością połączeń za dużo było... nie wiem do końca sam. Zmniejszyłem ilość jednocześnie przesyłanych plików w FileZilla na 2 oraz po stronie routera udostępniłem maksymalną ilość połączeń jednocześnie na 3 i śmiga bez problemów, chociaż procek i pamięć nadal są zapchane to wydaje się działać tak jak ma działać. Przesłałem w sumie 18GB bez zająknięcią.

  22. Żadna z topowych past czy to Gelid czy Kryonaut czy nawet Collaboratory nie zbijają jakoś znacząco temperatur względem fabrycznej pasty MSI. Przeczytałem na szybko temat o moim laptopie (500 stronny) na notebookreview i to są wnioski ludzi, którzy już na starcie z sklepu życzyli sobie zmiany pasty na Collaboratory z stockowej, która okazała się nie być taka zła. Obecnie mam nałożoną Kryonaut ale różnic względem Gelida nie widziałem a tylko tych dwóch używam od 5 lat, Kryonaut od jakiegoś półtora roku dopiero. Na obu temperatury takie same nawet z biegiem czasu, a mam świra do kontrolowania takich rzeczy. Może za mało czasu minęło żeby Gelid zdążył się zdegradować ale tego lapka używam niemal codziennie prawie od 5 lat. Pastę wymieniam tak często bo rozbieram laptopa tak często, a nie z racji wymiany pasty bo straciła swoje właściwości, a z tej, że lubię się bawić... dokładam SSD, wyciągam go, zmieniam, czyszczę, a przy okazji wymienię i pastę. Jeszcze raz... nic nie jest źle zaprojektowane bo powietrze w tym laptopie (chyba nawet w całej serii MSI GS) nie jest zasysane od spodu tak jak to zaznaczyłeś, tylko od góry. Nad klawiaturą są wloty powietrza i bokami oraz tyłem wypuszcza ciepłe powietrze i to wszystko czuć. Mam dwie podstawki chłodzące, jedną Zalmana z wentylem 220mm i jedną Cooler Master z 3x80mm wentylatorami, które mogę ułożyć względem otworów laptopa i uwierz, że jak podłożę po 1 wentylu na każdy otwór w spodzie to temperatury CPU i GPU są niemal niezmiennie. Jedynie dyski SSD wolniej jakby nagrzewały się. Za to jak odłącze wentylatory od podstawki i położę je na górę nad klawiaturę to wtedy temperatury spadają do 15 stopni ale takie rozwiązanie mnie nie interesuje. Myślisz, że jakbym Dremlem nawiercił pionowe otwory pod samymi wentylatorami od spodu na pokrywie to by cokolwiek dało? Te fabryczne co są to nie wiem po co one... może żeby ciepłe powietrze z VRAM i VRM uciekało tamtędy, jako, że żaden wentylator nie dmucha na nie?

     

    Lepiej użyć pastę termo Gelid/Kryonaut czy dociąć termopady na CPU i GPU? Jakiej grubości? 0.5mm styka?

  23. Może dla Ciebie to głupota, dla mnie to jest zabawa. Nie mam zamiaru spalić sprzętu ale stanie się to się stanie, swoje już przeżył i tak. Jeżeli dla Ciebie pasta GC Extreme to szrot to raczej nie powinieneś udzielać się w tematach dotyczących porad pasty (bynajmniej nie w moim!) lub doszkolić swoją wiedzę w tym aspekcie i dopiero wtedy pisać cokolwiek... jeszcze napisz, że pasta SilentiumPC bije ją na głowę to Cię zraportuję za trollowanie W owym laptopie Collaboratory pasta nic nie daje względem GC-Extreme czy Kryonaut. Termopady są już, Gelid GC-Extreme 12W/mK 0.5 i 1mm. Pewno to też wg. Ciebie szrot Wentylator na procka idzie nowy oryginał bo stary trochę klekocze już. Nic nie jest źle zaprojektowane. Podkładka chłodząca nic nie daje, nie zbija nawet jednego stopnia bo powietrze wentyle zasysają z nad klawiatury a nie od dołu. Ciepłe powietrze ma gdzie uciekać i ucieka bokami oraz tyłem.

     

    Laptopy zawsze się grzeją i będą grzały nawet te "gejmingowe" . Proponuję go nie obciążać zbyt dynamicznymi grami  jak np. pasjans. Najlepszą gra na laptopa są po prostu szachy...:)

    To idź pograj w szachy. Chcesz ponabijać posty durnymi wypowiedziami nic nie wnoszącymi do tematu to do innego tematu won albo zmień forum na te dla spamerów.

  24. Tam nie ma portów do ustawienia. Przechodzę przez proces kreatora instalacji takiego dysku, włączam WAN access (FTP access) jest włączony domyślnie po zakończeniu kreatora (dostęp tylko prywantny) a następnie mam kilka opcji przed nosem ale mało potrzebne te opcje. Od routera Netgear dostaje IP prywatne 192.168.1.11 i takie też przypisałem na stałe. Router ASUS z kolei ma pulę adresów na moją sieć i AiCloud dysk USB dostał 192.168.2.1 i takim też adresem ftp://192.168.2.1/ posługuję się żeby widzieć dysk i foldery w przeglądarce na kompuetrze, podając login i hasło. IP lanowy też jest 192.168.2.1 . Łączę się przy automatyczne IP z Netgeara. 


    Rozwiązane panowie. Dziękuję za pomoc wszystkim zgromadzonym. Stworzyłem usługe jeszcze raz, tym razem bez DDNS i łączę się normalnie przez adres IP. Przekierowałem w routerze Netgear jeszcze mój WAN IP z ASUSa 192.168.1.11 przez FTP i przez publiczne IP widzę (po zalogowaniu rzecz jasna) USB.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...