Biskit

Od siebie mogę powiedzieć, że Odysseye mają duży problem z bleedingiem cały czas, a te nie uw miały/mają problemy z flickeringiem, częściej od konkurencji zdarzają się też martwe piksele u Samsunga. Iiyama nie ma G-synca, o którym piszesz, dlatego też jest tańsza. Nie ma jej też na liście poprawnie działających z nv (aka gsync compatible), więc nie ma gwarancji, że zadziała. Jeśli chcesz ultrawide, to może odświeżony AW3420DW. AW3418DW był/jest bardzo okej i nie miał zbyt wielu problemów z bleedingiem, u mnie tylko w obu górnych rogach jest odrobinę ciemniej, w dolnych - jaśniej, ale przy n

/ed To ktoś odkopał z lipca wątek, dopiero po napisaniu zauważyłem, ale może komuś się przyda kiedyś opinia. Mogę to potwierdzić - wziąłem siatkę, bo teoretycznie lepsza wentylacja, ale zdecydowanie wziąłbym materiał, albo (naturalną) skórę nawet, bo to chyba najmniej wygodna część tego fotela i faktycznie, zależnie od tego jak usiądziesz, potrafi uciskać w wyższej części ud. Ergohuman nie jest najgorszy, ale do końca nie "umiem" na nim siedzieć, tzn. nie jest źle, w zasadzie całkiem okej, ale nigdy nie jest mi na nim jakoś wyjątkowo wygodnie, lecz jestem też trochę wyższy. Z drugi

Popieram przedmówców. Starczyć starczy, ale przydałoby się już zmienić. Taki Focus GX 550 (albo 650, jeśli planujesz coś upgrade'ować) by nie zaszkodził. Taniej (i półmodularnie) np. TX550W.

Z Kasperskym była parę lat temu afera, z tego co pamiętam, że Rosjanie "wykradali" pliki (co swoją drogą każdy antwir może). Eset - imo najlżejszy i raczej skuteczny, korzystam praktycznie od zawsze. Bitdefender też jest okej.

Pytanie - dlaczego nie? A bardziej poważnie (a może przy okazji) praca (jeszcze bardziej) zdalna. Nie powinien się w każdym razie bardzo marnować. Tymczasem "doinwestowałem", i tak nietanią, klawiaturę. Jedyne, które pasują przez niestandardowy dolny rząd. Plus taki, że kosztują rozsądną(!) kwotę a i krój rozsądny.

I się zaczęło od nowa... Pierwszy raz* czerwony obóz. *od niepamiętnych czasów Własne zdjęcia kiedyś, bo z Proshopa terminami to nigdy nie wiadomo... I tak na styczeń planowałem jakiś upgrade, więc whatever.

Miałem trochę czasu w weekend.

Jakiegoś huba do iPada. I torbę, bo 6L okazała się minimalnie za mała.

Zamówiłem dla dziecka...

Elektrośmieci odebrałem niedawno w końcu.

Z góry sorry za ot, ale mam nadzieję, że pomogę i wszystko teraz się wyjaśni. A wystarczy przeczytać, co się kupuje. Tu jest przykład umowy dla 300 Mbit/s: "W ramach Neostrady (Internetu) w Opcji 300 Mb otrzymują Państwo dostęp do internetu bez limitu przesyłania danych: 1) z maksymalną prędkością do komputera 300 000 kb/s i od komputera 30 000 kb/s, 2) ze zwykle [przez 70 proc. okresu rozliczeniowego] dostępną prędkością stanowiącą 90% prędkości maksymalnych do komputera i od komputera, 3) z minimalną prędkością do komputera 100 000 kb/s i od komputera 10 000 kb/s," Do tej pory warto

Ależ się złożyło - moja właśnie dziś "wróciła" z serwisu. Kupiłem trochę ponad półtora miesiąca temu i miałem rację, że się tu nie chwaliłem od razu. Teraz odebrałem nową, więc mogę w sumie wstawić. Na szczęście serwis/support bardzo przyzwoity (nie wierzę, że mówię to przy okazji akurat tej firmy). Przez pierwsze ~trzy tygodnie było okej, potem lewy przycisk zaczął odrobinę przemieszczać się na boki i klik przez to trochę się zmienił (lpm vs ppm). Niby nic wielkiego, zwłaszcza że wszystko działało, więc nie sądziłem, że mi w ogóle uznają w ramach gwarancji. A sporo serwisów mia

Dokładnie, niestety, a z chęcią bym nawet przycebulił ze zwrotem i drugim zamówieniem, zwłaszcza że różnica byłaby spora. Tak czy inaczej, dzięki za informację.

To ja też się pochwalę, choć co prawda doszły w czwartek. Kupiłem z ciekawości, na większości zdjęć wyglądają przynajmniej dziwnie, ale w realu wyglądają sporo lepiej, nie widać tak bardzo ich przesadnej wysokości. Ładowarki niestety nie są najwyższej jakości, bo to już druga taka, która cicho tyka/klika*, kiedy się nie ładują, (a więc zdecydowaną większość czasu). * Ew. to ja jestem upośledzony, bo słyszę piszczenie dosłownie wszystkich ładowarek, swojego routera, jednego z monitorów w uśpieniu, a nawet klawiatury, kiedy ma włączone podświetlenie. Zwariować można. /edit Uz

Elektrośmieci trochę zamówiłem. Wraz z wybrakowaną klawiaturą za 1500 zł.

Zdjęcie (i zakup) sprzed jakiegoś czasu, ale wstawiam teraz, żeby być pewnym, że z nimi już zostanę. Przy okazji iEMatch. Bardzo fajne słuchawki. Coś im chyba te przejściówki nie idą, skoro wcisnęli mi ją za mniej niż półdarmo. Inaczej bym zresztą nie wybrał akurat takiej.

Dobre tlc nie jest takie złe. Za 130 euro to i przy obecnym kursie przeboleję, niestety jeden. Jako śmietnik, żeby zastąpić w końcu hdd, bo to jedyne co jest wyraźnie słyszalne w idle'u, a reszta i tak do nasa.

Droższe modele – i mówiąc „droższe”, mam na myśli często jeszcze droższe – i niekiedy limitowane potrafią zyskiwać sporo na wartości, również takie które nie są od długiego czasu w produkcji, to fakt, ale nie kupuję z takim założeniem. Jak do tej pory, nic mi się nie znudziło. Hobby jak każde inne i potrafi być drogie jak każde inne, przykładowo jakieś dobrej jakości figurki. Tymczasem jednak kupiłem jakieś w miarę rozsądne bezprzewodowe dokanałowe dil... słuchawki.

Dawno nie kupowałem, więc jeszcze trochę modeli. Nie jest to najlepszy moment na płatności w euro, ale trudno... Z tych bardziej przyzwoitych: Jeszcze więcej ze średniej półki: I kilka gazetkowych, których nie da się kupić w innej formie:

Jeszcze jeden. Tym razem coś tańszego (i mniejszego), żeby było zamiast innych edc, kiedy robię coś bardziej "aktywnego", żeby nie było szkoda, jeśli się coś rozwali. Do jeszcze bardziej sportowych rzeczy i tak jest garmin, ale nie przepadam za kwarcami i smartwatchami. I kilka książek, jako że zrobili dodruk dwóch o architekturze:

Być może. Nie wiedziałem, czy to żart, bo te modele akurat nie są "oczywiste" - w takim sensie, że nie są ani bardzo słabe, ani wybitne, żeby można było jednoznacznie to stwierdzić. W sumie zazdroszczę, bo z takim "zbieractwem" jest jak np. ze słuchawkami - raz się posłucha czegoś sporo lepszego (i droższego) i już nie ma powrotu... Raz kupi się świetnie wykonany model i nagle wszystkie inne stają się jakieś takie marne... Może nie do przesady, ale jednak. Owszem, mogę. Może być z tym trochę problemu, bo większość to pseudodealerki, więc mogę się pomylić. Większy dosyć tani model to No

Nie wiem, czy to żart, czy nie Powiem zatem tylko, jako że mam zapewne większe porównanie, że nazwałbym je średniopółkowymi pod względem detali i ceny, może z małymi wyjątkami. Detale są przyzwoite, ale nie najlepsze, lecz cena również nie jest jakaś wysoka. Jednak modele wyglądają na żywo lepiej niż na zdjęciach (często w tym przypadku tak bywa). Do wyjątków zaliczyłbym np. Actrosa, który pod względem ceny jest w średnio-wyższym pułapie. Wygląda całkiem fajnie i jest urozmaiceniem, niewiele producentów robi modele ciężarówek w tak dużej skali. Kilka drobnych rzeczy bym zmienił mimo wszystko

I kolejne kilka tysięcy wyrzucone... Moje zdjęcia w spoilerze, bo są śmieciowe. 1/18: 1/43:

Musiałem być na jeden dzień w Niemczech… i wyszło jak zawsze. Jakoś mi się spodobał już dłuższy czas temu i mi nie przeszło. Za to ja przechodziłem koło jubilera. Swoją drogą, niedługo będę tam znowu prywatnie. Jako że moje zdjęcie jest tragiczne, dorzucam też nie swoje, na którym to lepiej wygląda: