PrzemekRyk

Hmm. A nie myślałeś(łaś?) - nie chciałbym urazić, by jednak zejść do 23" czy 24"?

Że niby tak niespasowana obudowa? Czegoś takiego jeszcze nie widziałem w EIZO, a „trochę” mi się ich przez ręce przewinęło.

Hmm. Z tą ramką to mnie trochę zdziwiłeś. Nie było by problemem zrobić parę zdjęć? Bo ciekaw jestem pioruńsko, co też Ci wyszło. Jasność na 38 - to tak mi wychodzi w granicach 120-130 cd/m2. Jak jeszcze temperatura 6500K to w sumie to, co dla standardu sRGB się przyjmuje. EV2436W jeszcze mi się przez ręce nie przewinął, więc tutaj ciężko mi coś dokładniej powiedzieć.

Ramki: http://www.eizo.pl/monitor/flexscan-ev2455/„Górne i boczne ramki monitora FlexScan EV2455 mają zaledwie 1 mm szerokości, dookoła ekranu widoczne są czarne obwódki o szerokości 5,2 mm.” Mam go przed sobą - ramki równe. Rozumiem, że podpięty pod źródło sygnału cyfrowego? Co do srebrzenia - przy jakiej jasności to sprawdzasz? Bo jeżeli maksymalnej, to nie ma siły - IPS srebrzyć będzie. Ja go mam sprofilowanego na 5500K i jasność 80 cd/m2 i przy tych ustawieniach srebrzenie nie doskwiera.

To niestety nie będę w stanie pomóc - przykro mi. Co innego, gdyby chodziło o monitor do pracy z kolorem.

Tu niestety ciężko mi cokolwiek doradzić. Po pierwsze - rzadko zwracam uwagę na monitory z 1920×1080 / 1920×1200 i 27" przekątnej. Na tym rozmiarze zdecydowanie wolę 2560×1440. Z tym, że EV2736W, o którym w pierwszej kolejności pomyślałem, znacznie przekracza budżet.

Precyzja sterowania. Jak masz trzy presety do wyboru na krzyż, a elektronika monitora nad podświetleniem jedynie „panuje”, to takie są efekty. W zasadzie - jeżeli jest dostępna regulacja poszczególnych składowych RGB, to można kombinować nimi, ale wielkich sukcesów nie wróżę. Prawdę mówiąc - 1920×1080 przy 24" / 1920×1200 przy 24" i zakładanym budżecie to wziąłbym EV2450 / EV2455 i miał spokój.

Kwestia „żółtej” bieli to kwestia różnicy w temperaturze barw. Im niższa temperatura, tym biel przyjmuje cieplejszy odcień, im wyższa - bardziej niebieski. Szerzej kwestię temperatury barw na monitorze masz opisaną np. tutaj. Żeby ustawić monitory na takim samym poziomie jasności (to samo dotyczy temperatury) nie wystarczy zrobić im takich samych ustawień parametru Brightness z menu OSD. Bo choć oba mają w specyfikacji deklarowane maksymalnie 300 cd/m2, to brak informacji o tym, jak precyzyjnie elektronika stosuje podświetleniem. I przykładowo na jednym możesz mieć dla jasności 75 np. 240

Nie ruszaj ustawienia nazwanego „kontrast”. Powinny zostać w neutralnym, fabrycznym położeniu. De facto przy LCD regulacją kontrastu obcinasz sobie zakres odcieni. Jasność 75 czy 90 w skali do 100 na Dellu czy 100 na iiyamie, gdzie mają deklarowaną maksymalną jasność 300 cd/m2? Masz zdrowie. Przecież to jak siedzieć przed dającą w oczy lampą. :-O Temperatury jaka jest na wyjściu (czyli jaka rzeczywiście jest na matrycy, a nie w menu ekranowym) nie sprawdzisz bez kalibratora niestety. Tak samo zresztą, jaki jest rzeczywisty poziom jasności przy konkretnych ustawieniach. Czymś to po pros

Najlepiej by to było spróbować ogarnąć przy użyciu kalibratora, bo takie ustawianie „z palca” jest ustawianiem… no „na oko”. A na oko, to chłop w szpitalu umarł. Dodatkowo pytanie jest, jaką w rzeczywistości temperaturę oba monitory dają na wyjściu. Pytanie też, na jakim poziomie jasności robisz regulacje i co wtedy sterowanie matrycą jest w stanie zrobić. Co do migotania podświetlenia - jeżeli się powtórzy, również na innym kablu sygnałowym (sprawdź dokładnie podłączenie) to słałbym do sprzedawcy. No sorry, ale jeżeli nowy monitor zaczyna w ten sposób się zachowywać, to sorry, ale coś jes

Dobra - to inaczej - co rozumiesz pod tym dobrym odwzorowaniem barw? Masz się na nim zamiar zajmować jakąś obróbką zdjęć czy grafiki? 27" do grania z odświeżaniem 120/144 Hz, to prawdę mówiąc nie wiem, czy są jakoś szerzej dostępne. Ale w tym temacie dosyć słabo zorientowany jestem, więc tu pytanie pozostaje dalej aktualne.

Czyli co? Jeżeli u Was problem nie wystąpił, to znaczy, że nie istnieje? Poszperaj w necie, bo było o tym trochę. Z bliskich znajomych jeden (zadeklarowany użytkownic Maca) matrycę w ciągu roku wymieniał trzykrotnie. I dowiedział się, że prędzej czy później znowu będzie miał do wymiany, bo śmiał kompa gonić do pracy. Co do monitorów do pracy - w studiu graficznym, z którym współpracuję, też wszyscy poza Apple świata nie widzieli. Do momentu, w którym pracowaliśmy nad składem większego katalogu i pożyczyłem od znajomego sprzętowo kalibrowanego NECa. No i porównanie bolało… Bierz pod uwagę,

Napisałem: „Przy okazji - jak myślisz, po kiego grzyba EIZO pakuje do monitora tyle elektroniki, ile pakuje (zerknij tutaj)? Nie mają co ze scalakami i laminatem robić?” Kluczowe wyboldowałem. Co do samego rozplanowania… Wiesz co, chyba jednak mam większe zaufanie do inżynierów z firmy, która monitory robi od ponad 50 lat i jakoś dziwnym trafem trzyma się w górnych stanach stawki. A czytałeś od czego wątek się zaczął? „Mianowicie... w chwili obecnej korzystam z imaca 27 cali, którego charakteryzuje naprawdę dobra jakość wyświetlanego obrazu, więc szukam czegoś co po prostu mu

Pisałem o żółknących matrycach w iMacach. Co akurat jest faktem. Fakt, że żółkły przez spartolone odprowadzanie ciepła. Niemniej jednak - żółkły. Fanboy? Nic się nie martw - jak się okaże, że będę szukać nowego monitora i w zakładanym budżecie lepiej mi wypadnie NEC, to kupię NECa. Przy okazji - jak myślisz, po kiego grzyba EIZO pakuje do monitora tyle elektroniki, ile pakuje (zerknij tutaj)? Nie mają co ze scalakami i laminatem robić?

Tia. Szczególnie takie 24" za 500 czy 700 zł nie mają problemu z pracą przy niskim poziomie jasności (no chyba, że dla kogoś 120 cd, to naprawdę niska wartość), nie mają żadnych problemów z równomiernością, przełączanie w dany tryb pracy w zależności od aplikacji to też standard, a stabilne trzymanie parametrów, to w ogóle każden jeden. No i matryce żółkną tak, jak w iMacach. Jaram się dobrym sprzętem - nic na to nie poradzę, że w dobie wszechobecnej tandety i ścinania kosztów jak się tylko da, trafia się jeszcze sprzęt, którego raczej nie ma się obaw kupić. Używam od lat, różne modele mi

Co do samego monitora, to moim zdaniem jakość matrycy i obrazu w iMacu jest dosyć dyskusyjna. A już zdecydowanie nie wiem co powiedzieć na stwierdzenie, że jego błyszcząca się powłoka, to zaleta. Sorry, jak będę chciał się przejrzeć w lustrze, to tak zrobię. Monitor ma mi wyświetlać obraz bez zakłóceń. Wracając do cen. Nie wiem skąd od razu założenie, że trzeba wyłożyć 4 kPLN? Przyzwoity monitor 1920×1080 od EIZO to koszt 1300-1500 PLN (modele EV2450 i FS2434). Za 27" (EV2736W) to 3 kPLN. Czy warto? Moim zdaniem tak, a to z takich powodów: stabilne trzymanie parametów w czasie niezła rów

Ale opisz może najpierw, w jakim celu potrzebujesz tego drugiego monitora? Pod jakie zastosowania to sprzęt? Jaki budżet? Jakie wymagania co do przekątnej ekranu?

Obawiam się, że tak pięknie, to tylko w Erze…

Odnośnie tanich monitorów, to bym uważał i sprawdzał, czy przypadkiem nie są to „żarówy”, których wysoka minimalna jasność sprawia, że praca na nich będzie katorgą. Proponowałbym się spytać u dystrybutora EIZO, o powystawowe EV2336W. Nie wiem, czy znajdą się takie w zakładanym budżecie (nowy to 1400 z groszami), ale jeżeli tak, to będą w bardzo dobrym stanie, a komfort pracy może się okazać znacznie wyższy.

Kolory wyświetlane to mają być ładne czy w miarę wiernie odwzorowane? Jeżeli szukasz uniwersalnego, porządnego monitora z sensownym odzorowaniem barw, szerokimi możliwościami regulacji i całkiem sprawnie radzącego sobie w multimediach czy grach, to może FlexScan EV2450 (opisywałem jego ciut większego brata - EV2455 - może to Ci trochę pomocne będzie)? Jeżeli bardziej zacięcie pod kątem gier, to np. FORIS FS2434. O nim też trochę pisałem. Z tym, że w przypadku EV2450 i FS2434 masz rozdzielczość 1920×1080.

Jeżeli masz możliwość sprawdzić i porównać - sprawdź. Nie będę Ci pisać, że NEC jest do du*y, bo tak nie jest. NEC i EIZO w danym segmencie cenowym, to porównywalny sprzęt. A potem się ciągnie masówka z aspiracjami głównie w ulotkach marketingowych.

Co do EV2436W - spróbuję go dopaść, żeby mieć organoleptyczne porównanie. Co do zachowania przy słabym oświetleniu - jak bardzo chcecie, to ja Wam wystawię fotę z mojego stanowiska pracy. Powiem tylko tyle - znajomy, który zjadł zęby na kalibracji i profilowaniu, jak na to popatrzył, to podsumował krótko - to jest nora. Ja monitory dla siebie profiluję pod jasność 80 cd/m2 i czasami świecą mi zbyt jasno. Problem ze srebrzeniem i innymi tego rodzaju cudami polega na tym, że tzw. test robi się w warunkach uwłaczających jakiejkolwiek rzetelności. Dość powiedzieć, że jeden obok drugiego (w

Siems, W końcu nastąpił ten moment, w którym trochę o FlexScan EV2455 można napisać. Przepracowałem z nim kilkadziesiąt godzin i to, co na jego temat uważam - poniżej. Odnośnie samej konstrukcji - może się podobać. Ramka jest cienka, od krawędzi monitora do krawędzi wyświetlanego obrazu ma to 6 mm. Dolny panel z przyciskami sterującymi ma około centymetr wysokości. Innymi słowy dostaje się monitor, którego praktycznie cały obszar daje obraz, a cała reszta wystaje tylko minimalnie. Jako, że to monitor przeznaczony do biur - powiedzmy sobie szczerzej - do zastosowań ogólnych, to głośniki w ni

I tak też zrobię - jak już trochę pogram na EV2455 i pozbieram co mam do pozbierania, to założę na jego temat osobny wątek.

No ja Ci powiem, że pracuję głównie na statycznych obrazach, przy niskim poziomie jasności - profiluję monitory dla siebie pod 80 cd/m2. Pod tym względem EV2455 nie wypada gorzej od S2432W, siedzi się przed nim godzinami naprawdę komfortowo. Przyznaję bez bicia - w czasach CRT 85Hz odświeżania było dla mnie wartością już spokojnie akceptowalną. Wolałem więcej, ale jak miałem do wyboru wyższą rozdzielczość przy 85Hz niż niższą przy 100Hz, to wolałem tą pierwszą opcję.