hmc631

Z recenzji HM5 i HMC-631 wynika, że grają bardzo podobnie (równo w całym paśmie, bez podbicia). Zachodzi więc pytanie, czy warto dawać 2 x więcej za być może tę samą lub zbliżoną jakość. Reszta jest mniej więcej jasna. Także to, że HMC nie zagrają jak AKG-K550 (700 zł), ani HM5 jak HD-650 (1400 zł), do których są porównywane.

A możesz porównać jakość dźwięku (przyjemność słuchania, bas, średnica, wysokie, muzykalność) do innych słuchawek, których używałeś? Ja aktualnie jadę na CAL! i nie chciałbym, żeby HMC okazały się gorsze. Niby zawsze można sprzedać, ale szkoda czasu na eksperymenty...

Dzięki! Czytałem tę recenzję. Niestety nie ma tam porównania do HM5. Byłbym wdzięczny za Twoją opinię o tych HMC-631, choćby na gorąco, pierwsze wrażenia. Napisałeś: "Dzisiaj dostałem te słuchawki i jedyne co moge po wiedziec to: Toż to po-k*rwa-ezja". Rozumiem, że Cię zachwyciły? :-) Czy rzeczywiście są to wybitne słuchawki, czy takie, jakich wiele?

Wiem, tylko czy 2 razy lepsze? Oczywiście to niemożliwe :-) ale czy różnica jest choćby znacząca? HMC porównują do AKG-K550, HM5 do HD-650, czyli niby półkę wyżej, ale myślę, że już te AKG by mnie całkowicie zadowoliły (nie mam słuchu absolutnego, chyba:-)). Jeśli HMC-631 grają rzeczywiście przyzwoicie, to myślę, że mógłbym na nich poprzestać. Aktualnie używam CAL! Są dobre, ale szukam jakiejś odmiany. Dzięki za zainteresowanie!

Możesz coś więcej o nich napisać? Czy rzeczywiście grają tak dobrze, jak twierdzą niektórzy? Mam zamiar używac ich głównie do słuchania muzyki. Mikrofon mnie nie interesuje. Mam tydzień czasu na podjęcie decyzji, czy brać HMC-631, czy Brainwavz HM5 (2 razy droższe, a po co przepłacać:-)).