Mnie natomiast śmieszy poziom trudności w nowych NFS'ach, gdzie czasem wystarczy tylko trzymać strzałkę do góry żeby wygrać, wchodzenie w zakręty z prędkością 300 km/h bez większej straty prędkości, które jeszcze w dodatku pokonuję się niby driftem ?
Hmm... Postal 2 na poziomie "Really Fucking Hard" to była zabawa .