Fizycznie swojego dysku nie dostajesz z gwarancji, serwis potwierdza tylko centrali dotarcie dysku i wychwyconą przez Ciebie usterkę lub jej brak, dysk dostajesz recertyfikowany ale nie swój tylko kogoś innego, Twój trafi kiedyś do kogoś innego po naprawie.
Wiem, bo nie raz do WD czy Seagate wysyłałem dyski i nawet rysk od sanek w tych samych miejscach nie było... malowaliby go? nie sądze:)