"Sorry", jak mawia pani wicepremier, ale recenzja tragiczna. Napisać recenzję klawiatury, w której nie ma literalnie NIC o jedynym jej elemencie, który tak naprawdę się liczy, czyli o klawiszach?? Duży wyczyn
Nie wiadomo nawet, czy membranowe, czy mechaniczne. Skok niski czy wysoki, klik wyczuwalny czy nie, miękkie czy twarde, głośne czy nie bardzo, jak się sprawdza przy szybkim i bezwzrokowym pisaniu (czy łatwo trafić palcem w klawisz, czy nie ześlizguje się lub zahacza o sąsiednie), powierzchnia śliska czy zmatowiona, oznaczenia klawiszy czytelne czy nie, itd. itp. itd...
Poza tym trochę