ernorator

Z mojego punktu widzenia - Garmin Connect leży po całości. Nie zawsze łączy się z telefonem, jak się połączy to nie zawsze synchronizuje treningi ze stravą. Nawigacja w 530 to nieśmieszny żart - wrzucasz track, jak kawałka drogi nie ma w mapach garmina/osm to obliczenie trasy idzie do pewnego momentu, wywala błąd i próbuje od nowa (i tak do u.. śmierci), zjeżdżasz z trasy, garmin uporczywie próbuje cie zawrócić (nie zdarzyło mi się by wyliczył trasę alternatywną) do momentu jak sam sobie wjedziesz na późniejszy odcinek trasy, komunikaty samej nawigacji często są spóźnione.

Natomiast treningowo jest super, cała masa danych dostępna jest do konfiguracji, niestety upierdliwej z poziomu urządzenia.

Z Wahoo z tego co wiem były problemy w początkowych seriach, z Roamem czy nowym Boltem '21 raczej wszystko ok. Karoo to dla mnie telefon z Androidem w formie komputerka rowerowego.

PS. Jeżdżę z czujnikiem prędkości/kadencji Bontrager DuoTrap S i HRM Polar H10.

Boltem v2 się bawiłem przez chwile i akurat miałem przyjemność zobaczyć jak zagubił czujnik kadencji wahoo. Trzeba było się zatrzymać wyjąć z czujnika baterie i dopiero go odnalazł. Pasek mam garmina hrm pro (chciałem tri ale akurat pro był w promocji w tej samej cenie). Czujniki chyba też brał bym garmina bo można prędkości i kadencji za 220-250 kupić a, że nie mam wycięcia na DuoTrap to nie skorzystam.