Skocz do zawartości

dragon79

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Wpisy na Blogu dodane przez dragon79

  1. dragon79
    Minęły niemal 3 miesiące od premiery najnowszej generacji procesorów Intel Bay Trail. Nowe Atomy okazały się być bardzo energooszczędne i wystarczająco wydajne by montować je do lekkich, przenośnych urządzeń takich jak tablety. Jednym z pierwszych urządzeń dostępnych na rynku polskim i wykorzystujących najnowszy twór Intela był tablet konwertowalny ASUS Transformer Book T100. Od czasu pojawienia się tego modelu w sprzedaży, czyli mniej więcej od 23 października 2013 roku, wiele osób zdecydowało się na jego zakup, a w Internecie pojawiło się wiele profesjonalnych i amatorskich artykułów dotyczących tego sprzętu. Również Benchmark wspomniał o Asusie T100 http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/asus-t100-ultramobilny-notebook-i-tablet-w-jednym.html
     
    Ja jednak czekałem na kilkakrotnie odwlekaną premierę urządzenia z dyskiem twardym o pojemności 500GB zamontowanym w dołączanej klawiaturze i tak oto, w dniu Świętego Mikołaja, stałem się posiadaczem pachnącego nowością tabletu ASUS Transformer Book T100 w wersji oznaczonej numerem T100TA-DK005H. Tak to wszystko wyglądało...
     




    Niezbyt krzykliwe pudełko kartonowe


     




    Etykieta


     




    Tablet w folii


     




    Klawiatura w folii


     




    Pozostała zawartość


     




    Warunki gwarancji, Podręcznik użytkownika, Klucz licencyjny pakietu Office


     




    Ładowarka micro USB


     




    Etykieta ładowarki


     




    Przód tabletu na wysoki połysk


     




    Tył tabletu na wysoki połysk


     




    Tył tabletu, głośniki stereo


     




    Klawiatura


     




    Spód klawiatury


     




    Tablet przed połączeniem z klawiaturą


     




    Tablet przekonwertowany na netbooka


     




    Grubość tabletu z klawiaturą 25 mm


     
    Nie będę rozpisywał się nad tym, co już jest wiadome i o czym można było przeczytać w licznych recenzjach nowego Transformera. Chciałbym się skupić na tym, co się zmieniło. A zmieniła się głównie klawiatura, która w tej wersji mieści dodatkowo dysk twardy SATA o pojemności 500GB. Nie ma ona klinowego kształtu swojej siostry bez dysku, lecz na całej długości ma mniej więcej taką samą grubość około 16 mm. Jest też nieco cięższa - waga kuchenna pokazała 600 gramów.
     
    Z tabletu zniknęło logo Windows, które znajdowało się pośrodku dolnej ramki - nie było przyciskiem i mogło mylić użytkowników chcących poprzez jego naciśnięcie otworzyć główne menu systemu operacyjnego.
     
    Ważną zmianą jest dołączenie do zestawu ładowarki USB o mocy 15W (prąd ładowania aż 3A przy napięciu 5V). Wydaje się to logiczne, skoro wbudowany w klawiaturę dysk twardy ma pobór mocy równy 3,5W (prąd 700mA przy napięciu 5V).
     
    W tablecie zamontowany jest czterordzeniowy procesor Intel Atom Z3740. Program CPU-Z podaje następujące parametry tego układu:
     



     



     



     
    Wydajność procesora Atom Z3740 jest już znana. W programie testowym Cinebench R11.5 osiąga on 1,24 punktu.
     



     
    Wbudowana pamięć SanDisk SEM32G typu eMMC o pojemności 32GB nie jest zbyt wydajna, ale na potrzeby tego typu urządzenia jest moim zdaniem dobrym kompromisem między wydajnością i ceną.
     




    32GB eMMC - test ATTO Disk Benchmark


     




    32GB eMMC - test Crystal Disk Mark


     
    Zainstalowana w gnieździe karta microSDHC SanDisk Ultra 32GB C10 jest wyraźnie ograniczana przez kontroler. W moim teście http://forum.benchmark.pl/blog/52/entry-172-szybko-szybciej-extreme/ osiągała zdecydowanie lepsze wyniki.
     




    32GB microSDHC - test ATTO Disk Benchmark


     




    32GB microSDHC - test Crystal Disk Mark


     
    Jak już wcześniej wspomniałem najważniejszą zmianą w tej wersji Asusa T100 jest zamontowanie w klawiaturze dysku twardego SATA. Jest to produkt oznaczony jako HGST HTS545050A7E680 o pojemności 500GB i prędkości obrotowej 5400 obr./min. Dane dysku odczytane przez program Crystal Disk Info prezentują się następująco:
     



     
    Dysk charakteryzuje się dobrą kulturą pracy - jest stosunkowo cichy i nie wprawia w wibracje klawiatury. Prędkości odczytu i zapisu danych są wysokie i z poniższych wykresów można także wnioskować, że są w jakiś sposób ograniczane przez kontroler do około 110 MB/s.
     




    500GB SATA - test ATTO Disk Benchmark


     




    500GB SATA - test Crystal Disk Mark


     
    Pomijając wszelkie wyniki testów chcę napisać o moich subiektywnych odczuciach przy korzystaniu z tabletu ASUS Transformer Book T100. Faktycznie tablet wykonany jest z niskiej jakości plastiku, aczkolwiek nic nie trzeszczy i nie zauważam żadnych luzów. Plastik zamontowany z tyłu tabletu wydaje się być bardzo cienki i delikatny - zapewne łatwo się porysuje, ale to będzie można potwierdzić dopiero po dłuższym czasie używania. System operacyjny Windows 8.1 jak na razie mi się podoba. Chwilkę zajęło mi nauczenie się podstawowych gestów, ale muszę przyznać, że całkiem fajnie to wygląda, a przede wszystkim działa. Bo trzeba przyznać, że system działa znakomicie, bez zbędnych przestojów. Przewijanie stron menu, stron internetowych czy stron dokumentów PDF odbywa się zadziwiająco płynnie. Sam system operacyjny ładuje się stosunkowo szybko. Dość szybko także ładują się uruchamiane programy.
     
    Wracając do wyposażenia tabletu... Nie ma on odbiornika GPS, nie ma też wbudowanego modemu 3G czy dobrego obiektywu do robienia zdjęć. Ale najwyraźniej taka była koncepcja producenta, żeby stworzyć w miarę tani tablet, któremu z dołączoną klawiaturą bliżej do netbooka niż do typowego tabletu mobilnego. Moim zdaniem ten zabieg udał się znakomicie. Co więcej, uważam za ewenement fakt, że w Polsce ten tablet można kupić taniej niż u naszych zachodnich sąsiadów, gdzie cena modelu 32GB + 500GB wynosi 399 EUR co w przeliczeniu daje prawie 1700 zł w porównaniu do naszych 1600 zł.
     
    Oczywiście nie jest to tablet dla każdego i decyzję o wyborze trzeba podjąć będąc świadomym jego mocnych i słabych stron. Niewątpliwie uważam jednak, że ASUS Transformer Book T100 dopiero rozpoczyna erę wydajnych i energooszczędnych tabletów z systemem Windows 8.1. Zapewne w najbliższym czasie zaczną pojawiać się droższe i tańsze tablety wykorzystujące najnowsze procesory Intel Atom z serii Z3000 i zarówno Intel jak i Microsoft zaczną liczyć się na rynku urządzeń mobilnych.
     
    Na koniec chciałbym zachęcić Was do wyrażania swoich opinii o tym produkcie jak również o zadawanie pytań dotyczących Transformera, na które mimo napiętego terminarza postaram się odpowiadać na bieżąco.
  2. dragon79
    Dzisiaj w "Praktycznie o... wszystkim" możecie przeczytać o tym, jak w testach wydajności i w praktyce spisuje się karta pamięci SDHC SanDisk Extreme 16GB, ale zacznijmy od początku.
     
    Przydługi wstęp - można pominąć
     
    Po zakupie Raspberry Pi zrobiłem przegląd posiadanych kart SD po to, by którąś z nich oddelegować do tak ważnego zadania jakim jest bycie nośnikiem systemu operacyjnego w tym mikrokomputerze. Niestety okazało się, że nie mam idealnego kandydata na to stanowisko. Najlepsi kandydaci posiadali już równie ważne, a może nawet ważniejsze etaty. Karty SDHC SanDisk Extreme III 8GB oraz Kingston 4GB pracowały od kilku ładnych lat jako zabezpieczenie danych w lustrzance cyfrowej. Karta SDHC SanDisk Extreme HD Video 16GB odpowiedzialna była za przechowywanie danych w kamerze cyfrowej HD. Karta microSDHC SanDisk Ultra 32GB, będąca do tej pory najnowszym nabytkiem, służyła jako magazyn danych w tablecie, zresztą z powodu dużej pojemności nie brałem jej pod uwagę przy wyborze pracownika na nowo powstałe stanowisko. Z braku lepszej opcji pracę tą otrzymała karta microSD Kingston 4GB i muszę przyznać, że całkiem nieźle wywiązywała się z powierzonego jej zadania - zainstalowany system OpenELEC 3.2 uruchamiał się w ciągu zaledwie 46 sekund.
     
    Ja natomiast zacząłem się zastanawiać nad rekrutacją nowych pracowników, świeżej krwi prosto z rynku, na którym przecież ciągle jest ruch w biznesie. Z racji zaufania i przywiązania do marki, która mnie nigdy nie zawiodła, wybór padł na karty SanDisk. Pozostało jeszcze wybrać konkretny model. Jako, że Raspberry Pi nie potrzebuje ultra szybkiej karty SD, bo i tak zamontowane w nim USB jest w standardzie 2.0 postanowiłem, że owa "świeża krew" trafi do aparatu cyfrowego, a do RPi oddeleguję kartę SDHC SanDisk Extreme III 8GB. Po uwzględnieniu rynkowych cen kart i ich katalogowych klas wydajności nowymi rekrutami zostały dwie karty SanDisk Extreme 16GB w ich najnowszej wersji oznaczonej jako 80MB/s.
     




    SDHC SanDisk Extreme 16GB C10 80MB/s


     
    Deklarowane przez producenta parametry karty SanDisk Extreme SDHC 16GB:
    Prędkość odczytu: do 80MB/s
    Prędkość zapisu: do 60MB/s
    Klasa prędkości video: Class 10 & UHS Speed Class 1 (U1)
    Pojemność: 16GB
     
    Tak jak w życiu bywa, przyszedł moment sprawdzenia nowych rekrutów czyli słynna "chwila prawdy"... Niestety okazało się, że posiadane dotychczas zasoby biurowe nie są wystarczające do gruntownego przetestowania nowego nabytku, ponieważ wbudowany w laptopie czytnik kart zbudowany jest na magistrali USB 2.0. Należało więc bez zbędnej zwłoki uzupełnić braki sprzętowe. Tak to po kilku kolejnych dniach stałem się posiadaczem czytnika kart SD i microSD Kingston MobileLite G3 USB 3.0 (FCR-MLG3). Teraz już nic nie stało na przeszkodzie, by poznać całą prawdę o nowych kandydatach. Przy okazji postanowiłem sprawdzić jak ma się wydajność nowoczesnych kart pamięci do tych, które w ciągu wielu lat udało mi się używać w różnorodnych sprzętach elektronicznych.
     
    Platforma testowa
     
    Test został przeprowadzony na komputerze mobilnym MSI CX61-0ND posiadającym specyfikację:
    CPU: Intel Core i5-3210M
    RAM: 2 x 4GB DDR3 1333MHz
    GPU: Intel HD4000 + NVidia GeForce GT640M
    SSD: Samsung 830 128GB
    Pozostałe parametry:
    http://www.msi.com/product/nb/CX61.html#?div=Specification
    Notebook pracował pod kontrolą systemu operacyjnego Windows 7 Home Premium 64bit.
    Jako czytnik kart SDHC i microSDHC posłużył Kingston MobileLite G3 zgodny ze standardem USB 3.0.
    W systemie zainstalowany był sterownik USB 3.0 eXtensible Host Controller Driver w wersji 1.0.9.254.
     
     




    Czytnik kart Kingston MobileLite G3 USB 3.0


     
    Programy wykorzystane do testów:
    SDFormatter V4.0 do formatowania kart przed testami
    HD Tach 3.0.4.0
    CrystalDiskMark 3.0.2 x64
    ATTO Disk Benchmark 2.47
    Total Commander (x64) 8.01 do przeprowadzania testów kopiowania
     
    Przetestowane karty SD i microSD:
    SDHC SanDisk Extreme 16GB C10 80MB/s (made in China)
    SDHC SanDisk Extreme HD Video 16GB C10 30MB/s (made in China)
    SDHC SanDisk Extreme III 8GB C6 (made in China)
    SDHC Kingston 4GB C4 (made in Japan)
    SD Kingston Elite Pro 50x 512MB (made in Taiwan)
    microSDHC SanDisk Ultra 32GB C10 (made in China)
    microSDHC Kingston 4GB C4 (made in Taiwan)
     
     




    Zestaw testowy


     
    Testy HDTach
     
    Rozpocznę od mojej pierwszej karty SD, która dzielnie służyła w moim pierwszym aparacie cyfrowym Canon A530 i oferowała ogromną jak na tamte czasy pojemność 512MB Osiągi też miała niczego sobie
     





    SD Kingston Elite Pro 50x 512MB


     




    SDHC Kingston 4GB C4


     




    SDHC SanDisk Extreme III 8GB C6


     




    microSDHC Kingston 4GB C4


     




    SDHC SanDisk Extreme HD Video 16GB C10 30MB/s


     




    microSDHC SanDisk Ultra 32GB C10


     




    SDHC SanDisk Extreme 16GB C10 80MB/s kandydat A


     




    SDHC SanDisk Extreme 16GB C10 80MB/s kandydat B


     
    Na ostatnich wykresach, czyli tych dotyczących kart SanDisk Extreme 16GB 80MB/s, widoczne jest mocne "szarpanie" prędkości odczytu. W dalszej części przeczytacie, czym jest to najprawdopodobniej spowodowane.




    Zestawienie wyników testów przeprowadzonych programem HDTach


     
    Testy Crystal Disk Mark
     
    Kolejność wyników jak w poprzednim teście.
     





    SD Kingston Elite Pro 50x 512MB


     



     

    SDHC Kingston 4GB C4


     




    SDHC SanDisk Extreme III 8GB C6


     




    microSDHC Kingston 4GB C4


     




    SDHC SanDisk Extreme HD Video 16GB C10 30MB/s


     




    microSDHC SanDisk Ultra 32GB C10


     




    SDHC SanDisk Extreme 16GB C10 80MB/s kandydat A


     




    SDHC SanDisk Extreme 16GB C10 80MB/s kandydat B


     
    Wyniki zgodne z przewidywaniami. Karty SanDisk osiągają deklarowane przez producenta prędkości odczytu i zapisu. Na tle starszych konkurentów i starszego rodzeństwa, imponują swoją wydajnością.




    Zestawienie wyników testów odczytu i zapisu sekwencyjnego przeprowadzonych programem Crystal Disk Mark


     
    Testy ATTO Disk Benchmark
     
    Kolejność wyników jak w poprzednim teście.
     





    SD Kingston Elite Pro 50x 512MB


     



     

    SDHC Kingston 4GB C4


     




    SDHC SanDisk Extreme III 8GB C6


     




    microSDHC Kingston 4GB C4


     




    SDHC SanDisk Extreme HD Video 16GB C10 30MB/s


     




    microSDHC SanDisk Ultra 32GB C10


     




    SDHC SanDisk Extreme 16GB C10 80MB/s kandydat A


     




    SDHC SanDisk Extreme 16GB C10 80MB/s kandydat B


     
    Wyniki niemal identyczne jak w testach programem CrystalDiskMark. To co rzuca się w oczy, to duża rozpiętość prędkości odczytu i zapisu na karcie microSDHC SanDisk Ultra 32GB.




    Zestawienie wyników testów przeprowadzonych programem ATTO Disk Benchmark


     
    Testy kopiowania
     
    Testy kopiowania przeprowadzone zostały przy użyciu programu Total Commander. Test polegał na wielokrotnym pomiarze czasu kopiowania danych z dysku SSD na kartę SD i odwrotnie - czasu kopiowania danych z karty SD na dysk SSD. Pierwszy z testów kopiowania polegał na kopiowaniu dużej ilości plików JPG, natomiast drugi test polegał na kopiowaniu jednego dużego pliku. Do zestawienia podsumowującego testy kopiowania zostały wykorzystane najlepsze wyniki.
     
    Testy kopiowania 725 plików JPG (3 180 612 825 B)
     
    microSDHC Kingston 4GB C4
    czytnik Kingston MobileLite G3:
    zapis na kartę: 6:33, 6:29
    odczyt z karty: 15:29, 15:25
    czytnik SanDisk Card Reader:
    zapis na kartę: 6:21, 6:19
    odczyt z karty: 3:40, 3:36
     
    SDHC SanDisk Extreme 16GB C10 80MB/s
    czytnik Kingston MobileLite G3:
    zapis na kartę: 1:25, 1:18, 1:06, 1:09 (NTFS)
    odczyt z karty: 1:36, 1:35, 1:32, 1:37 (NTFS)
     




    Zestawienie wyników testu kopiowania 725 plików JPG - prędkości zapisu i odczytu w MB/s


     




    Zestawienie wyników testu kopiowania 725 plików JPG - czas kopiowania w minutach i sekundach


     
    Testy kopiowania 1 pliku ZIP (3 171 280 190 B)
     
    microSDHC Kingston 4GB C4
    czytnik Kingston MobileLite G3:
    zapis na kartę: 5:29, 5:26
    odczyt z karty: 9:03, 9:03
    czytnik SanDisk Card Reader:
    zapis na kartę: 5:26, 5:26
    odczyt z karty: 3:33, 3:33
     
    SDHC SanDisk Extreme 16GB C10
    czytnik Kingston MobileLite G3:
    zapis na kartę: 0:53, 1:02, 0:59, 0:48
    odczyt z karty: 1:25, 1:25, 1:27, 1:24
     




    Zestawienie wyników testu kopiowania 1 pliku ZIP - prędkości zapisu i odczytu w MB/s


     




    Zestawienie wyników testu kopiowania 1 pliku ZIP - czas kopiowania w minutach i sekundach


     
    Testy kopiowania pokazują ewidentny problem z prędkością odczytu danych z kart. Winą za ten stan rzeczy obarczam czytnik Kingston MobileLite G3. Problem z prędkością kopiowania danych z karty na dysk komputera nie występuje przecież w przypadku korzystania z czytnika SanDisk Card Reader. Niestety nie posiadałem innego czytnika kart SDHC zgodnego ze standardem USB 3.0...
    Jeden z testów kopiowania wielu plików JPG został przeprowadzony na karcie sformatowanej w systemie plików NTFS, ale pomiary czasów nie wskazały wyraźnych różnic w wydajności w porównaniu z testami przeprowadzonymi na karcie sformatowanej w systemie FAT32.
     
    Praktycznie - na marginesie
     
     



    Wymiana karty pamięci w komputerku Raspberry Pi przyniosła dużą poprawę w kwestii szybkości uruchamiania systemu operacyjnego oraz szybkości reakcji na wydawane z pilota polecenia.
     
    Podsumowanie
     
    Przyszedł czas na krótkie podsumowanie.
    Osobiście jestem bardzo zadowolony z moich nowych "rekrutów". Nie mam tu na myśli czytnika kart Kingston MobileLite G3, z którym jest "coś nie tak", lecz karty pamięci SanDisk Extreme 16GB 80MB/s. Osiągają one deklarowane przez producenta prędkości odczytu i zapisu danych oraz bez zająknięcia pracują w lustrzance cyfrowej. Moim zdaniem jest to jeden z bardziej opłacalnych zakupów jeśli chodzi o karty SDHC o pojemności 16GB dostępne na naszym rynku. Dodatkowo z kartą dostajemy kod aktywujący roczną licencję na użytkowanie programu do odzyskiwania danych RescuePRO Deluxe.
     
    Wiadomo, że karty SD wykorzystywane są do przeróżnych zadań. Najczęściej mają zastosowanie w cyfrowych kamerach i aparatach fotograficznych. Zdarza się, że służą też jako dysk twardy, na którym zainstalowany jest system operacyjny typu OpenELEC, tak jak w przypadku mojego RPi. Mniejsze wersje kart SD, czyli karty microSD, używane są jako magazyn danych w smartfonach, odtwarzaczach mp3/mp4 lub tabletach. W zależności od zadań, jakie stawiamy przed tego typu nośnikami danych, powinniśmy odpowiednio je dobrać, by osiągnąć spodziewany rezultat, a jednocześnie nie przepłacać za parametry, których nie będziemy w stanie wykorzystać. I właśnie takich dobrych wyborów Wam życzę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...