Problem jest rozwiązany, ale tylko częsciowo. Okazało się, że programik do łączenia z kartą sieciową, gryzł się z tym windowsowskim. Teraz niby nie wywala, chociaż bywa, że powoli spada prędkość neta, aż do jakiś śmiesznych wartości. Restart kompa na to pomaga, choć jest troche uciążliwe. Pociągniecie kabla rozwiązałoby problem, jednak nie bardzo mam go jak puścić. Kupiłem jakąś antenkę lecz niewiele pomogła.
Router jaki posiadam to Asus RT-N10, neta dostarcza mi UPC, a odległość mięcy kompem a routerem wynosi jakieś 5 metrów w lini prostej, na przeszkodzie znajduje się cienka scianka działow