Tycha

Obecne elektrownie jądrowe muszą spełniać bardzo wyśrubowane normy bezpieczeństwa (dlatego też są tak drogie w budowie), żeby móc pracować, a same reaktory są tak zaprojektowane, żeby nic nie mogło "walnąć". Proszę Cię, przestań powielać mity, które gdzieś tam usłyszałaś i teraz przekazujesz dalej bez żadnej weryfikacji.

Nawet zakładając, że dany obszar wytwarza energię w większości z węgla, to i tak najbardziej ekologicznym wyborem jest samochód elektryczny/hybryda, tylko potrzeba więcej lat, żeby taka inwestycja się zaczęła zwracać (bo faktem jest, że produkcja elektryka jest bardziej emisyjna). Jeśli chodzi o akumulatory: co w sumie jest w nich tak bardzo szkodliwego dla środowiska? Problemem jest wydobywanie materiałów do nich, ale raczej nie trzeba się obawiać, że zużyte akumulatory będą wyrzucane na śmietnik, bo ich "wnętrze" jest zwyczajnie zbyt cenne, żeby to robić. Szkoda tylko, że nie do

Nie do końca super, bo materiały biodegradowalne wcale nie są takie super - w trakcie ich rozkładu również powstają gazu cieplarniane. Problem z plastikiem często nie polega na plastiku samym w sobie, tylko na jego jednorazowości. https://eko-logicznie.com/fakty-i-mity/czy-torby-bawelniane-sa-ekologiczne/ Tylko że ten problem śmieciowy w dużej mierze jest winą Europy, bo to Europa produkuje ~12% odpadów komunalnych w skali świata i wykorzystuje biedniejsze kraje jako śmietnik. Wręcz przeciwnie. Większość krajów Europy zajmuje czołowe miejsca w emisjach CO2 w przeliczeniu

Nie wiedziałem, że Romek Giertych to grupa społeczna. Chodziło mi o lekarzy.

Na początek chciałbym wspomnieć o jednej kwestii do której doszedłem po zrobieniu krótkiego researchu: osławiony kabel za grube pieniądze będzie w zestawie, także wystarczy kupić samą "kostkę". Za absurdalną uważam wypowiedź, że Apple nie ma nic wspólnego z ekologią, bo używa innego złącza, tak jakby to był jedyny wyznacznik "ekologiczności" firmy. To nie jest kilka dodatkowych cm^3 pudełka, bo bez ładowarki pudełko prawdopodobnie będzie 2-3 razy mniejsze. Kształt ładowarki jest skrajnie niepraktyczny w przypadku pakowania jej razem z telefonem. Nie wiem, bo Apple n

No cóż. Nie trzeba było długo czekać.

Nikt tu nie pisze o ratowaniu świata, tylko o ograniczeniu tworzenia śmieci i ułatwieniu transportu (bez ładowarki pudełka od smartfonów mogą być dużo mniejsze). Tak samo się nie zgodzę, że Apple wydaje praktycznie identyczne modele co zeszłoroczne (chyba, że patrzysz jedynie na wygląd smartfona). Dodam jeszcze, że, mimo niektórych "niefajnych" praktyk firmy, iPhony są raczej jednymi z tych bardziej "długowiecznych" telefonów. Abstrahuję od faktu, że nie jest to pierwsze prośrodowiskowe działanie tej firmy. Byłoby to samobójstwem w tej branży. Czy Apple przypadkiem nie w

Zapytam się wprost: zastanowiliście się chociaż na chwilę nad tym pomysłem, czy opluwacie go dla zasady, bo inni opluwają? Zapewne większość z Was ma po kilka starych ładowarek w szufladzie. Niedodawanie ładowarki do każdego nowego smartfona to nietworzenie (a przynajmniej ograniczenie) kolejnych śmieci i znacznie mniejsze opakowanie telefonu, co ma znaczenie chociażby w transporcie. W 2019 roku sprzedano prawie 370 milionów smartfonów, tyle samo ładowarek było do nich w zestawach (chyba, że jakaś firma już taki pomysł wprowadziła w życie). Ciekawe, ile z nich nigdy nie zostało użytych bąd

Takie pomysły są już od wielu lat...

Bo niemyciem zębów nie zwiększasz szansy zarażenia kogoś potencjalnie śmiertelną chorobą, która nawet po bezobjawowym przejściu może doprowadzić do powikłań. I od razu odbiję piłeczkę (bo na pewno ktoś użyje tego jako argumentu): fakt, że nie jest to robione przy ryzyku zakażenia grypą nie dowodzi głupoty obecnych restrykcji, tylko głupoty braku restrykcji w sezonach grypowych. Na dalekim wschodzie używanie masek, gdy ktoś kicha i kaszle, to norma. Ta petycja to prowokacja/trolling Ruchu Ośmiu Gwiazd. Rada musi ją rozpatrzyć z urzędu.

Wziąłem Proraso... tylko że krem właśnie (no i zielone).

Nie chcę być niemiły... ale ta manipulacja jest tak tania, że serio jestem w szoku, że dałeś się na nią złapać. Naprawdę, wystarczy chwilę posiedzieć nad tą wypowiedzią, żeby dojść do wniosku, że... nie ma ona najmniejszego sensu. To jest zlepek randomowych tematów połączonych w jakiegoś słownego Frankensteina.

+18 (przekleństwa) + TW: Nowaj gej

Do tego pędzel oraz mydło też Wilkinsona. Jak ktoś ma namiar na jakieś fajne mydło, to bardzo chętnie poznam.

To całkowicie normalne - w fabrykach jest pewien zakres tolerancji dla wagi zawartości paczki.

Zarzucę nietrudnym pojęciem na początek: dylemat więźnia. Miłej lektury życzę. Poprawiłem, bo wkradła się mała nieścisłość. Chrześcijaństwo nie jest jedyną religią na świecie (nie stanowi nawet większości w stosunku do innych religii), a wymienione zachowania wywołują oburzenie praktycznie wszędzie. Aha, czyli po prostu sobie wybrałeś taką, żeby pasowała Ci pod tezę? Czy Ty robisz to specjalnie, tj. celowo formułujesz długie i niezbyt niezrozumiałe wypowiedzi, żeby brzmieć "mądrzej" + ewentualnie zniechęcić innych do dyskusji i cieszyć się potem "zwycięstwem" (głównie

Skoro już dyskusja się rozwinęła... W końcu zebrałem się i kupiłem zapasy na najbliższe miesiące, chociaż cały czas rozważam dokupienie jeszcze białka roślinnego, tylko nie wiem jeszcze, w jakim kierunku pójść.

Koledzy próbują dać Ci do zrozumienia, że dajesz się robić w wała i wyrzucasz kasę w błoto. Jako gość, który sobie amatorsko chodzi na siłownię, nie potrzebujesz zestawu odżywek za 1500 zł, bo taki sam efekt da Ci białko z KFD za 120 zł za 3 kg. Za zaoszczędzone pieniądze możesz zadbać o swoje żywienie na co dzień i, uwierz mi, wyjdziesz na tym dużo lepiej.

Tak się składa, że takie przypadki miały już miejsce. Podane argumenty są o tyle nietrafione, że w autobusie jakość i stan tych elementów jest (przynajmniej powinna być) ściśle kontrolowana. Do hulajnogi w zasadzie każdy może wsadzić co chce, np. kiepskiej jakości zamiennik oryginalnej baterii. I nieszczęście gotowe.

Codziennie, wręcz na każdym kroku, spotykam się z takimi osobami.

A czym jest napisanie, że "jest bardzo dużo przykładów", po czym... niepodanie ani jednego? Wydaje mi się, że jest to właśnie dosyć mało wyszukana próba wykręcenia się od odpowiedzi. Taki mały protip, jeżeli uważasz, że Margot w tym momencie szkaluje "Twój" kraj: możesz to zgłosić, bo jest to karalne. "Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3." Bawi mnie tylko jedna rzecz: Margot obraziła Twoje uczucia, ponieważ "szkaluje" Twój kraj. Tymczasem jeden z forumowiczów w tym wątku, na tej stronie, napisał dosyć pogardliwie

Kto tak powiedział? Kto tak powiedział? Kto tak powiedział? Kto powiedział, że nie ma takich osób wśród popierających lewicę? Czekaj... co? xD Jaki to ma związek z tematem rozmowy? Bo ma takie prawo. Kto był ofiarą takiej nagonki? Konkretny przykład poproszę. Próbujesz uświadomić pewną niekonsekwencję, którą sam sobie wymyśliłeś. O co chodzi w tym zdaniu? Kilka stron wcześniej poprosiłem Cię o wymienienie tych "specjalnych" praw. Oczywiście, wymigałeś się i teraz prawdopodobnie zrobisz dokładnie to samo.

> zrób screena z wypowiedzią jakiejś randomowej osoby, > wypowiedzią, która prawdopodobnie została napisana na gorąco i pod wpływem silnych emocji, > dorób do niej podpis pt. "Tolerancja w wykonaniu lewicy", bo przecież zdanie randomowej osoby to zdanie wszystkich osób o poglądach lewicowych xD > profit, bo przecież na pewno znajdą się osoby, które to łykną jak małe dzieci xDDDDD

Dopytam jeszcze, ale tłumaczyłem jej, jak powinno być ustawione (noga prawie wyprostowana przy skrajnym dolnym położeniu).