arial_adriano

Witam. ok sześć miesięcy temu kupiłem GTX 980 Ti pod gry i już wtedy wiedziałem że w niedalekiej przyszłości będę chciał przełączyć się na 4K. W tamtym czasie o Pascalu nie było wiadomo zbyt wiele oprócz tego że jest w drodze więc wybrałem najmocniejszy układ od firmy ZOTAC, a mianowicie 980 Ti AMP! Extreme. Dziś powraca temat 4K i z tego co wiem jedna karta może okazać się niewystarczająca by cieszyć się płynną rozgrywką na najwyższych ustawieniach w przypadku nowych gier, zwłaszcza tych nadchodzących. Moje pytanie jest więc następujące. Czy waszym zdaniem lepszym rozwiązaniem jest dokupienie

Rozumiem, więc brak różnic pomiędzy SLI i 'Single Card' w przypadku tego tytułu jest spowodowany tym że gra zwyczajnie nie obsługuje tej technologii? Był to mój pierwszy kontakt z dwoma kartami na jednym pokładzie i nie ukrywam że trochę się zawiodłem brakiem różnic, a jeszcze do niedawna rozważałem kupno drugiej karty. A tak w ogóle to jakie jest wasze zdanie na temat SLI w 'dzisiejszych' grach - wiem że to odbiega od tematu, ale jakiś związek z nim też ma także byłoby spoko poznać zdanie niektórych.

Siema, słuchajcie jak to jest z tym wygładzaniem krawędzi - otóż gram na [podkręconym] i7 3770k, GTX 660 TI 3GB, 16 GB DDR5 i płytą MSI Z77A. Po włączeniu gry na ultra jedyną opcją. której nie ustawiłem na maxa jest właśnie wygładzanie krawędzi, które ustawiłem x2 dla optymalnej płynności. Jak spróbowałem przestawić na x4 gra zaczęła bardzo nieznacznie klatkować, a przy x8 - co logiczne - trochę bardziej. Jako że mam kumpla, który pracuje w branży komputerowej, pozwoliłem sobie pożyczyć od niego ze sklepu drugą taką samą kartę [GeForce GTX660 TI 3GB WF2] i podłączyć obie pod SLI. Efekt? - zero