Skocz do zawartości

woleczek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    15
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

2 Neutralny

O woleczek

  • Tytuł
    Nowicjusz
  1. Nowy i zapieczętowany - cena szacuję, że za mniej niż trzy i pół z dojazdem. Na pewno przegoni leciwego 2500K i gtx680, który już się ledwo rusza z powodu wieku... i kurzu.
  2. No pomyślmy, według artykułu na stronie benchmark z kwietnia br. laptop ten (w artykule jest wersja 512gb, ja mam dostęp do 1TB + OS W10) jest atrakcyjnym zakupem nawet za cenę sklepową, choć dzisiaj wiemy, że można kupić wydajniejszy sprzęt za te same lub mniejsze pieniądze. https://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/polecane-laptopy-do-gier.html#6 Ten konkretny model ASUS FX505DV-AL136T (i tylko ten) mogę mieć za relatywnie nieduże pieniądze, pozostałe modele są dostępne za ceny okołosklepowe. Wówczas stosunek ceny do jakości myślę, że robi robotę. Nie liczę na Cyberpunka ani najn
  3. Witam, Panowie, mam możliwość zakupienia konkretnego modelu laptopa: ASUS FX505DV-AL136T po "okazyjnej" cenie. Znam opinie na temat jakości ekranu lub kultury pracy laptopa pod obciążeniem, ale akurat nie to jest dzisiaj przedmiotem tematu. Pozostałe parametry komputera wyglądają zachęcająco dla półki budżetowej. Nie bardzo orientuję się jednak obecnie jak kształtuje się jego rynkowa wartość, ponieważ komputer najwyraźniej nie jest oferowany przez większość sklepów, zapewne z jakiegoś powodu. Ceny z marketów typu E**O A*D są najwyraźniej cenami z kosmosu sprzed wprowadzenia spr
  4. Śmiejcie się, miałem kiedyś (parę ładnych lat) identyczny kropka w kropkę problem. Komputer złożony nowy, wydana kupa forsy (bo płyta Gigabyte k8nxp-sli, 2gb ramu od twinmosa i geforce 6800 kiedyś były naprawdę drogie ), a tu po podłączeniu do prądu i naciśnięciu power kilka ledów zaczyna świecić, wiatraki rozkręcają się na 5 sekund i wszystko cichnie, komputer nie działa, sprawdziliśmy każdą część, którą mogliśmy sprawdzić w domu. W końcu dałem za wygraną i oddałem komputer do zaprzyjaźnionego serwisu, tamci głowili się wcale nie mniej, aż zaczęli sprawdzać napięcia na płycie i okazało się, ż
  5. Prawdopodobnie ostatni update, wszystko kończy się dobrze. Minęło dopiero nieco ponad dwa miesiące od zgłoszenia zdarzenia na policję i pierwszego kontaktu z POK, a kilka dni temu Allegro wypłaciło całą kwotę. I w zasadzie ja się mogę cieszyć szczęściem w nieszczęściu i muszę współczuć Oszukanej, która padła ofiarą złodzieja w identyczny sposób, jednak nie ubezpieczony przez Allegro. Ciekaw jestem jak potoczy się jej historia. Moja (poniekąd) kończy się dobrze, jednak niesmak pozostanie na długo. Pozdrawiam!
  6. Okej, minął miesiąc, czas się odezwać. Chciałem poczekać i pochwalić, się (szybkim rozwiązaniem sprawy) i policję za wzorowe i szybkie prowadzenie postępowania, ale przecież wszyscy wiedzieliśmy czego się należało spodziewać . Po 3 tygodniach od złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przyszedł polecony z komisariatu mówiący "osobistym stawiennictwie" w charakterze świadka w sprawie takiej i takiej. Dobra, nie ma to jak zwalniać się z pracy i iść składać zeznania w środku tygodnia o absurdalnej godzinie. Tyle, że nikt się mną nie zajął. Umówiony byłem z panem X na godzinę Y, po wykrę
  7. może napisałem niewyraźnie, mnie najpierw powiedział, żeby wysłać na 68 XXXX (...) XXXX 0277 (i na to konto wpłaciłem rano w poniedziałek), więc zupełnie inny numer konta, a być może ten następny numer rachunku (50 10XX (...) XXXX 0011), który podał mi w piątek, też był lewy, nie sprawdzałem, więcej przelewów nie było, raz mu zapłaciłem, więcej nie zamierzam. Fakt faktem, na stronie jego sklepu internetowego widnieje jeszcze trzeci numer konta, a z tego co widzę, Tobie FeelFree kazał z kolei zapłacić na jeszcze inny, jeśli do każdej transakcji zakłada się nowe konto bankowe to chyba ktoś ma ni
  8. Co do płatności poprzez payu, na początku nie wiedziałem co i jak i świadomie wybrałem ostatnią dostępną opcję - zwykły przelew. Jakże wielkie było moje zdziwienie kiedy odkryłem, że w przeciwieństwie do opcji takich jak płacę z ipko, tam po wybraniu "zwykłego przelewu" zwyczajnie zniknął przycisk anulowania płatności. Przez jakiś czas szukałem skonsternowany rozwiązania, bo opcja płatności już "zdefiniowana", status - ROZPOCZĘTA, a przycisku "anuluj" NIE MA, mogłem jedynie powrócić do poprzedniej strony. W przypadku kiedy wszystkie dane sprzedawcy ograniczają się do imienia, nazwiska, adresu,
  9. może i trochę się żalę, ale przede wszystkim ten temat powstał ku przestrodze, dla innych i w celu napiętnowania nieuczciwych praktyk i osób. Zaś z Tobą nie zamierzam dyskutować skoro zamierzasz zgrywać złośliwego dupka. Jak najbardziej, uczę się na błędach, szkoda, że na swoich. Następnym razem kilka razy się zastanowię, zwłaszcza gdy będę kupował kilka przedmiotów. Mail podany na stronie sprzedającego, we wiadomości od sprzedającego po "kup teraz" uważałem za wystarczająco wiarygodny, żeby za jego pośrednictwem skontaktować się z nim, nie jestem Krzysztofem Jackowskim, żeby przewidywać takie
  10. odpisał do mnie dopiero po wystosowaniu przeze mnie wiadomości z moimi podejrzeniami przez formularz allegro, wcześniej pisałem prosto z mojego gmaila na jego skrzynkę, być może sobie kasował od razu, myśląc, że ma do czynienia z idiotą, a być może, tak jak już wyżej ktoś pisał, robiła to inna osoba mająca dostęp do jego poczty. W zasadzie jakby to nie było, na tę chwilę on ponosi pełną odpowiedzialność, bo to, że nie zabezpieczył poczty to tylko i wyłącznie jego wina. a adres e-mail od samego początku był kropka w kropkę taki sam. edit: jego tłumaczenie jak cytowałem wyżej brzmi po prostu
  11. wysłałem do właściciela wiadomość poprzez allegro, ze podejrzewam oszustwo, ponieważ z e-maila właściciela otrzymałem polecenie dokonania wpłaty na konto XXX, więc zadałem pytanie czy numer konta XXX, należy do niego dopiero, a jeśli nie to zmuszony jestem poinformować o oszustwie i przekazać sprawę policji. I zgadnijcie co, obudził się: "NIE TO NIE JEST NASZE KONTO !!! PROSZĘ NIE WPŁACAĆ !!! Proszę wpłacić na XXX2" Ale żeby było ciekawiej, przytoczę wam coś zabawnego, przypomnijmy, mail z 20.07 (piątek): "nasza firmowa poczta została dziś zaatakowana przez oszusta, złodzieja.
  12. Z tego co podejrzałem w komentarzach, dwie osoby dostały już przesyłkę, prawdopodobnie wpłaciły pieniądze przez PayU gdzie nie ma specjalnie możliwości przekręcania ludzi, a jeśli osoba, z którą od początku wymieniam korespondencje mailowe najpierw podaje nr konta, a później udaje głupiego, podając inny numer i twierdząc, że pieniędzy nie otrzymał pomimo jasnego dowodu w postaci wykazu z konta w formie pdf, jest taka możliwość w inteligo i pewnie w każdym innym też, przelewy są udokumentowane, taki też dokument otrzymał dwukrotnie, a pomimo tego, twierdzi, że nie otrzymał pieniędzy. Mało tego,
  13. myślicie, że lepiej dzwonić do nich czy poinformować za pomocą maila, gdzie jest czarno na białym, dowód w postaci pisemnej, zgłoszenie do allegro już wysłałem
  14. http://allegro.pl/intel-core-i5-2500k-3-3ghz-lga1155-box-raty-i2489034793.html
  15. Aż muszę się wam pożalić bo się sfrustrowałem. Za brak pomyślunku się płaci, to już wiem, ale i tak napiszę. Kilka dni temu kupiłem na allegro procesor i5 2500k, nowy, jeden z 10 wystawionych sztuk przez ponoć sklep internetowy i serwis, hm. Bardzo rzadko korzystam z allegro, toteż system PayU był dla mnie całkiem nowy i nieznany, zanim się nauczyłem z niego korzystać, zdążyłem już przyklepać "zwykły przelew" jako formę płatności. Po zatwierdzeniu "kup teraz" w mailu od allegro z załączoną informacją od sprzedającego widniały jego dane, wszystkie, poza numerem konta. Pomyślałem, ki pierun, ale
×
×
  • Dodaj nową pozycję...