Wpatruję się w kawałek szkła Lecz na nim jest tylko mgła Wyłania się z niego czarna postać Och, jak miło z rana po ryju dostać Bez żalu rozbijam lustro w drobny mak Jeśliś mądry to odczytaj ten znak Wszędzie leżą drobinki kwarcu A zło poczęło się w marcu...