Dlatego właśnie najważniejszą rzeczą dla rozwoju GPU jest prawo Moore'a. Od lat schemat jest podobny, producenci robią shrinka, wrzucają więcej zasobów, podnoszą zegary, czasem zmieniają architekturę i rodzaj pamięci. Często też wraz z poprawiającą się jakością procesu technologicznego wypuszczają kolejną generację o jeszcze większej ilości zasobów. Dlatego wszyscy entuzjaści wyczekują 20nm, żeby po raz kolejny wydarzyło się to, co dzieje się od prawie 20 lat.
Ale to się nie wydarzy.
Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się dlaczego Nvidia i AMD zamiast wypuszczać układy w 20nm dalej żyłują 28nm ten obrazek pokazuje odpowiedź. Oczywiście koszt tranzystora to tylko jeden z czynników wpływający na koszt produkcji układu, ale raczej nie zanosi się, żeby pozostałe w najbliższym czasie dorównały tym przy 28nm. Ej, wspominałem, że
?
No dobra, ale poza tym z każdym shrinkiem wzrasta energooszczędność i można podnieść zegary, więc chyba da się pokonać tą drobną niedogodność związaną z kosztem pojedyńczego tranzystora, prawda? Jak najbardziej, ale to tylko jedna z dostępnych możliwości.
Inną jest użycie FD-SOI. Aktualnie licencję na tę technologię mają GlobalFoundries i Samsung, masowa produkcja powinna być możliwa w przyszłym roku. Co to daje? Poprawę w zużyciu energii porównywalną z normalnym shrinkiem. Koszty produkcji są podobne co przy zwykłym bulku, a przeportowanie istniejących układów dość proste. Niektórzy proponują nawet całkowite pominięcie 20nm.
Jak wcześniej wspomniałem GlobalFoundries ma licencję na ten proces, więc naturalnie bliżej tego jest AMD, który obecne układy przeportował na proces 28nm z TSMC na GF przy okazji Kaveri. Nvidia oczywiście nie jest uwiązana do TSMC i mogą zrobić to samo tylko będą potrzebować czasu, żeby zapoznać się z innym procesem. Czy z tego skorzystają? Pewnie dowiemy się w przyszłości...
- Czytaj więcej..
- 6 komentarzy
- 5509900 wyświetleń