Skocz do zawartości

voor34

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    346
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez voor34

  1. Siema,

    sprzęt na stole jak w temacie, dokładnie ten: https://www.euro.com.pl/laptopy-i-netbooki/lenovo-laptop-l340-i5-8gb-256ssd-gtx1650-w10_1.bhtml?link=lp
    Jest u mnie od dwóch dni i od początku jest problem z chłodzeniem. Randomowe buczenie (raz nawet w uśpieniu, przy zamkniętej pokrywie) to dla niego nic nowego, czasem jest to powiązane z wysokimi skokami temperatur procesora – do 95 stopni – a czasem nie.

    Zniósłbym to i pogodziłbym się z tym, poczytawszy sporo na temat wietrzenia w Lenovo, ale wpływa to na wydajność i potężne dropy w gierkach. Wiedźmin 3 – 50-60 FPS na ultra przez 5-10 minut, potem 15. Na low to samo; Supreme Commander FA: 80-90 przez pół godziny, potem 20-25 przy dużym zagęszczeniu jednostek. Temperatura w idle/przeglądnie na operze to 40-60 stopni, czasem skoki z czapy do 70-80.

    Karta w normie (GTX 1650, do 80 stopni), więc podejrzewam, że problemem jest procek. Ustawiałem priorytety najwyższej wydajności w planie zasilania i w panelu Nvidii dla konkretnych tytułów i nic to nie daje. Aktualizacje W10 i Lenovo poinstalowane.

    Jak wspomniałem, nie boję się grzania i zniósłbym randmowe skoki głośności. Niestety nie mam czasu ściągać innych gierek do sprawdzenia, na ten moment komputer wydaje się praktycznie niegrywalny w cokolwiek poważniejszego, jesli po kilku minutach notuje tak srogie dropy.

    Ttutaj moje pytanie, krótka piła – myślicie, że to grzanie jest normalne i przy odrobinie wysiłku da się coś z tym zrobić? W innym wypadku, o ile to możliwe (mam nadzieję), korzystam ze zwrotu bez podania przyczyny i kupuję coś 2 razy tańszego, skoro i tak w nic nie pogram.

     

     

     

  2. Jaki system operacyjny? Sprawdź na jakimś innym kablu do monitora.

     Windows 7 SP1. Zmiana kabla nic nie daje.

     

     

    To wina softu skoro jest OK bez uzywania alt-tab. Sprobuj odpalic w trybie kompatybilnosci z XP lub 7 sp1.

     

    To samo. Udało mi się tylko wyłapać jeszcze jedną zależność - żeby uzyskać efekt będący problemem tematu, trzeba zalt+tabować grę uprzednio ją pauzując (tak, aby mieć przed oczami menu wyboru) i przy powrocie do niej mając na wierzchu inny program (przeglądarka w moim przypadku). Jeśli minimalizuję w trakcie rozgrywki, jest ok.

    Być może to problem softu, ale dlaczego w takim wypadku reset/włączenie komputera zaraz po całkowitym wyłączeniu nie przynoszą żadnych skutków? Mimo to, mogę odrzucić problem ze sprzętem? 

  3. Sytuacja jest bardzo dziwna. Zachciało mi się wczoraj pograć w killera grafiki - Desperadosa z 2001 roku. Zalt+tabowałem grę (co robię nagminnie), a po powrocie przywitały mnie najzwyklejsze w świecie artefakty - rozciągnięte linie, rozwalony obraz, wiadomo w czym rzecz. Po zamknięciu gry było tylko gorzej:

    http://i.imgur.com/Udk5X0g.jpg

    http://i.imgur.com/cEOBl9T.jpg

    Takie buty, oczywiście wszystko ruchome.

    Reset, jeden, drugi, nic. System startuje, ale nic nie mogę zrobić, nic nie jestem w stanie zobaczyć. Desperados zabił kartę, myślę sobie. Co z tego, że godzinę wcześniej działał Wiedźmin 3, a przez rok użytkowania nie było nigdy niepokojących znaków. Wyjąłem GTX-a, podpiąłem się pod integrę - ok. Karta w pudełeczko, jutro będziemy się martwić, a dziś wracam do Desperadosa. W którymś momencie alt+tab. No i jeb, to samo. Wyjście z gry, reset, drugi reset, nic. Wyłączyłem komputer, odczekałem parę minut - wszystko ok, 3h w Hirousach, alt+tab do porzygu - nic się nie dzieje, w porządku. Odpalam Desperadosa, alt+tab, wracam do gry -  ta sama procedura, bordel ze zdjęć i konieczne wyłączenie komputera na chwilę.

    Gra się niby może wykrzaczyć, ale żeby razem z całym obrazem i nie pomógł nawet na to reset?

     

    Sprzęt:

    XFX 450, core i5 4460, MSI GTX 970/intelowska integra, Asrock b85m Pro3. Zestaw działa rok, płyta prawie nowa, ledwie zdążyła wrócić z gwarancji. Temperatury zawsze były w normie.

     

    Nie mam pojęcia o co chodzi i co mam robić, proszę o pomoc.

    Jeśli zły dział, proszę przenieść temat w stosowne miejsce.

  4. Zaliczam niezły odkop, ale cóż, trafiłem na swój temat przez google xD. Przepraszam za brak odpowiedzi, ale temat, który ja zakładałem, został zamknięty, a o innym nic nie wiedziałem:
    forum.benchmark.pl/topic/219642-płyta-główna-pod-1155-nowa-i-stara/#entry2197339

    Czemu tak się stało? Nie wiem. No ale do rzeczy. Oddałem płytę na gwarancję uprzednio pytając sklep, czy są szanse na jej realizację mimo rzeczonego uszkodzdnia. Powiedzieli, że owszem, że często udaje się uzyskać pomoc producenta w sytuacjach tego typu i żebym wysyłał. No i faktycznie, dostałem miesiąc temu nową płytę, wszystko ok. Tylko że karuzeli śmiechu ciąg dalszy, bo teraz przyszła pora na kartę graficzną (GTX 970), która wysypała nagle artefakty (pierwszy raz) i chwilę potem zdechła. No i muszę ją wyjąć, więc w sumie cofam się w czasie i jako mądry Polak przed szkodą proszę o pomoc. Może jestem upośledzony, ale znów mam duże trudności z odblokowaniem zabezpieczenia. Z mojego oszacowania wynika, ze powinienem odginać je do siebie, w stronę karty graficzne, co też próbuje robić, delikatnie wyciągając kartę ze slotu, ale bez większego skutku. Starałem się też manewrować w innych kierunkach, choć nie widzę w tym sensu. W manualu płyty jest tylko lakoniczne "find a thin tool, such as a pen to press the retaning clip to lock/unlock the slot". Spoko, ale mam co najmniej 4 kierunki, a ten plastik nie jest szczególnie elastyczny, o czym się już mogłem przekonać. Podrzucam najlepsze zdjęcie jakie znalazłem i proszę o pomoc, przynajmniej w ocenie poprawnego kierunku.

    http://forum.pccentre.pl/uploads/gallery_8505_1290_51955.jpg

     

    Edit: Dobra, udało mi się. Dostałem inną wersję płyty, co zauważyłem dopiero teraz (nawet nie wyjmowałem jej z folii, tylko od razu zaniosłem gdzie trzeba razem z resztą bebechów). Ktoś w Asrock widocznie poszedł po rozum do głowy i pomyślał o założeniu ruchomego i zdejmowalnego zabezpieczenia, wystarczyło mocno je pchnąć w prawą stronę. Szkoda tylko, że instrukcji do nowej wersji już nie dostałem i niepotrzebnie wyginałem to do góry, co trochę widać.

     

    Także @@Fanbooj, ekspresja chyba odrobinę na wyrost (mimo że na początku sam myślałem o sobie podobnie xD), bo jeśli chodzi o dwójkę Asrock i ja, większa głupota w tej kwestii chyba jednak była po tej pierwszej stronie, skoro nie robili problemów z gwarancją i w następnej wersji dali zupełnie inne zabezpieczenie.   

  5. Siema. Sytuacja wygląda tak - moją płytę główną ASrock B85M Pro 3 trafił szlag - po uruchomieniu komputera brak startu systemu i jakichkolwiek sygnałów (nawet po wyjęciu ramów czy karty graficznej). Wszystko poza procesorem i ramami - tych nie miałem gdzie sprawdzić - działało w innym zestawie. Płyta ma rok i jest na gwarancji. Niestety, zrobiłem głupią rzecz, przy wyjmowaniu karty, mając trudności z dostaniem się do zabezpieczenia przy PCI-E, stwierdziłem, że wyjmę na siłę i nawet jak się wyłamie, to mam to gdzieś. No i wyłamało się, a płyta przestała działać jeszcze tego samego dnia.

     

    Przechodząc do rzeczy, proszę o wasze zdanie: czy jest jakikolwiek sens wysyłania takiej płyty na gwarancję? Przyczyna awarii musi być inna, ale płyta ma uszkodzenie mechaniczne. 20-30 zł za wysyłkę to dla mnie sporo. Widzę 4 opcje:

    1. zgłosić reklamację odesłać jak jest

    2. próbować zwalić winę na przewoźnika, czyli robić z siebie idiotę

    3. wciąż mam tę część, próbować ją przykleić i jak to mówią jolo - ale klej będzie widoczny, szczególnie przy ponownym odłamaniu

    4. po prostu zapytać sklep

     

    Jasna sprawa, że nigdy nie sposób przewidzieć, chodzi mi po prostu o oszacowanie, te kilka dych za wysyłkę mógłbym dołożyć do nowej płyty.

     

    A jeśli o nowej płycie mowa, proszę o opinię na temat GA-B85M-D3H-A  droższej wersji bez A na końcu Za ewentualne alternatywy (nie muszą być micro atx) też byłbym wdzięczny,

    Reszta sprzętu: XFX 450, 2x Crucial Ballistix 4GB x2, i5 4400

  6. Siema. Sytuacja wygląda tak - moją płytę główną ASrock B85M Pro 3 trafił szlag - po uruchomieniu komputera brak startu systemu i jakichkolwiek sygnałów (nawet po wyjęciu ramów czy karty graficznej). Wszystko poza procesorem i ramami - tych nie miałem gdzie sprawdzić - działało w innym zestawie. Płyta ma rok i jest na gwarancji. Niestety, zrobiłem głupią rzecz, przy wyjmowaniu karty, mając trudności z dostaniem się do zabezpieczenia przy PCI-E, stwierdziłem, że wyjmę na siłę i nawet jak się wyłamie, to mam to gdzieś. No i wyłamało się, a płyta przestała działać jeszcze tego samego dnia.

     

    Przechodząc do rzeczy, proszę o wasze zdanie: czy jest jakikolwiek sens wysyłania takiej płyty na gwarancję? Przyczyna awarii musi być inna, ale płyta ma uszkodzenie mechaniczne. 20-30 zł za wysyłkę to dla mnie sporo. Widzę 4 opcje:

    1. zgłosić reklamację odesłać jak jest

    2. próbować zwalić winę na przewoźnika, czyli robić z siebie idiotę

    3. wciąż mam tę część, próbować ją przykleić i jak to mówią jolo - ale klej będzie widoczny, szczególnie przy ponownym odłamaniu

    4. po prostu zapytać sklep

     

    Jasna sprawa, że nigdy nie sposób przewidzieć, chodzi mi po prostu o oszacowanie, te kilka dych za wysyłkę mógłbym dołożyć do nowej płyty.

     

    A jeśli o nowej płycie mowa, proszę o opinię na temat GA-B85M-D3H-A  droższej wersji bez A na końcu Za ewentualne alternatywy (nie muszą być micro atx) też byłbym wdzięczny,

    Reszta sprzętu: XFX 450, 2x Crucial Ballistix 4GB x2, i5 4400

  7. Ja mam bliźniaczy problem, więc może się podepnę - wybacz OPie. Uśpilem dzisiaj komputer na kilka h i przy probie wznowienia wyłączył się. Od tamtej pory to samo co OP, startuje bez piknięcia i nie ma nic poza czarnym ekranem. Sytuacja o tyle prostsza (chyba), że próbowałem uruchomić bez k. graficznej i bez ramów - i nic, żadnych sygnałów. Mobo szlag trafił i koniec tematu? Proszę o pomoc, a jeśli sprawa jest bardziej złożona, to pójdę założyć swój temat.

     

    Dwa - kiedyś uwaliłem cypelek przy slocie pci-e zabezpieczający kartę - wiem, idiotyzm lvl2137, ale jak widać zdarza się. O ewentualnej gwarancji mogę zapomnieć?

  8. Zrobiłem co mogłem z tymi kablami

     

     

    13692286_292637161088089_1808309278_o.pn

     

     

     

     

    Chyba względnie przyzwoicie to jakoś wygląda teraz, ale nie mam żadnego pomysłu co zrobić z nieużywanymi. Wyjąłem kartę i usunąłem z niej resztki kurzu, którego faktycznie trochę było. Efekt żaden.

    Mógłbym pomyśleć nad lepszą obudową/chłodzeniem, nawet bez brania pod uwagę ewentualnego OC, tylko wertując internet zaczynam wątpić, czy to cokolwiek da. Nie ja jeden mam problem z temperaturami w 970 od MSI. Jakieś sugestie, co jeszcze mógłbym zrobić? 

  9. Kurz bym raczej wykluczył, pare dni temu sprzątałem tam sprężonym powietrzem, zresztą odkąd pamiętam ta karta miała 80 stopni w W3. W idle 31-33 C jeszcze do niedawna - dzisiaj zaktualizowalem stery i jest ok 37 (w stresie tyle samo, 80). Chętnie bym sprawdził kartę na innym, bardziej przewiewnym zestawie, ale raczej nie mam takiej możliwości.

    Słaby przepływ powietrza to wina tylko tych kabli, czy obudowa nie najlepsza? To jest świetny zasilacz i służy mi już z 5 lat na różnych zestawach, ale nie mam pojęcia co zrobić z wolnymi złączami.

  10. Upały upałami, ale odkąd pamiętam, w trakcie grania w coś bardziej wymagającego temperatura zawsze oscylowała wokół tych 80.

     

    Jakieś pomysły jak ją zbić? 'Zamontowałem' trzeci wentylator (włożony na próbę), efekt praktycznie zerowy. Jak wspomniałem, w obudowie trochę syf przez kable, ale chyba nie jest tak tragicznie:

     

    13643843_291543441197461_644588296_n.jpg

     

     

     

    Moja karta to dokładnie ta wersja, czyli jedna z tańszych

    13644277_291543977864074_249824688_n.png

     

    Rozejrzeć się za nowymi wentylatorami (teraz mógłbym dołożyć na coś odrobinę lepszego niż zalmany za 20 zł, pytanie czy jest sens), spróbować zwiększyć prędkość wiatraczków na karcie (jeśli tak, na ile)?

  11. Siema.

    Przymierzam się do OC karty, ale martwią mnie i tak wysokie temperatury przy graniu, nawet bez podkręcania. W Wiedźminie 3 80 stopni to norma, a to podobno raczej graniczna normalna temperatura dla tej karty. W takiej sytuacji jest sens brać się za OC? Czy może próbować zbić jakoś tę temperaturę? Niby mam miejsce na jeszcze jeden wentylator, ale nie wiem czy to dużo da, bo w obudowie jest trochę bałagan przez wolne kable z zasilacza (XFX 450, zalman z1) i nie bardzo jest jak to ładniej upchać.

     

    No i jako że ze mnie leszcz, to jeszcze bym zapytał, czy ten poradnik jest legitny, głównie chodzi mi o ilość mhz przy podnoszeniu oraz o mój wniosek po ogarnięciu kilku poradników (w tym benchmarkowego) - kręci sie zawsze do oporu i do maksymalnej stabilnej wartości?

     

    Rzeczony tutorial

  12. Wydajność spada drastycznie.

    I o ile podczas questa jest to całkiem zrozumiałe, bo dzieje się tam sporo, tak miejsce samo w sobie na pierwszy rzut oka nie wygląda na jakoś bardzo szczególne. Podejrzewam, że jest tam jakiś obiekt lub kilka podobnych do łba jelenia z karczmy w Vergen w Wiedźminie 2 - cholera wie co (może ten tron?), ale zasoby żre równo.

  13. Tak, mam teraz stary HDD. System i stery rzecz jasna postawione na świeżo. Tutej skriny z HD Tune, wygląda na to, że technicznie wszystko w porządku, nie wiem jak z prędkością i czy jej wartość może mieć aż taki wpływ na ilość fps:

     

     

    http://i.imgur.com/TADZs83.png

    http://i.imgur.com/8FTFzqZ.png

    http://i.imgur.com/F3o6ol1.png

    http://i.imgur.com/jhugiJh.png

    http://i.imgur.com/7h9bjmP.png

     

     

     

    Jak dobrze pójdzie, to dzisiaj dołożę ramu i dać znać.

     

     

     

     

    No i bangla, dodatkowe 4 GB ramu okazało się zbawienne i jest stabilne 40-50 klatek w każdej lokacji, nawet se czasem HairWorks włączę. @@kajtek., serdeczne dzięki za pomoc.

  14. @@kajtek., raczej już nic nie będę zmieniał, czyta się trochę, że średnio stabilnie siedzi w slocie ta wersja MSI bez backplate'u, ale trudno. Ale na dłuższą metę 390 może i nie byłoby złe, biorąc pod uwagę niezbyt długie wsparcie nVidii.

    Co do Windowsa - zbootuje z pendrajwa zwykły plik ISO, który się tam pobiera? Bo żadnego wyboru strona nie daje, a np. Memtest oferuje dwie różne wersje do bootu z CD i USB.


     

     

     

     

    Od wczoraj testuję i niestety dropy w Wiedźminie 3 w mieście straszne. Przez cały czas gram na Uber (włosy, vsync off, zasięg widoczności i woda wysokie) i nawet na bagnach spadki do co najwyżej 35, gra się naprawdę przyjemnie i byłbym zadowolony, gdyby nie to że w Novigradzie dropy do kilkunastku klatek to norma, a zdarzają się nawet do 5 fps i to już po zjeździe w dół o jedno oczko (wszystko na high). 

     

    Pytanie za 642 punkty, dlaczego tak się dzieje? Możliwe, żeby takie dropy (5 fps!) fundował brak jeszcze jednej kostki ramu? Nie wydaje mi się... Ale jeśli nie to co? Ze starego PC został tylko dysk. Mam duże zastrzeżenia co do jego działania, np. wiesza mi się Opera prawie tak samo często na Dual Core E5200, Xeonie E5440 i teraz i5 - porównanie dość świeże, bo w ostatnich 2 miesiącach korzystałem z całej trójki, ale nie mam pojęcia, czy może to mieć cokolwiek do rzeczy.

    W żadnym teście z zestawem i5 4460+GTX 970 nie natknąłem się na tak gigantyczne spadki. Nie sądzę też, żeby aż tyle miał do powiedzenia ram, to samo myślę o dysku, ale to chyba coś z tej dwójki. Ktoś pomoże w diagnozie? 

  15. To faktycznie jest jakieś rozwiązanie, thx, do końca okresu testowego już raczej napęd ogarnę.

     

    A gdybym rozważał kartę od AMD, mógłbym liczyć na coś pokroju R9 290x/390? Czy jednak pobór energii tych kart w stresie raczej byłby już niewskazany? Pytam z ciekawości, bo raz że 970 już zamówione, a dwa, że miałem okazję popatrzeć na zachowanie sterowników AMD i R9 270x przy Xeonie E5440 (podgonionym do 3.1Ghz) nie był mi w stanie zapewnić stabilnych 30 klatek w W3 nawet na najniższych detalach -  otwarte przestrzenie nawet do 60 kilku klatek na high, w mieście nie da się grać nawet na low. Ponoć tak duże spadki są normą dla kart AMD, oczywiście przy czymś mniej archaicznym niż Xeon pewnie nie czyni to gry niegrywalnej, ale -20 klatek zawsze potrafi uprzykrzyć życie. Chociaż 390 ze względu na dłuższe wsparcie pewnie złą opcją też by nie było.

  16. Tak, wyciągnąłem już tę informację od nich, swoją drogą, dość archaiczny mają ten system. Wziąłem to MSI i wyrzuciłem jedną kość, wyszło prawie na zero, ale teraz dopiero pomyślałem - z tego co patrzę, zużycie energii ma ona większe od wersji itx Gigabyte'a, PSU dalej spokojnie daje radę? Na razie o tym nie myślę, bo i nie ma po co, ale mogę przy takiej mocy liczyć na jakieś ewentualne OC?

     

    I jeszcze bym zapytał o postawienie systemu - wziąłem bez napędu, bo raz że już mnie nie stać, dwa, że w sumie go nie potrzebuję. A ten co mam jest na IDE. Jakieś przeciwwskazania, żeby wyczyścić dysk na obecnym PC (samą partycję systemową wystarczy?), postawić system (bez sterów) i wrzucić go do nowej budy? 

    Ostatecznie bez większych problemów mógłbym pożyczyć coś na sata, ale byłoby to bardziej uciążliwe.

  17. Zrobiłbym właśnie tak.

    Tak też właśnie zrobię. Kiedyś dorzucę kolejną kość. Bede to brał.  Dzięki za pomoc. Tylko jedno pytanie, kod na darmową wysyłkę w esc.pl dalej działa? Jeśli tak, gdzie go mam wprowadzić? Próbowałem w polu "dodatkowy komentarz", ale cały czas nalicza normalną cenę. Na morelach wszystko ok, tylko że tam ten zestaw wyjdzie sporo drożej nawet biorąc pod uwagę darmową wysyłkę. 

    Nie widzę też opcji złożenia zestawu, a w podsumowaniu nalicza tylko wysyłkę, nawet bez symbolicznej złotówki za złożenie...

  18.  

     

    Radzi sobie zdumiewająco dobrze jak na takie rozmiary. Poza potencjałem OC nic nie przemawia za dołożeniem do jakiegoś większego modelu (np. tego), choćby kosztem jednej kostki ramu?

    I od razu bym odnośnie mobo zapytał o ten mATX - kiedyś panowały opinie, że ten standard jest mocno ograniczony, grzeje się i jeśli nie chce się budować czegoś kompaktowego, to raczej lepszy normalny ATX. Ile z tego teraz jest prawdą?

  19. @@kajtek., byłoby to bardzo fajne, chociaż jakiś mały ten GTX 8-). Dorzuciłbyś jeszcze jakieś przyzwoite HDD (wystarczy mi w zupełności 500 GB)? Spróbuję wziąć kilkadziesiąt złotych za obecną kartę graficzne i może nie od razu, ale bym chętnie jednak dysk wymienił.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...