Komp sprawował sie bez zarzutu, po wybebeszeniu obudowy i wyczyszczeniu oraz po jego złożeniu podałem zasilanie i przez sekundę się zakręciło wszystko i wyłączyło. Wyciągnąłem 24 pinową wtyczkę zasilającą i bez użycia płyty głównej sprawdziłem czy zasilacz nie poszedł ,okazuję się że jest sprawny a wszystkie wentylatory w obudowie i na karcie graficznej działają. Wyciągałem po kolei wszystkie podzespoły z płyty patrząc jak komp będzie się zachowywał ale za każdym razem było to samo nawet gdy na płycie nie zostało już nic. Nie mam pojęcia na 100% co jest przyczyną i co ewentualnie trzeba by był