MoonWalk

W mp3store nie bylo takowego A czy jest ktoś w stanie napisać coś o tych Denonach, które zamieściłem wcześniej?

Pffff, w swoim nawet bym tego nie poczuł pod kołami xD

W dużej ilości. Wiem że straszą tym w całym necie i może i mu szkodzę, ale żyje od 12 lat i jakoś zipie. Może i jestem nieodpowiedzialny, ale wolę, żeby żył szczęśliwy nawet krócej niż nieszczęśliwy długo. Niestety, ale w życiu trochę tej czekolady zjadł, chociaż zazwyczaj jest to mały fragment z kostki mlecznej czekolady, więc minimalna ilość. Obecnie, również niestety, nie jestem w stanie zmusić go do zjedzenia leków w niczym innym, jak w - uwaga, uwaga - truflach. Skurczybyk wygrzebie je i z mięsa, i z szynki i ze wszystkiego. Nawet Snickersa przestał lubić, co mi się dobrze te leki wkł

Bumbel - co to za rasa? Bo wygląda jak połączenie chiuauy i piekińczyka I trochę mopsa jeszcze, genialne Widziałem kiedyś na zdjęciach psa mojej babci i on podobny był, ale ta stefcia to jest prześmieszna https://www.dropbox.com/s/ta41jvijmdpiygf/Bufi.mp4?dl=0 Jak widać psy też uwielbiają Nutellę. Dałem mu kawałek na początku to już mi tymi swoimi oczętami do końca odpuścić nie dał i w końcu się poddałem... Ostrzegam - jeśli ktoś je to lepiej niech poczeka z filmikiem, bo tam dużo mlaskania ;P

That makes sense for me!

Bezprzewodowe słuchawki w takiej cenie będą dobrze grały? o.O Troche bałbym się kupić, tym bardziej, że nie mam jak przetestować tego jak grają...

Witam Otóż swego czasu miałem już perypetia z słuchawkami, które znajdziecie w tym wątku. Wówczas wymieniłem swoje Philips She3590, znane z przerywającego się kabelka na Brainwavz M1. Grały bardzo dobrze i teoretycznie miały zapewniać lepszą trwałość ze względu na kabel wzmocniony metalem/kevlarem, już nie pamiętam. Niestety ja albo mam pecha, albo nie potrafię używać słuchawek, ale po niespełna roku jedna słuchawka też przestała grać. Brainwavz na szczęście nie robił takich problemów jak Philips i słuchawki naprawił na gwarancji (co ciekawe, wg Philipsa tego typu słuchawki są nienapra

Asfalt? A czemu do tego potrzeba specjalnego preparatu i skąd asfalt na samochodzie? Ja rozumiem, że drogi nasze nienajlepsze, ale nawet jak jakieś drobinki faktycznie przylegają do tych miejsc i nie jest to brud, tylko faktycznie drobinki asfaltu, to potrzeba do usuniecia tego specjalnego preparatu? Te zakamarki przecież nie są nawet widoczne.

1.6 HDI to dobry silnik, chociaż miewał problemy z osprzętem (turbinami szczególnie). W C4 największym problemem jest jednak elektronika, pod tym względem to auto jest do skreślenia po wypadku, bo jeszcze egzemplarza który by w takiej sytuacji kłopotu nie sprawiał nie spotkałrm.

Bez zbędncyh wstępów i jak w temacie? Czy też macie problemy z 6.01? Mnie się to nie podoba - podstawowy problem mam przede wszystkim z przeglądarką. Wcześniej miałem hasła na odcisk,a po aktualizacji na niektórych witrynach okazują się niewłaściwe. Co gorsza, z przeglądarki zniknęła oocja edytowania ustawień pojedynczych witryn, przez co nie mogę skasować z pamięci hasła zapisanego dla konkretnej strony :c mogę wyłącznie usunąć hasła zbiorczo, co bedzie wiązało sie ze żmudnym ponownym zapisywaniem danych logowania dla wielu witryn... Druga sprawa jest taka,że zmienił się odtwarzacz. Telef

Dla mnie w dzisiejszych czasach kupowanie klekota w większości przypadków mija się z celem. Też zależy od kwoty, klasy auta no i przebiegów itp., ale klekoty dziś zwracają się po dużo większych przebiegach niż dawniej. Nie, żebym był fanem gazu, bo sam go nie mam, ale gdybym miał już decydować nowy diesel/benzyna+gaz, dziś wybrałbym to drugie. I to najlepiej wolnossąca. Tym bardziej, jeśli ktoś ma zamiar użytkować auto po mieście.

po raz kolejny wchodzimy w kwestię walorów użytkowych, nie porównywałbym sprzętu komputerowego do lakieru auta, no chyba, że mówimy o jego obudowie... Johny - właśnie to chciałem porównać. Na sucho (można też zrobić test po zmoczeniu), nawet po dłuższym okresie użytkowania. Jeden normalnie umyty, ew. nawoskowany, jak to robi większość standardowych kowalskich, w miarę dobrymi środkami, a drugi dopieszczony. Jaka byłaby różnica. Tylko do tego potrzeba by 2 takich samych modeli z tym samym lakierem, żeby ocena była jak najbardziej rzetelna.

Ale nie chodziło mi o to, żeby innym się podobało tylko żeby "mniej wprawne oko" to oceniło. GreQonE - ale co mamy porównać?

Nie wiem jak w szczotce ma się trzymać piach, chyba że ktoś źle wypłucze. Swoją drogą chciałbym kiedys zobaczyc porównanie 2 aut takich samych po 5 latach użytkowania, jeden cały czas w detailingu, drugi myty bardziej amatorsko (choc dajmy na to dobrymi środkami) i postawić obok siebie dla przechodniów żeby się mogli przyjrzeć i ocenić, który lepiej wygląda.

Szyby u mnie w domu myją plastmalem xc

A co jest złego w szczotce? Uświadomcie mnie, bo nie wiem nawet. Zazwyczaj jak oglądam programy czy czytam artykuły to polecają właśnie szmatki lub szczotki do samochodów, bo łatwiej z nich wypłukać piach. Ale innych efektów ubocznych nie znam :C Dla poprawy humoru i rozluźnienia atmosfery dodam, że kumpel Qashqaia myje z woskiem za 11 zł

Jeżdżę (w sumie byłem raz...) do Motomagic Garage, który w Krk ma bardzo dobre opinie. Nie wiem skąd koszt 100 zł za samo mycie (no chyba, że ktoś naprawdę chce używać jakiś super duper środków do mycia, których ceny chyba nigdy nie pokrywają sie z efektem wizualnym, a jedynie świadomością właściciela, że jest lepiej), chociaż za mycie wewnątrz/zewnątrz/woskowanie to zgodzę sie - faktycznie niewiele. Niemniej zobaczę. Jakby ktos miał jakieś inne opinie na temat tej firmy, proszę napisać Jak umyję pewnie zdjęcie wstawię Wam, to ocenicie, jak się spisali Jedno, co mi na zawsze utkw

To znaczy w moim mniemaniu komputer jest trochę bardziej zrozumiałym wydatkiem, bo służy do pracy lub rozgrywki - cena przekłada się na konkretne lepsze właściwości, lepsze działanie (no chyba, że ktos kupuje kompa za 3k i obudowę za 5 ), natomiast w tym wypadku mówimy głównie o walorach estetycznych, które przeważają nad praktycznymi. To znaczy oczywiście - lakier się mniej niszczy i łatwiej utrzymać go w czystości, ale to nadal odnosi się do wizualnych kwestii auta. No chyba, że ktoś ma reprezentacyjną limuzyne i od jej wyglądu zależy podpisanie intratnego kontraktu xD Niemniej takie ten

Z całym szacunkiem dla osób, które mają zajawkę na takiego typu rzeczy, detailingi itp. ale w tej kwocie czy tym bardziej wspomnianych 6 koła to wolałbym sobie po 5 latach od nowa polakierować auto dla ładnego wyglądu. (pomińmy kwestię wartości przy odsprzedaży, po prostu - dla samego siebie) IMO efekt zauważalny głównie dla osób zorientowanych w temacie, a i ja nie wiem czy bym go zauważył w porze suchej, gdyby ktoś postawił mi obok siebie dwa auta - jedno po wosku, a drugie po usłudze tego typu. Kwestia ochrony lakieru powłoką - jak wyżej, chyba wolałbym polakierować. Koszt niewspółmier

Przy zarobkach sporej części Polaków to jak jedna wypłata... O ile ktoś dobrze zarabia, bo dla jeszcze większej części to jak dwie wypłaty. Niestety. A teraz złamię stereotyp i zamiast wylać jad za to, że komuś się lepiej powodzi napiszę, że miło patrzeć na takie autko Zrób zdjęcie po spryskaniu go wodą btw.

Całe życie Nike - nigdy nie narzekałem, nigdy nie musiałem reklamować, nigdy nic nie obtarło. Obecnie użytkuję Air Force One Low jako buty "główne" i szczerze przyznam - one na mojej stopie leżą jak ulał. Jak je ubrałem w sklepie i wcale mi się nie podobały, tak czułem, jakby moja noga się wręcz z nimi zrosła. polecam chociaż przymierzyć jakieś z tej linii - mają grubą podeszwę, więc podłoża raczej czuć nie powinieneś

Ja osobiście też się nie spotkałem z czymś takim. Wiem o co wam chodzi, ale na szczęście nie trafiłem jeszcze na takiego dysmózga. Chociaż nieraz zdarzyły się przypadki zajechania drogi podczas wyprzedzania, to wtedy przez chwilę faktycznie było "na trzeciego". Było nie było, w obu przypadkach pojazdy na szerokości drogi są 3 ;P a powinny być, w przypadku dwóch pasów 2 A sytuacja z filmika w sumie dyskusyjna. Gość chyba się przeliczył ze swoim hujdajem i nie za bardzo rozejrzał, szczęście, że jadący z przeciwka był czujny.

X6 nie jest durnym nadwoziem.. To znaczy na początku też tak uważałem, ale jak widać spodobał się na rynku, nie można mieć na to oczu zamkniętych. Nawet ja się do niego przyzwyczaiłem... Dla mnie bardziej abstrakyjne są już nadwozia pokroju wcześniejszego clubmana czy niedawno pokazanego Cactusa Mehari...

O Dacii słyszałem rozbieżne opinie i w ogóle nie wiem co myśleć. Chociaż przesilanie się na właściwości terenowe dzisiaj jest tylko dla zapalonych fanow offroadu... Tymi Range'ami natomiast w teren to sie zapuszcza pewnie z 5% użytkowników. Lepiej podywagować nad tym, które auto lepiej wjeżdża na krawężniki

Discovery sobie dobrze w terenie też radzi. Q7 to nie terenówka, ale przyjemnie się tym jeździ. Śmigałem kiedyś takim, bardzo wygodne auto, chociaż jak na swoje bycze rozmiary ma śmiesznie mały bagażnik (okropnie płaski)... A tak to nic specjalnego w sumie, na pewno jednak ładniejsze było od tego szrotu, co teraz jest sprzedawane z emblematem Q7...