-
Liczba zawartości
379 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Blogi
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Skaza
-
-
Niestety kolega Arthass/Sodium (nie wiem które to alter ego którego) w ten sposób artykułuje w dyskusjach od zawsze, jego odpowiedzią na argument nie jest kontrargument odnoszący się do tematu a nieudolna próba dyskredytacji rozmówcy nierzadko okraszona wyzwiskami w jego kierunku, co w moim odczuciu obnaża jedynie swego rodzaju niestabilność emocjonalną.
U tego typu osób z przyczyn ideologiczno-wyznaniowych światopogląd ograniczył się do fundamentalnej zasady, że "w coś wierzyć trzeba" przez co świat widzą już jedynie przez ten właśnie pryzmat, tytułują swoich rozmówców w zależności od poziomu fantazji jaki udało mu się wygenerować danego dnia, dziś padło na new age i neopogaństwo, ale z pewnością to nie koniec tego odklejonego repertuaru. Niestety wiele osób tego pokroju nie potrafi wyjść poza swoje ramy intelektualne i dostrzec areligijności jako całego spektrum poglądów, nierzadko niezwiązanych wcale ze sobą.( o ile mnie pamięć nie myli wg. badań z 2010 ok. 24% ludzi w krajach rozwiniętych). Zazwyczaj sprowadza się to do określenia kogoś, ateistą. W naszym pięknym kraju prawie zawsze w ujęciu twardego ateizmu - "gnostyczny ateista" (co gównie zawdzięczamy wpajanej od lat narracji ołtarza). W większości przypadków lekko mówiąc mija się to z prawdą i gdybym miał strzelać to wśród osób areligijnych "prawdziwych" twardych ateistów może być raptem kilka %.
Na końcu oczywiście trzeba dorzucić do tego jeszcze jakiś suffix, w tym wypadku "antyklerykał" (podstawić tutaj można właściwie cokolwiek) i odtrąbić iluzoryczny sukces poznawczy. Zabieg ten pozwala na poklepanie swojego intelektualnego ego po ramieniu, natomiast nijak się ma do poznania rzeczywistych poglądów rozmówcy. Zwykła niemoc i zaklinanie rzeczywistości.
-
Te twoje przydługie wywody areligijny antyklerykalny ateistyczny pelikanie mające na celu stworzenie złudzenia co do treściwej zawartości wywodu pełne są nadinterpretacji, taniego psychologizowania i pozerstwa. Twoje spektrum poglądów jest płytkie jak twoja wiedza ogólna. Pozujesz na inteligenta pełnego ogłady, a w temacie o religii cisnąłeś jakiegoś dzieciaka Artasa jak ostatni gbur tytułując go Arczim i zarzucając choroby psychiczne. Bełkoczesz coś o jakichś gnostycznych ateistach co dowodzi tylko twojego niezrozumienia zarówno ateizmu jak i gnozy, powołujesz się na jakieś badania, ale z kontekstu nie wynika czego one mają dowodzić. Może tylko ci się wydaje że potrafisz pisać zrozumiale, tak jak wydaje ci się że jesteś bystry i oczytany. Dokonujesz podziałów ateizmu, ale ta systematyka jest mętna jak twoje wywody, w których panuje pomieszanie pojęć i brak elementarnej wiedzy. Radziłem ci kiedyś byś zamiast pisać zaczął czytać , ale to widocznie ponad twoje możliwości. Jeśli szukasz nauczyciela to skaza ma ciągoty by nauczać zasad postępowego myślenia z ambony, może udzieli ci nauk.
- Pokaż następne komentarze 15 więcej
-