Nie szanowny Panie. Pogardliwie brzmiące słowo "POLACZKI". Mnie firmy spedycyjne nie interesują. Tak jak i wielkie korporacje. Ale na to słowo określające mnie jako tzw. gorszy sort - jestem bardzo uczulony. Bo chciał nie chciał - czuję się Polakiem. Nie - POLACZKIEM.
Prywaciarze używają słowa Polaczki dla ludzi którzy nie chcą przepłacać za ten sam towar, albo bardzo podobny. Bo chcieli by żeby było jak na zachodzie że to nie klient ma wiedze a sprzedawca.
Polaczki potem płaczą na pensję i brak pracy w kraju. Ciekawe dla czego? Polecam zapoznać się z terminami nieuczciwa konkurencja oraz zasadami WTO łamanymi przez Chiny (m.in. subwencje).