Skocz do zawartości

logitech21

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    134
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez logitech21

  1. Hej,

     

    Po wymianie siódemki na jedenastkę w końcu przyszło się pożegnać z siódemką.

    Gdy ściągałem folię, okazało się, że ekran jest w ekstra wstanie! He, sam się zdziwiłem jak szybka działa świetnie na fonie :D

     

    Generalnie jeśli ktoś ma pytania, to pisać.

    Dla zainteresowanych mogę zweryfikować stan baterii.

    Odbiór osobisty na terenie Poznania mile widziany :)

     

    https://allegrolokalnie.pl/oferta/apple-iphone-7-silver-32gb-tnw

     

     

  2. Z kilku powodów Pani Błońska jest na pozycji przegranej. Po pierwsze PO olało totalnie przygotowanie swojego kandydata. Mieli kilka lat, aby „wyprodukować” jedną osobę, którą pokochają rodaczy. Lekko mówiąc zlali temat. Ba do tego stopnia, że starował kandydat z mojego miasta – o zgrozo. Za to skupili się na tym, aby robić zaciętą batalię kto co ukradł, co powiedział itp. Swój czas mieli już kilka razy. Niekoniecznie wykorzystali go w pełni. Obecnie pali im się grunt pod nogami. Widziałem dwie debaty z ową Panią i włos na  głowie mi się jeży, gdy stwierdza, że jest kobietą i jej się należy. WTF?

     

    Jako osoba pracująca w dużej korporacji, malutki patriota oraz fan instrumentów finansowych. Chciałbym, aby kraj poprowadziła osoba, która zna się na polityce zagranicznej, posiada swoje mocne zdanie oraz jest ekonomistą z krwi i kości. Mamy kilka kart przetargowych, aby rozmawiać na arenie międzynarodowej w pierwszym szeregu ale nikt jasno nie potrafi powiedzieć „dość, to interes KRAJU”.

  3. W naszych stronach mówią, że Lockheed Martin dostaje delikatny impuls na +. Raz, że fundusze z Boeing przechodzą na LM, a dwa, że każdorazowa inwazja militarna owocuje skok na wykresie. Po za tym nielicząca małych wtop z F-35 LM całkiem dobrze sobie radzi. Aczkolwiek ową firmę znam z punktu widzenia lotnictwa (taka pasja), a militarnie nie wiem jak stoi...

     

    Wczoraj Ryanair poprzez Laude ma zamówić 100 A320 i A321. Także to pierwsze, większe zamówienie dla Airbusa na rok 2020.

     

    ps. nie maluj za dużo linii i analizy technicznej bo później idzie oszaleć. Sam wleciałem w taki dołek.

  4. (…) pierwszy raz byłem na odpoczynku, który rozpoczął się pełnym resetem. Od pierwszego dnia nie myślałem o pracy, obowiązkach oraz kraju. Nic, zero. Moje 30 – urodziny postanowiłem spędzić gdzieś daleko. Chciałem uciec od tego wszystkiego. Początek roku, to zima w całej Europie (prawie), a dalsze wypady są drogie. Postawiłem na Sycylię, a w miarę zbliżającego się wylotu ułożyłem plan wycieczki tak, aby nie nudzić się, a jednocześnie 30 urodziny spędzić w nietuzinkowym miejscu.

    Drogę z Poznania do Wrocławia zleciała szybko – 2 godziny i autko już stało na parkingu lotniskowym. Ciemno, szaro, zimno i padający deszcz… Koło 11 lądowaliśmy w Palermo, 3 godziny na plaży, a następnie pociąg do Milazzo. Na miejscu byliśmy koło 18 godziny, hotel, jedzenie i spać. Na 9 mieliśmy prom na wyspę Stromboli. Jeśli ktoś nie kojarzy to zapraszam na YouTube, a na pewno przypomni sobie krajobraz, który był puszczany w każdej stacji telewizyjnej pół roku temu. 30 urodziny spędziłem na Stromboli*, na aktywnym wulkanie, widząc erupcje, wybuchy i strzały. Coś niesamowitego i pięknego. Jestem zakochany w wulkanach –  przyroda, ziema jest piękna. Jaką to ma moc niesamowitą! 21 stycznia wracaliśmy już do Milazzo, a dalej do Katani. 22 stycznia byliśmy już na szczycie kolejnego, czynnego wulkanu. Etan to największy i najwyższy wulkan w Europie (3350 m). - cały czas aktywny. Ostatni wybuch miał miejsce w maju 2019 roku. Śmiało można powiedzieć, że to matka Sycylii, Włoch. Rano gdy wstaliśmy i ujrzeliśmy całą Katanie leżącą u stóp Etny. Coś niesamowitego! Ostatnie trzy dni spędziliśmy w Palermo, „zwiedzając” Katakumby, jedząc pyszności oraz napawaliśmy się ciepłem słońca.

     

    Wracając cieszyłem się de facto, że idę do pracy pracować itp. Ale to złudne. Będąc już pierwszy dzień w pracy (wczoraj) rozglądając się po całym pokoju miałem/ mam wielką ochotę wyjść i nie wrócić. Cały team przychodzi rano, niewyspany, zmęczony, brak energii, a jeśli już takowa jest. To jest ona zużyta na pracę przed komputerem. Nikt nawet nie zapytał jak zleciał mój tydzień. Chociaż o polityce i pierdołach każdy pieprzy.

     

     

    Lata nam uciekają, a my siedzimy w pomieszczeniu przed kawałkiem plastiku i szkła. Będąc na Stromboli uzmysłowiłem sobie (dziewczyna również), że miasto, to nie dla nas. Kolejny raz zdaliśmy sobie sprawę, że wyspa. To jest TO!

     

    *na Stromboli byliśmy MY (2 turystów) oraz około 600 mieszkańców. Widziałem potężny wulkan, widziałem co potrafi zrobić, widziałem sztorm, widziałem wiatr wiejący 70 km/h. Wiem, że mieszkanie na wyspie ma swoje + i -. Ale życzliwość ludzi mieszkających tam, dbających o dobro swojego domu, wyspy i otoczenia. Ta życzliwość nie tylko do nas ale do siebie. Widzieliśmy jak witają się, jak pomagają. Jak żyją spokojnie i jak niewiele im potrzeba. Bezcenne.

     

    Na pewno chcę wrócić na wulkany, na pewno chcę, aby moja przyszłość była związana z wyspą. Na pewno chcę nauczyć się lepiej rozmawiać w j. angielskim, a może również włoski.

     

    Wiem jedno, obecne życie bardzo mi się nie podoba. By napisać, że męczy mnie. Tak wiem, inne osoby maja trudniej. Ale wiem również, że życie kopało mnie w tyłek. Wiem również, że chwilę przed wyjazdem mój ojciec zrobił największą głupotę życia i stracił wszystko. Także cóż. Nie marudzę, a biorę się do roboty bo 40 chcę już być na wyspie. Ty mnie nic nie trzyma, a mieszkanie na kredyt zawsze można sprzedać lub wynająć. Życie jest za krótkie by męczyć się ciągle i być niezadowolony.

    • Popieram 6
  5. Jestem ciekaw jak wyjdzie z tego Boeing, aczkolwiek wielkiej krzywdy nie będzie. To jedna z perełek USA. Jedyny plus dla Lockheed Martin, gdzie widać, że kapitał leci tam od 5 miesięcy. Z drugiej strony Trump nie może sobie pozwolić na odpoczynek bo wybory niedługo.

     

    Shortowałem Boeing jak jeszcze był po +/- 350$ ale nie wytrzymałem :/

     

    Po wyciągnięciu całej kasy z konta maklerskiego na rzecz wkładu własnego na "własne mieszkanie" powili, powili wstaję. Nie powiem, jest trudno. Tym bardziej, że każda złotówka idzie na wyposażenie i wykończenie mieszkania. Póki co mały kapitał oszczędnościowy.

     

     

    6c6hixs31pdn_t.jpg

     

     

    • Popieram 1
  6. Kurnia, nigdy nie wchodziłem w ten temat. W przyszłym tygodniu rozpoczynam trójkę z przodu. Powoli analizuję moją przeszłość i stwierdzam, o ja pierdziu ale kibel. Przeleciało szybko ale ile rzeczy nie zrobiłem. W sumie łatwiej będzie jeśli spiszę na kartce papieru ile zrobiłem. Ile rzeczy pod górkę ale to życie kopie... Wszystko przeleciało jak przygoda w ToiToi. Niby cieszysz się, że znajdujesz kibelek, uda się, robisz co trzeba. Przychodzi rozkosz, a jednocześnie uświadamiasz sobie, że śmierdzi. W sumie niezbyt fajnie i nie chcesz tam wracać. Wolisz przyjemną deskę w dobrej łazience.

     

     

    Kurnia, w weekend wyjeżdżam na tydzień daleko, a może nie daleko bo tylko 1500 km. Mam nadzieję, że znajdę cel w życiu i coś co chcę robić. Kurnia 30 lat, ledwo co kredyt zabrany na mieszkanie, bez dzieci (chociaż luba już się odzywa), praca niby jest ale czy to zadowolenie z życia? Hmm raczej nie. Z drugiej strony 30 lat, to tylko lata albo, aż 30 lat. Nie wiem ale w końcu trzeba zacząć pracować nad sobą. Bo moje życie będzie faktycznie takim ToiToiem. Niby szybko i po sprawie bo zapominasz o tym syfie. Ale ten syf za cholerę nie sprawia, że jestem szczęśliwy.

     

    Z ciekawości usiądę do tematu i zobaczę co sami naskrobaliście w tym przerażającym wątku.

  7. Póki co ładnie i prosto wygląda ale jest jeden szczegół. Po stracie maszyny, transponder padł. Z tego względu 737 zaczął wyświetlać się na radarach OPL jaki „nieznany” i dlatego zniknął jego ślad z popularnego FR24. Obrona zaatakowała „nieznany” cel.

    Ciekawostka jest taka, że inne latające, lądujące i startujące samolotu posiadały działający transponder. One nie były atakowane. Absolutnie nie bronię jednej bądź drugiej strony ale nauczyłem się, że w lotnictwie wystarczy niewiele. By reszta poleciała jak po sznurku.

     

    Aczkolwiek mam nadzieję, że troszkę mam racji bo Izrael troszkę mnie irytuje...

  8. Razem z dziewczyną szukamy auta dostawczego (małego). Na oku mamy Fiat Doblo ten kanciasty lub po lifcie (mi się bardzo podoba). Ewentualnie Renault Kangoo. Interesuje nas wersja max bo ma pakę większą niż 180 cm, a chcemy tam spać :menda:

     

    Jako użytkownicy, możecie doradzić z silnikami. Preferujemy 1,9 TDI lub 1,6. Kwota będzie zamykać się w 11-12 tysiącach PLN bo jeszcze rozrząd, oleje, klocki, hamulce i super OC trzeba zrobić. Ogólnie chcemy dość bezawaryjne autko, którym będziemy mogli śmiało jechać w świat. Mocno mamy obawiać się liczników na poziomie 260 tysięcy km?

     

    ps.

    znaleźliśmy dwa fajnie ogłoszenia "tylko" Turbinę trzeba wymienić (wymiana pewnie z 2000 zł) by wyszła. Wchodzić w takie coś? Czy po za Turbiną, która muli może coś jeszcze być? Autko odpala, jeździ tylko nie ma mocy.

  9. Jest zieleń - super! Zazdro za wypad i obejrzenie Azji. Mnie nadal przeraża odległość, odległości i ilość ludzi he,

    Z tymi kitami, to sam nie wiem jak jest. Mój znajomy mega fotograf - dla mnie mistrz pod względem fotografii, mentalności, pracowitości i mózgu zawsze mówi, eee kit,to kit. Też się da zrobić dobre zdjęcie i sam robi kitem jak może. Albo o ile nie chce mu się dźwigać innego sprzętu. Jak dla mnie, dobre szkło pokazuje pazur dopiero, gdy pogoda jest do du... Jak będziesz mieć czas to wrzuć coś jeszcze i lekko opisz jak podobał się wypad ;)

  10. Chudy, ale żeś mnie... Strzeliłem sobie gola. Wybacz okar19!

     

    Mnie cały czas męczy kwestia zmiany stanowiska/ awans, który zlałem, bo co tu dużo pisać. Uniosłem się honorem i dostaję co jakiś czas nostalgii.

    Ale z drugiej strony widząc co się dzieje w firmie, to nie wiadomo czy nie zlikwidują tamtego stanowiska pracy. Także ni cholera, nigdy nie wiadomo co i jak :/

     

    Wiem jedno. W dzisiejszym świecie jedna praca, to za mało by czuć się komfortowo.

  11. (...) zawsze cieszyłem się gdy mogłem iść do roboty na święta. Jakoś Boże Narodzenie, zw. z sytuacją rodzinną mi nie leżało. Tym razem było inaczej. Razem z moją :menda:  i jej rodziną pojechaliśmy do Czech na 4 dni. Mega spoko atmosfera, święta oraz jedzenie :D

     

    Ostatnio pobijam moje rekordy w jedzeniu tzn. nie specjalnie ale jakoś tak wychodzi :D

    Dwa dania tzn. po 900 gram (dwie golonki) plus 2 piwa.

     

    wm915wetosp2_t.jpg

     

     

    • Popieram 1
  12. Miesiąc od odebrania kluczy i ciągłe zakupy. Miło, że pokój duży już zrobiony tzn. jeszcze ścianka z cegły oraz fronty do szafek w kuchni. Będzie można przejść do łazienki, a tam to dopiero sajgon :o  :[

     

    texsj9tf66t0_t.jpg

    • Popieram 5
  13. @Oskar19, jak u Was sytuacja z Boeing? Gracie na spadki do +/- 300$ czy trzymacie mocno Boeinga? Pytam bo nie wiem jakie zlecenia wlatują w arkusz, a jestem ciekaw jak postrzegany jest Boeing na Waszej ziemi.

     

  14. Jeśli chodzi o dojazdy do pracy.

    Mieszkając na jednym końcu miasta, a pracując na drugim (raptem 12 km autem ale czasowo 25-30 minut z rana (6:30), a powroty od 40 min do godziny i więcej...

     

    Później miałem przyjemność mieszkać 6 km od miejsca pracy. Dosłownie 12 minut autkiem na luzie. MEGA SPOKO!

    Obecnie mieszkam 30 km od miasta ale jadę ekspresówką i autostradą, a mam jeszcze inne możliwości. Czasowo 24/25 minut i jedne światła pod domem he.

     

    Osobiście mogę śmiało stwierdzić, że miejsce zamieszkania vs droga do pracy ma ogromne znaczenie na komfort psychiczny i samopoczucie. Także bierz to również pod uwagę bo odbija się to mocno ;) No i powodzenia!

  15. Super, dzięki za wyjaśnienie zagadnienia. Jeszcze jedno mam pytanie.

     

    Czy LEDy mogą być podłączone do kabli 2,5 (które są dedykowane do gniazdek)?

    Po prostu będę robić z jednego gniazdka rozejście na drugie (kablem 2,5) + zastanawiam się właśnie na LEDami. Czy tam już 1,5 czy może być 2,5?

  16. Panie, ciesz się, że nie pracujesz w biurze projektowym. Tworzysz projekt, klient akceptujesz. Dochodzi do realizacji, a tu zonk. Klient stwierdza, że lampy nie takie, że kolor może inny bo gdzieś widział. Jeżdżenie, debatowanie z klientami, wykonawcami, którzy wszystko wiedzą, a rysunków nie czytają itp. Masakra. Na szczęście sam pracuję w dużym korpo ale mam dużą swobodę od kilku lat. Inaczej nie potrafię.

     

    Teraz jak się wyprowadziłem za miasto, to czuję się spokojniejszy i jakoś bliżej natury. Do Poznania jak wjeżdżam, to czuję się jakbym do Stolicy wlatywał he. Złudzenie autostrady i "Ski" :D

  17. Hej,

     

    Wymyśliłem sobie wysuniętą ściankę (10 cm z płyty G-K), która "oddziela" kuchnie od salonu. Z jednej i drugiej strony ścianki chcę wpuścić taśmę LED (po 2.5m na każdą ze stron).

     

    Wyczytałem, że zasilacz musi mieć większą moc o około 10% w stosunku do taśm na wyjściu.

    Teraz mam pytanie czy stosować dwa zasilacze czy zastosować jeden większy?

     

    Z jednej strony LED będzie podświetlać czarną ścianę, a z drugiej cegłę. Zależy mi na równomiernym podświetleniu także gęstość LED jest znacząca. Przeglądając oferty natrafiłem na różne oznaczenia

     

    itp. Jesteście wstanie mi pomóc? Jest jakiś spec na poglądzie?

    aaa Taśmy mają być podłączone pod 230V, możliwość włączenia za pomocą przycisku oraz z aplikacji za pomocą sterownika Sonoff.

     
×
×
  • Dodaj nową pozycję...