Mnie przeraziła "Era Futbolu 2002"
Żeby wygrać mecz wystarczyło nie podawać do nikogo tylko biegnąć w stronę bramki i strzelić z bliska.
Albo te gry typu Syrenka Racer. Pamiętam, że na starym kompie działał mi płynnie NFS Underground, którego graficznie nie da się porównać do tych gier typu Syrenka Racer, Maluch Racer, przy których jednak komputer nie wyrabiał...
Ogólnie wszystkie te gry za 10zł w jakie kiedyś grałem były do kitu nawet tytułów nie pamiętam, bo nie grałem w nie dłużej niż 10minut