Siemka wszystkim
Mam problem ze sprzętem… Otóż pewnego dnia resetował się zaraz po załadowaniu się biosu. Sprawdziłem ramy, odpiąłem dysk SSD, potem dysk HDD, potem pożyczyłem świeży HDD od brata i nagle zaczął botować, ale nadal był problem… tylko teraz widziałem, że sprzętowy, bo tuż po wyłączeniu się kompa pojawiało się niebieskie światełko na płycie głównej. Pokombinowałem z ramami okazało się, że trzy z czterech portów padły… działał tylko pierwszy, więc zostawiłem jedną kość i odpaliłem kompa.
Ogólnie wcześniej podczas sprawdzania, czy to nie karta graficzna podpiąłem się hdm