Skocz do zawartości

secktoid99

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralny

O secktoid99

  • Tytuł
    Nowicjusz
  1. Powiem tak: jak pech, to pech. Zasilacz był kupowany bezpośrednio w sklepie Komputronika za gotówkę. Jakoś rok temu miałem w planach wymianę komputera na nowszy, tak więc nie przywiązywałem większej wagi do trzymania opakowania jak i paragonu. Ale, plany swoje, życie swoje. Ehhhh. No cóż, jak na razie czekam do weekendu na zasilacz ze starego komputera. Podłącze do samej płyty i zobaczymy czy ruszy.
  2. Niestety, ale paragon razem z pudełkiem został wyżucony, więc nici z oddania na gwarancję. Instalacja elektryczna w domu raczej do najmłodszych nie należy. Spróbuję w weekend załatwić jakiś zasilacz do testów. Podłączę samą płytę i zobaczę czy zadziała. Być może żeczywiście te moje ciągłe odłączanie listwy mogło spowodować przepięcia.
  3. Witam ponownie. Z testu który mi poleciłeś wynika że to zasilacz. Tylko pytanie dlaczego? Ma dopiero niecałe dwa lata. Nie znam się, ale może to przez to że komputer był w tygodniu wyłączany i włączany z listwy i chodził tylko w weekendy. Taki mam nawyk aby po wyjściu do pracy wyłączać cały sprzęt elektroniczny (oprócz tego co potrzebuje stałego dopływu energii).
  4. Dzięki za odpowiedź, jak znajdę chwilę to sprawdzę ten patent i dam znać jak poszło.
  5. CPU: i5 4690k Mobo: Msi Z97-G43 Grafika: GTX 970 PSU: Cooler Master MWE 650 Gold Witam. 2 lata temu wymieniałem w tym zestawie zasilacz, ponieważ ten poprzedni uległ awarii. Po wymianie, okazało się że umierające PSU zostawiło małą niespodziankę w postaci uszkodzonego slotu na ram. Po przełożeniu kości komputer działał prawidłowo aż do wczoraj. Uruchomiłem komputer, zapaliła się dioda Power i po chwili wszystko zgasło. Od tej pory komputer nie reaguje na włącznik. Rozkręciłem obudowę i posprawdzałem złącza. Wszytko niby ok. Zasilacz wydaje się sprawny, podaje zasil
  6. Witam. Mój znajomy zajmuje się porządkowaniem piwnic. Czasami znajduje tam ciekawe rzeczy. Teraz w jego ręce wpadło dziwne ustrojstwo. Jest to zestaw czterech kolumienek (każda wyposażona w dwa głośniki i potencjometr) oraz ze "wzmacniacza" (na którym również jest para głośników). Po podłączeniu do prądu z tego zestawu wydobywa się jednolity szum, niczym z niedostrojonego radia. I to chyba cała funkcjonalności tego urządzenia. Jedynie co można zrobić to sterować głośnością na każdej z kolumienek oraz knałowo na "wzmacniaczu". Na "wzmacniaczu" pod przezroczysta klapka znajduje się złącze p
  7. Witam ponownie. Ehhhhh, mam pecha. Po wymianie zasilacza na nowy egzemplarz (Cooler Master MWE 650W V2 80+ Gold) okazało się że niestety ale chyba ten stary kiedy wziął ducha zabrał ze sobą albo mobo albo procka. Komputer niby się uruchamia, ale zaraz restartuje a w zasilaczu słychać pykanie. Pośpiech i stres to największy wróg człowieka. A jednak działa. Coś mnie tkneło i wyciągnolem jedną z kości ram. Komputer się uruchomił. Kość działa, ale chyba slot szlag trafił, bo po przełożeniu w drugi komputer się uruchomił i wydaje się ze funkcjonuje dobrze. Ten stary zasilacz na pewno padł i ma
  8. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem. Nie mam innego wyjścia jak zakup nowego zasilacza. Co jeszcze oprócz tego Corsaira którego polecał Jakub1t byście polecili do tego zestawu (cena ~300 zl). Z góry dziękuję i pozdrawiam.
  9. Dziękuję za szybką odpowiedź. Właśnie sprawdziłem Twoją tezę. Niestety, ale to nie to. A powiedziałbym że jest jeszcze gorzej, komputer w ogóle się nie uruchomił, a jedynie lekko zamielił wentylatorami. Po ponownym wpięciu karty i włączeniu zasilacza komputer dał oznaki życia ale tylko na chwilę by ponownie paść martwy.
  10. Witam. Najpierw podam podzespoły: Cpu : i5 4690k Mobo : Msi Z97-G43 Grafa : Gtx 970 Psu : Cooler Master 650m A teraz opis problemu: Pod obciążeniem komputer nagle się wyłączył jakby zabrakło prądu. Pomyślałem : przegrzał się. Odczekałem chwilę aż ostygnie. Wyłączyłem zasilacz i posprawdzałem połączenia przewodów oraz podzespołów (nawet wymieniłem kabel zasilający oraz listwę do której komputer był podpięty). Komputer ostygł, włączyłem go ponownie. Uruchomił się. Ufff, działa. Radość nie trwała zbyt długo. Co prawda bios wyrzucił swoje podsumowanie i zaczął si
×
×
  • Dodaj nową pozycję...