KubeNaxe

windowsa na nowo instalowałem tylko nie formatowałem reszty plików która na nim była

Nie, nie był formatowany.

Niczego nie pokręcałem właśnie, a ramy są nowiutke (HyperX 16GB (2x8GB) 3200MHz CL16 Fury). Płyta główna również nowa. Zainstalowałem nowy BIOS i go z updatowałem. Po wszystkich aktualizacjach nie aktywowałem jeszcze systemu Windowsa, bo czekam na klucz do niego. Nie formatowałem starych dysków (GOODRAM 1TB 2,5" SATA SSD CX400 oraz Toshiba P300 2TB 7200obr. 64MB OEM).

Nie mam żadnego na podmiane na chwilę obecną. Jeśli chodzi o błędy to ostatnim krytycznym błędem w ciągu ostatnich 24 godzin był Kernel-Power co by też odpowiadało resetowi kompa który miał miejsce kilka godzin temu.

Ostatnio zrobiłem update bebechów w komputerze (płyta główna ASUS TUF GAMING Z590-PLUS, procesor i5 11600K, 16GB RAM 3200MHz CL16, chłodzenie) z powodu niespodziewanych resetów (raz na kilka dni, a czasem rzadziej), ale to nie pomogło wręcz problem się nasilił (reset raz na dzień). Nie zauważyłem żadnej konkretnej zależności między resetami, a tym co akurat robię na komputerze. Czy w takim razie przyczyną może być zasilacz 600W OCZ 80PLUS (używam go od ponad 7 lat)? Czy może za mała ilość RAMu?