W tym wpisie postaram się porównać te metody osiągając jak najwyższe zużycie energii elektrycznej przez mój zestaw komputerowy. Wykorzystam do tego popularne programy testujące i odczyty wskazania watomierza. Dodatkowo jako bonus opiszę mały trik stosowany przeze mnie.
Sprzęt testowy:
- i5 3570K 4.5GHz
- AMD R390 750/1500 MHz -50mV
- Enermax NAXN 850W
Karta ma zaniżone taktowania i napięcie. W takim przypadku niwelujemy throttling, który może zakłócić test.
Programy:
- OCCT
- 3dmark
- LinX
- Furmark
- Crysis 3
Test polega na uruchamianiu poszczególnych programów i odczytaniu najwyższego wyniku wskazanego przez watomierz.
Zaczynamy! Na pierwszy ogień idzie popularny Crysis 3. Uruchomiony oczywiście na najwyższych detalach w FHD. Lokacja - bagna.
Wynik:
~260W
3Dmark Fire Strike
Wynik:
~250W
OCCT - TEST PSU:
Wynik:
~314W
Logicznym jest aby używać LinX + Furmark razem. Odpowiednio dla CPU i GPU.
Wynik:
~170W
Wynik co najmniej dziwny. Zdawało by się, że to połączenie wygeneruje największe zużycie energii. A więc co poszło nie tak?
LinX okazał się być bardzo zasobożerny. Prawdopodobnie nie starcza mocy dla Furmarka. A gdyby tak jeden rdzeń CPU przeznaczyć tylko dla niego? Skorzystajmy z opcji Koligacji procesów. Czyli jakie rdzenie mają przypadać dla jakiego procesu.
Pozbawiamy tym samym dostępu dla ostatniego rdzenia LinX'owi a przekazujemy Furmarkowi.
Wynik:
~340W
W tym przypadku nieblokowany już Furmark mógł pokazać na co go stać. A LinX maksymalnie obciążał pozostałe 3 rdzenia.
Dla porównania graficzne zestawienie wyników.
Ostatnia metoda okazała się najbardziej obciążać sprzęt i generowała największe zapotrzebowanie na moc. Równomierne rozłożenie zasobów poprzez koligację przyniosło znakomite efekty. W takim przypadku nie tylko określamy maksymalną energię potrzebną zestawowi ale także testujemy pod względem stabilności cpu, gpu i najważniejsze psu.
- Czytaj więcej..
- 5 komentarzy
- 12671512 wyświetleń