Nie mam możliwości ograniczyć czasu spędzanego przy komputerze. Pod koniec dnia, gdy idą ulicą i wieje wiatr , gdy wchodzę z ulicy do domu (pewnie przez suche powietrze od ogrzewania) i na odwrót, gdy np. położę się na boku łzy po prostu same mi się leją. Nie są to hektolitry , ale jest to dość nieprzyjemne i denerwujące, szczególnie gdy mam makijaż. Jak myślicie, czy noszenie soczewek - zerówek z tymi filtrami (nie pamiętam teraz jak się nazywały) będzie zdrowsze dla oczu i mi przejdzie ? Czy musiałabym nosić do komputera okulary zerówki z filtrami ? ( Czytałam że dzięki nim oczy się tak nie