TheRandomHobo

Eee tam, zaraz 60 fps. Oko ciągły obraz widzi od 24 fps, tyle mi wystarczy A poważnie - nie jestem jakimś hardkorowym e-zawodnikiem, żeby każda klatka miała dla mnie znaczenie. W ogóle, to tak teraz zastanawiam się, czy nie kupić teraz lepszego kombo cpu/gpu a za 3-4 miesiące wyłożyć z 5 stówek (uwzględniając potencjalny wzrost cen przez koronawirusa) na SSD. Łatwiej tak będzie odłożyć, niż dziubać 2 kafle na nowe gpu za 2 lata. Tylko muszę wykombinować co. Zostało mi polecone połączenie Ryzen 7 3700x z jakimś Radeonem 5700 8GB z komentarzem, że mieszanie procesora AMD z GPU Nvidii to

Dzięki, zerknę na te konfiguracje. Monitor 60Hz, rozdziałka 1920x1080 nie planuję jakoś w najbliższej przyszłości zmieniać. Chłodzenie to byle na stockowym się procesor nie zjarał, to będzie dobrze. Przy obudowie zwracać na coś konkretnego uwagę? Stara szara skrzynka by mi wystarczyła pod względem estetycznym, na to nie patrzę Równie dobrze mógłbym zostawić starą, ale nie wiem, czy się nic nie ugotuje (staroć taki, że nie mogę znaleźć jej zdjęć w sieci). Z RXem 5600 nie ma żadnych problemów? Mignęły mi opinie w necie, że gry się mogą gryźć ze sterownikami, dlatego patrzyłem raczej na nvidie.

Ok 4000 wyszło mi na morelach. W wariancie bez SSD jest RTX 2060 Super wklepany. SSD Crucial mx500 to jakieś 350 zł (z pamięci), więc już z 2060 Super I SSD wyjeżdżam znacznie powyżej 4000, a to i tak naciągnięty budżet, zaczynałem od 3500, ale liczyłem, że zasilacz i budę mogę wykorzystać stare.

Wiem, że SSD uchodzi teraz za standard, problem polega na tym, że obecnie nie zauważam problemów z szybkością działania na talerzach. System odpala się ile się odpala, ale potem wszystko chodzi sprawnie. Strony internetowe i tak ładują się na tyle szybko, że cała jest załadowana zanim zdążę zareagować Częściej chyba internet słabuje ze względu na dostawcę usług (mam wrażenie, żę jak się internet tnie na PC to i przycina na innych urządzeniach). A za cenę SSD mogę dorzucić do lepszej karty graficznej (jeśli warto, zgodnie z podanymi przeze mnie konfiguracjami). Z tym się w sumie zgadzam

Cześć wszystkim, miałbym prośbę, czy mógłby ktoś ocenić, czy nie poknociłem nic przy konfiguracji komputera (nie znam się, kompilowałem z propozycji z for i stron). Komputer chciałbym użytkować bez zmiany platformy przez najbliższe 5-6 lat, głównie do grania i korzystania z internetu. Mam dwie koncepcje, heretycką bez SSD i zachowawczą z SSD. Skąd pomysł bez SSD? właściwie, to skoro korzystanie z SSD to wpływa głównie tylko na czasy ładowania, to nie wydaje mi się to potrzebne. Dużych plików nie przerzucam, a to, czy gra będzie mi się ładować 15 czy 30 sekund nie robi mi dużej różnicy. Nigdy