Skocz do zawartości

Rafal131313

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Rafal131313

  1. Teraz, wodego napisał:

    Taki tam pokój z zabitymi oknami do trzymania zakładników. Ogrzewanie wyłączone, bo to przecież nie SPA...

     

     

    Widzę że tracę czas. Sam sobie poradzę. Co jeden mądrala to większy. Na razie.

    8 minut temu, wodego napisał:

    Taki tam pokój z zabitymi oknami do trzymania zakładników. Ogrzewanie wyłączone, bo to przecież nie SPA...

     

    Wodego, wiesz co to jest projekcja ? Znajdz słownik i sprawdz.

     

    To że tak masz w domu, nie znaczy że wszyscy inni też tak mają :)

  2. Black, mogło być zimno, ale bez przesady. Zostawiłem je same na kilka dni, ale wcześniej było nagrzane. Poza tym tu nie ma takiej wilgoci.

     

    Jutro przywiozę drugiego z powrotem, zobaczymy jak zareaguje na nowy, świeży zasilacz.

     

     

     

    Ale martwicie mnie. Bo zakładałem że padł albo zasilacz, albo płyta, ale nie obie.

     

    Drugi komp jest złożony dla kogoś innego całkiem niedawno. Testowałem jedynie jego stabilność. I ładnie szedł przez miesiąc 24/7.

     

    Ale skoro oba umarły w tym samym czasie to musi być wskazówka, że był impuls zewnętrzny.

  3. 1 godzinę temu, BlackCoffe napisał:

    Jeżeli to ten sam model może być wada fabryczna. 

     

    Poczekajmy co autor wątku napisze. 

     

    Ale po co. Przecież się napierdalacie i już wystarczy :)

    Nagrodę na brzydką pannę wygrywa browarpll :) Tylko jej nie zmarnuj, bierz sie do roboty :)

     

    W obu zasilacz taki sam: MODECOM Volcano 750 Gold 750 W

     

    Płyty mówicie... płyty są różne - w jednej  Gigabyte B450 Aorus Elite V2 ATX, w drugiej MSI X570-A PRO,

     

    W jednym Ryzen 9 3950X, w drugim Ryzen 9 3900X,

     

    Aha, w obu taki sam dysk ADATA SX8200 PRO 1TB.

     

    Tylko mi nie mówcie że w obu mobo uwalone.

  4. No Panowie (i piękne panie),

     

    Mamy problem.

     

    Dwa desktopy składaki, oba na Ryzenach. Zostawione na chodzie na kilka dni. Przyjeżdżam, oba nie żyją.

     

    Nie żyją w sensie przy uruchamianiu wiatrakami zakręcą, czasem dadzą zasilanie do karty grafiki, czasem nie. Karta nie przepuści obrazu na monitor. Zmieniam na inną kartę - gra wszystko i obraz na monitor przepuści.

     

    Dobra nasza, pomyślałem, poszło przepięcie po sieci, uwaliło zasilacze, kupiłem nowy zasilacz, zobaczymy co będzie. Włożyłem - chodzi! ładnie wszystko gra.

     

    A tu wtem... znów nie zawsze się uruchomi. Na nowym zasilaczu.

     

    Drugiego kompa nie moge sprawdzić, bo jest obecnie ok. 120km stąd. Dopiero za kilka dni pojadę po niego.

     

    Macie jakieś pomysły ?

    Do tego były jeszcze takie objawy jak świecenie ledami diagnostycznymi wskazującymi raz na błąd Ram, innym na VGA... Czyli typowe wariactwo jakby miał uszkodzony zasilacz albo płytę.

     

    Teraz przynajmniej nie zgłasza błędów, ale nie zawsze się włączy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...