
kamilja
-
Liczba zawartości
5 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Blogi
Forum
Kalendarz
Posty dodane przez kamilja
-
-
Ja tu piszę do poważnego człowieka a okazuje się, że to dzieciak udający tylko dorosłego. Idź gdzie indziej się popisywać. Do tego policjant rzucający cytatami jak paragrafami. Na Elektrodzie się szkoliłeś z kontaktów międzyludzkich?
-
Dziękuję za sensowną odpowiedź i rzeczywiste zainteresowanie moim problemem.
Jednak chyba nie rozumiesz istoty problemu.
Zawsze używam Mozilli. Przez długie lata zapisywałem zakładki w html po uprzednim wyczyszczeniu z ciasteczek, historii itp. Zawsze tak samo i wielkość pliku zakładek rosła nieznacznie wraz z ich przybywaniem. Co kilka miesięcy przeinstalowuję system na nowo i na nowo zapisuję - wgrywam te zakładki. Używam W7 bez jakichkolwiek aktualizacji, bez uruchamiania win update. Mam dobre antywiry i to wystarcza. No i jakieś 2 lata do tyłu, przy kolejnym przeinstalowywaniu systemu jak zwykle zapisałem zakładki po uprzednim oczyszczeniu. I zobaczyłem, że mają 6 mega (od tej pory szybko rośnie ich wielkość). Otworzyłem zakładki w notatniku i zobaczyłem ten bezsensowny wypełniacz w zakładkach składający się głównie z powtarzających się w nieskończoność znaków ( ICAg ). No i zaczęło się główkowanie i kombinowanie, które doprowadziło mnie do znalezienia sposobu oczyszczenia pliku zakładek w starej wersji Mozilli. Ale jak wgram już oczyszczony plik zakładek do przeglądarki, to w kilkadziesiąt godzin jest to samo - plik zakładek puchnie dziesięciokrotnie.
Rzecz w tym - co powoduje takie puchnięcie zakładek zaraz po wgraniu - nie w tym jak ja je zapisuję. To się zaczęło za jakąś nieznaną przyczyną, nie wiadomo jaką i tak pozostaje niezmiennie do dziś. Mam ciągle w przeglądarce 14 mega zakładek, które zapewne powodują, że na otwarcie strony czekam 15 sekund a żeby zamknąć trzy jednocześnie otwarte zakładki to nie wystarczy zamknąć przeglądarkę - tylko muszę je zamykać w procesach, bo tam nadal jest 5 procesów firefox.
W trakcie pisania tego postu zapisałem zakładki tak jak mi poradziłeś, nie wiedziałem, że tak można. No i plik ma 0,97 mega. Pięknie - ale nie zapominaj, że w przeglądarce siedzi 14 mega zakładek w html i mulą. Korzystanie z netu jest dla mnie koszmarem od tych dwóch lat. Jeden muł - po przeinstalowaniu systemu i zainstalowaniu Mozilli - przed wgraniem zakładek - to strony otwierają się w ułamku sekundy. Mam 300 megowy Internet.
Teraz zapisałem zakładki po staremu, w html, bez czyszczenia, i mają 13,7 mega
Teraz wgram na innym kompie, akurat ze świeżym systemem i mozillą te zakładki zapisane twoim sposobem. Myślisz że to coś zmieni? - oby, ale bardzo wątpię.
=========
Zrób coś dla mnie, zapisz swoje zakładki w pliku html, otwórz je w notatniku i zobacz, czy twoje poszczególne zakładki mają takie samo durne wypełnienie bezsensownymi znakami jak u mnie.
-
Widać nikt nie ma bladego pojęcia o czym ja napisałem. To o pomocy nie ma co nawet marzyć
-
Nie wiesz o czym piszesz.
-
Szanowni Userzy, mam spory kłopot z rozmiarem pliku zakładek zapisywanym ma dysku, w pliku html.
Historia zatacza krąg, więc trudno zacząć ją od początku. Kiedy przeglądarka zaczyna okropnie mulić, i reset przez (about:support) niewiele pomaga - czas na czyszczenie zakładek z - czegoś, czego nie potrafię nazwać.
Zapisuję na dysku plik zakładek. Ostatnio, na początku kwietnia, miał 13,1 mega. Po jego zapisaniu odinstalowuję z kompa przeglądarkę. Odłączam Internet i instaluję starego Firefox'a 4.01. Ładuję do niego ten ogromny plik zakładek. Zaznaczam, odznaczam ptaszki w oknie ustawień ciasteczek, kasując niby całą historię. Zapisuję zakładki do pliku html. I teraz zakładki mają wielkość 1,3 mega. Instaluję powtórnie nowego Firefox'a i ładuję do niego oczyszczony plik zakładek. Teraz przeglądarka działa szybko, ale niedługo zaczyna mulić i historia się powtarza.
Pokażę to na przykładzie linku:
https://www.youtube.com/watch?v=KcBmHx_MsTI
Tak wygląda ten link po zapisaniu zakładek ze zmulonej przeglądarki:
https://megawrzuta.pl/schowek/TpYMV
Tak wygląda po oczyszczeniu w starej wersji Firefox'a:
https://megawrzuta.pl/schowek/gBboL
Ta zakładka należy do małych. Są takie, które zajmują 30 stron A4 tego paskudztwa.
To się zaczęło dziać jakieś 1,5 - 2 lata temu i nie potrafiłem wtedy skojarzyć przyczyny tego z jakimś moim nietypowym działaniem na kompie. Może zacząłem instalować jakiś nowy program, który to powoduje?, - nie wiem.
Proszę o opinię, a może ktoś wie co może być przyczyną takiego "puchnięcia" zakładek?
Pozdrawiam
STEPLER - weryfikacja kodu
w Ogólnie o IT
Napisano
We środę wieczorem włączyłem telefon (Nokia3310) z numerem kom., którego nie używam od lat.
Włączam go średnio raz w tygodniu, żeby zobaczyć czy kto nie dzwonił (trafiają się tel. od telemarketerów).
Przyszły dwa SMSy z godz. 7:21 i 7:22, 12 stycznia 2022 r.
Treść SMSów jest następująca:
pierwszy
Your Stapler verification code is:3755
drugi
Your Stapler verification code is:8587
nadawcą jest STEPLER
Nazwa nadawcy nic mi nie mówi.
O 7:21 komputer był włączony ale ja jeszcze spałem, więc nie wykonywałem na nim żadnej akcji,
która mogłaby spowodować wysłanie SMSa z kodem weryfikacyjnym.
W ogóle nie wykonywałem podobnej akcji na kompie od dawna, bo sobie takiej nie przypominam.
O co tu może chodzić?