[Samsung galaxy j5 ogromny problem, nie da się normalnie użytkować...]

Witam.

Mam ogromny problem z tym jakże świetnym urządzeniem jakim jest Galaxy J5 SM-J500FN.

Mam tu tylko 8GB pamięci, z czego 3,44 zajmuje pamięć systemowa, a dostępne miejsce to śmieszne 470mb.

Tylko ja się pytam, jak to możliwe?

Mam zainstalowane przez siebie tylko CZTERY aplikacje, z czego ze wszystkich czterech korzystam codziennie, więc odpada odinstalowanie którejkolwiek.

Ale nerwy całkiem mi dzisiaj puściły, kiedy to okazało się, że ze względu na BRAK PAMIĘCI, nie mogę zaaktualizować, ani korzystać z aplikacji bankowej.

Smart menedżer wyraźnie pokazuje:

- zdjęcia 1,48gb,

- muzyka 383mb,

- aplikacje 510mb

- filmy 2,5 gb.

Ale.

Filmy przerzuciłem na kartę pamięci, po czym usunąłem z telefonu, to nie dość, że usunęły się i z karty i z telefonu, to nawet nie zwolniło się te cholerne 2,5gb na telefonie.

Nadal mam na telefonie dostępne niecałe 500mb, pomimo tego, że po usunięciu filmów powinny być 3.

Już nie wspomnę o tym, że straciłem te filmy i z tego gównianego telefonu na pewno ich nie odzyskam.

Ale dlaczego mając te 470mb wolnego, nie mogę zaaktualizować aplikacji bankowej, do której potrzebuje zaledwie 100mb?

Niestety zmiana telefonu na chwilę obecną nie wchodzi w grę, więc muszę się z tym użerać.

BARDZO proszę o pomoc, wyjaśnienie, cokolwiek.

W systemowej galerii znajdziesz coś w rodzaju kosza na śmieci czyli folder ostatnio usunięte. Należy wyczyścić zawartość manualnie lub zmienić ustawienia ewentualnie przenieść systemowy magazyn galerii na kartę sd.

[Luźne rozmowy o urządzeniach mobilnych]

Ale chcesz wysłać do okulisty grupę zdrowych jak koń chłopów m. in. robiących na komendzie w policji i m.in. kierowców, fotografów, gliniarzy jeżdżących na strzelnicę i to regularnie? Chcesz nam powiedzieć, że jesteśmy ślepi?

[Luźne rozmowy o urządzeniach mobilnych]

Kupiłem Oneplusa 7pro. I na tym można skończyć tą historię. Jedyną zaletą tego smartfona jest ekran tego smartfona problem w tym, że nie widzę żadnej różnicy pomiędzy 60, a 90 hz. Myślałem, że ze mną coś nie tak ale sześciu chłopa w robocie też nie widzi różnicy, rodzina również nie widzi różnicy, pytałem znajomych i poza jednym trzech pozostałych nie widziało żadnej najmniejszej różnicy, co więcej wyśmiali jednego i chyba jedynego, który zobaczył różnicę. Już nic nie rozumiem. Recenzenci dostają wzwodu opowiadając o tym ultra płynnym 90 hz ekranie a dla mnie i praktycznie wszystkich, którym pokazałem to wydaje się śmieszne. Tak - było włączone 90 hz. Oczywiście ustawiłem 60 hz, bo jak dla mnie 90 hz to jakiś żart. Czemu więc recenzenci nie mogą opisać słowami podniecenia jakie im towarzyszy podczas używania tego telefonu, a my zwykli zjadacze kartofli z cebulą i czystej z polmosu mamy problem z zobaczeniem minimalnej choć różnicy o dojściu podczas rytmicznego i miarowego przesuwaniu pulpitów do zauważenia zalet tych 90hz nie wspominając???