Cóż. Wyjąłem płytę główną, odkręciłem stary wentylator (procesor był w gnieździe), oczyściłem procesor ze starej pasty, nałożyłem nową pastę i założyłem zgodnie z instrukcją oraz filmem instruktażowym na YT nowe chłodzenie. Nic nie wzbudziło moich podejrzeń, a cały proces przebiegał "jak zwykle". Użyłem pasty dołączonej do chłodzenia.
Po przyjściu z pracy zacząłem bawić się przyciskiem MEMOK! i dopiero wówczas komputer poległ. Przycisnąłem guzik przez 3 sek. potem przez 15-20 min zaczął świecić bardzo różnie (raz ciągiem, raz krótkie serie, raz długie). Stwierdziłem, że i tak to nic nie da