Kilka lat mam doświadczenie z kompem i amplitunerem kina domowego Yamaha 473 przez HDMI.
Przez ten czas doszedłem do wniosku, że jeśli chodzi o filmy, zależy to od softu odtwarzacza. Większość potrafi nadać w tym formacie, w jakim jest plik, np. DTS czy Dolby i wtedy ampek faktycznie sam się przełącza na daną ilość kanałów.
Jeśli chodzi o gry, nadają dzwięk niejako przez Windowsa, który startowo nadaje dźwięk poprzez PCM 2.0/2.1. Ilośc kanałów trzeba zmienić ręcznie w menadzerze audio. Nie znalazłem sposobu innego sposobu na to, jak ten żeby nie odłączać kabla HDMI w ogóle.