Tylko trzeba tego Live i ten zewnętrzny mieć. Jeśli ma się dostęp do Windowsa to sprawa jest prosta, bo można sobie przekonwertować jakimś programem. Gorzej, jeśli Windows nie jest zainstalowany, np. tak jak było u mnie i co mam zrobić? Latać po sąsiadach o 2 w nocy płytki nagrywać? Wiem, że to nie wina MS, ale ich wina, że nie dają odpowiednich narzędzi, żeby zwykły Kowalski mógł sobie z tym poradzić.