No niestety, stało się.... dałem się nabrać, jak mały dzieciak. Wysłąłem im 380 zł za ekspres do kawy i zero kontaktu z firmą, wyłączyli już nawet telefon, choć dzwoniłem do nich o różnych porach dnia i wykonałem prawie 80 połączeń. Mam nadzieję, że mój bank pomoże odzyskać mi pieniądze, sprawdzili bank do którego poszedł przelew i są dobrej myśli, tylko będzie to trwało do 60 dni.
Dobrze, że to nie 3 tysiące, a 380 zł, ale i takie piniądze drogą nie chodzą.... zły jestem sam na siebie.