-
Liczba zawartości
11270 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Blogi
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Rebelmind
-
Drogie Bravo Girl. Byłam dzisiaj w szkole świadkinią rozmowy, która dotyczyła homofobii i rasofobii (lub... raso-sceptycyzmu? ). Szło to mniej więcej tak i zaczynało się zupełnie zwyczajnie:
D: ty, J, czemu mówisz do mnie jak do dziewczyny?
J: bo... Jesteś dziewczyną?
D: A skąd wiesz!?
J: bo... wyglądasz jak dziewczyna, ubierasz się jak dziewczyna (przynajmniej do niedawna), przebierasz się w szatni dla dziewczyn i chodzisz do łazienki dla dziewczyn
D: ale ja nie jestem dziewczyną! Nawet jeśli czasami czuję się jak dziewczyna to nie zgadzam się na to, żeby patriarchalne społeczeństwo definiowało mnie tak jak mu się podoba!
J: ale to chcesz być chłopakiem? Operacja zmiany płci to bardzo kosztowna i poważna sprawa, a wątpię żeby ktokolwiek osobę w tak młodym wieku potraktował poważnie
D: ale ja nie chcę żadnej operacji! Po prostu nie chcę być definiowane czy klasyfikowana w społeczeństwie przez płeć jaką się komuś wydaje że mam!
J: to jaką czujesz, że masz płeć?
D:... (Sound of Silence)
D: nie wiem, ale to nie ma w sumie znaczenia. Po prostu nie chcę, żeby biały cis mężczyzna mówił mi jak mam żyć. Nie bądź homofobem, J
J: Aha.
J: tyle że... ja nie jestem biały
D: eeee co?
J: dlaczego uważasz, że jestem biały?
D: bo masz jasną, prawie że alabastrową skórę.
J: może Ci się wydaje, że mam jasną skórę, ale wewnętrznie czuję duchową więź z moimi czarnoskórymi braćmi w związku z tym traktuj mnie jak pozostałe czarnoskóre osoby w naszej szkole
Drogie Bravo, czy J jest homofobem i czy D jest rasofobką?