Nie rozumiem, jeśli kupujesz kartę zza granicy o 200-300(czasami) złotych taniej z niemieckiego sklepu, to jaki to problem wyłożyć na wysyłkę 35-50zł kurierem do Niemiec? Przy czasach realizacji gwarancji, dzień dłużej to jakaś tragedia? Wysyłałeś kiedyś coś za granicę?