Siema mam swój komputer od 3 lat i nigdy z nim wiekszego problemu nie mialem. Dbałem o niego często czysciłem i ogolnie miód malina. Dokładnie 17 maja czyli pół miesiaca temu komputer wyłączył mi sie jakby prąd odłączyło. Odpaliłem od nowa i po 10 minutach znowu. Na początku olałem problem bo na tydzien wyjechałem. Po powrocie zrobiłem formata z nadzieją ze to pomoze i nie nie pomogło. Komputer wyłącza sie nie systematycznie sa dni kiedy wyłącza sie co chwila ,a są dni kiedy nie wyłącza sie wcale.
Sam w sprawach komputerów jestem bardzo zielony i prosze o propozycje co moze być problemem.