Skocz do zawartości

Leevakk

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Leevakk

  1. Witam,

    Ostatnio co jakiś czas spotykam się z (wydawałoby się) losowymi "atakami" niepokojącego dźwięku, którego źródło znajduje się gdzieś pod maską komputera (stacjonarnego). Wszystko wyglądało na to, że winą był błąkający się gdzieś kabel. Tak to też brzmiało (ciągłe "trrr!") oraz pojawiało się w podobnych momentach (po kilku godzinach od ostatniego odsuwania wszystkich kabli od wiatraków). Jednak po trzecim takim wypadku postanowiłem otworzyć działający komputer, by zobaczyć na własne oczy ten feralny kabelek. Wielkie było moje zdziwienie, gdy niczego takiego nie zobaczyłem, a dźwięk nadal się wydzielał. 

    Czy to może być spowodowane czymś innym?
     

    Nie wiem jakie dane powinienem dołączyć.

    Procesor i5 2500 3.3GHz

    Karta Graf. GTX 650Ti 1GB VRAM

    Płyta główna Biostar H61MLV3

  2. Witam,

    wczoraj mój komputer wrócił z naprawy po dość dużej awarii (nowa płyta główna, zasilacz i sformatowany dysk). Kiedy ogarnąłem wszystkie najważniejsze rzeczy nadszedł czas na poużywanie go. Wszystko działało super, dopóki nie wszedłem na Skype. Otóż okazało się, że mój mikrofon jest zadziwiająco cicho. Tak, że nie dostawałem odpowiedzi w rozmowie jeden na jeden, bo ta druga osoba mnie nie dosłyszała (wykluczyłem błędy u moich rozmówców). Ten mikrofon zawsze był trochę cichy, ale wcześniej jakoś normalnie mogłem uczestniczyć w dyskusji. Bez krzyczenia do monitora. Oczywiście wymaksowałem głośność we wszystkich ustawieniach jakie znam (Skype, Menedżer Dźwięku oraz w Urządzenia audio/nagrywanie/właściwości mikrofonu). Nie dało to wiele.

    Bardzo proszę o pomoc w tej sprawie.

     

    Sprzęt:

    Mic: Plantronics Audio 300 (nie jest to jakaś wysoka klasa) wczepiony z tyłu komputera.

    Komputer:

     

    94p8Fh.jpg

     

     

    1qsG0a.jpg

     

  3. Przejrzałem komputer od środka najdokładniej jak tylko się dało. Odłączyłem wszystko, co mogłem od dysku. Oczyściłem z kurzu każde wejście, przejście i wyjście. Następnie podłączyłem to na nowo, odpaliłem PC i stał się cud – wszystko działa jak należy. Musiała zawinić jakaś minimalna wada, której nie zauważyłem wcześniej. :)

    Dziękuję wszystkim za pomoc!

  4. I

    Odświeżę temat, bo dziś sprawdziłem dysk innymi programami (tak, nadal zachowuje się bardzo dziwnie i często zawiesza komputer na czas bliżej nieokreślony), albowiem HDtune (wersją darmową z 2008, nie jak wcześniej trialem "pro") oraz HWMonitorem i CrystalDiscInfo.

    Ostatni powiedział, że dysk jest "dobry", ale nie mógł odczytać temperatury. Pozostałe dwa programy wskazały, UWAGA, 128 (!!!) stopni Celsjusza. Czy to jakiś błąd? Wynosiło tyle zaraz po rozruchu.

  5. Kable wyglądały w porządku. Jeśli problem będzie się dłużej powtarzał, wymienię je.

    Mam jeszcze dwa inne dyski. Ten służył głownie do trzymania Windowsa oraz niektórych gier (ponoć lepiej działają na dysku z systemem). Sterowniki? Tak, może być w tym problem. Ostatnio, jak próbowałem je zaktualizować, zaatakowała mnie armia przycisków, a pod każdym inny plik. Z szybkiego rozeznania odkryłem tylko, że każdy aktualizował co innego, lecz nie wiedziałem, czego ja z tego potrzebuję, to sobie darowałem. Jak mówiłem, nie jestem dobry w tych sprawach.

    Mógłbyś może podesłać odpowiednie linki? Byłbym bardzo wdzięczny. 

  6. Docisnąłem kabelki do dysku, płyty głównej. Jeśli były jakieś nieszczelności, to minimalne. Windows włączył się tym razem poprawnie, przed chwilą zrobiłem skany, oto efekt:

    Kilka hostingów, jakby któryś nie działał:

    http://i.imgur.com/PzWITtG.png

    http://s10.ifotos.pl/img/Dyskpng_swqaerq.png

    http://iv.pl/images/23443703822180460283.png


    Zaznaczam, że błąd nie został rozwiązany. Błąd nadal wyskakuje co jakiś czas. Przed chwilą nawet widziałem bluescreen. :/

  7. Witam,

    Ostatnio czyściłem swój komputer z kurzu. Wszystko było ładnie, podłączyłem A, B, C itd., Windows się włączył, Skype, Chrome, jakieś gry - wszystko bez zarzutu. Aż tu nagle, wszystko staje. Nic nie mogę zrobić, nic nie odpowiada. Jedynym ratunkiem był przycisk resetu na obudowie. Nacisnąłem go i komputer funkcjonował ponownie jak należy. Do czasu, historia się powtórzyła. Uznałem, że to może być moja wina, bo okoliczności były w obydwu przypadkach podobne (rozpakowywanie pewnego pliku .zip). Jednak za drugim razem Wind nie chciał już się tak łatwo włączyć. Pokazał mi tylko"

    "reboot and select proper boot device or insert boot media in selected boot device and press a key"

    O kurde, myślę sobie, kiedyś coś takiego miałem? Może... Nie pamiętam. Zresetuję jeszcze raz. Niestety komunikat znowu wyskoczył, ja znowu zresetowałem, kolejny błąd, kolejny reset, ale już wszedłem w BIOSa. Kiedy już tam wszedłem odkryłem, że ni gruszki, ni pietruszki, nie rozumiem, co jest tam napisane. Zielony jestem w tych sprawach. W takim razie musiałem nacisnąć "save & exit" i czekać na cud. Cóż, zdarzył się. Windows odpalił.

    Niestety po jakieś godzinie - lub dwóch - znowu wszystko stanęło, znowu zresetowałem, błąd i dalej wszystko wyglądało kropka w kropkę tak jak wcześniej.

     

    Jak szukałem w Internecie, to ludzie mieli z tym stały problem, u mnie to pojawia się i znika. Co powinienem zrobić? Podkreślam, jeszcze raz, że żaden ze mnie informatyk.

     

    Pozdrawiam i liczę na pomocną dłoń!

     

    Sprzęt:

    Dysk z Windowsem (Windows 10) - Ocz-vertex 3 mi ata device

    Płyta główna - GIGABYTE H61MA-D2V

    Procesor - Intel Core i5 2500

    Grafika - GTX 650Ti 1GB

    8GB RAM

    Nie wiem, co może być tu przydatne. Chętnie uzupełnię te informacje.

     

     

    EDIT. Właśnie zauważyłem inną nieprawidłowość. Gdy wyłączam komputer, on nadal działa - buczy i świeci, choć monitor zachowuje się jakby PC był całkowicie wyłączony. Windows ma wszystkie aktualizacje. Wcześniej też tak było, od czasu do czasu, ale teraz stało się tak trzy razy pod rząd.

    EDIT.2. Być może to nie ma związku. Właśnie wyłączyłem komputer pomyślnie. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...