Dreacreator

Może jeszcze od innej strony - czy to na pewno wina HDD? 1. Sprawdź, czy monitor czasem nie jest podłączony pod integre zamiast GTX 970. Możliwe że źle podpiąłeś kabel i pracujesz na integrze, wtedy nie dziwota że Ci się zacinają gry 2. Sterowniki. Instalowałeś je wszystkie, włącznie ze sterownikami chipsetu? Sterowniki do grafiki poprawnie zainstalowane?

Jesteś pewny że to ten proces tak mieli dyskiem? Włącz sobie kolumnę "I/O Delta Total Bytes" i posortuj procesy według tej kolumny (View - Select Columns - Process I/O). Kiedy zacznie się mielenie dyskiem, proces za to odpowiedzialny powinien być gdzieś u góry. Systemowy monitor zasobów często daje przekłamane dane, przynajmniej u mnie. Teraz właśnie ściągam poprzez program zewnętrzny pewien duży plik, a systemowy monitor zasobów informuje mnie, że ten program... prawie nic nie zapisuje na dysku :DPodczas gdy Process Explorer wszystko prawidłowo wyświetla.

Zakładka "Services" to usługi, nie "Threads" Czyli problem rozwiązany? Bo podsumowując: dysk na starcie już nie mieli, proces włącza się później ale też nie obciąża HDD, tak? A jeśli coś innego go obciąża, to wyłap jaki to proces i czy są powiązanie z nim jakieś usługi.

Przede wszystkim niech autor sprawdzi jakie usługi zawierają się w tym procesie, jako że svchost to w sumie zbiór usług. Samych procesów svchost może być kilka, kilkanaście, a nawet i więcej w skrajnych przypadkach, a każdy taki proces może zawierać w sobie kilka usług. Menedżer zadań - procesy - PPM na dany proces i "przejdź do usług", albo jeszcze lepiej - skorzystać z bardzo fajnego programu niewymagającego instalacji - Process Explorer. Włączyć kolumnę pokazującą wykorzystanie dysku twardego przez procesy, wejść w opcje danego procesu, następnie usługi, i tam można zarówno je zatrzymać, ja

@@Dziob16, a sprawdzałeś dokładnie jakie usługi odwołują się do tego konkretnego procesu svchost, który tak mieli dyskiem?

Zacytowałem intencje autora, bo wydaje mi się, że gdzieś w tej dyskusji cały czas zostaje ona gubiona przez Ciebie. Tutaj masz test podczas wgrywania poziomu: http://www.purepc.pl/files/Image/artykul_zdjecia/2012/Test_HDD_1TB_2TB/test_hdd_1tb_2tb_seagate_wd_review_barracuda_black_blue_red_green_avgp_pipelinehd_sv35_raptor_25.png Nie zaprzeczam i nigdy tego nie robiłem, że Red wolniejszy od Blue w pewnych zastosowaniach. Bo jest. Jest także znacznie bardziej cichy. Autor posiada SSD, gdzie system nie zapełni mu nawet 50% pojemności. Gry lub programy, które będą najbardziej tego wymagał

Ach, benchmarki i testy syntetyczne. Takie rzeczy są przydatne, owszem, ale czy nie lepiej patrzeć na testy w rzeczywistym wykorzystaniu, a nie benchmarki? Proszę: Poza tym autor jasno doprecyzował co jest dla niego najważniejsze (cisza). WD Blue ciche nie jest (w stosunku do Reda). Autor nie zmienia dysku dla kaprysu, a dla uzyskania ciszy. A sam dysk w rzeczywistym wykorzystaniu nie jest zamułą. Tym bardziej, że autor ma SSDka, nie problem wrzucić tam jedną-dwie gry czy tam programy do obróbki grafiki, a resztę trzymać na Redzie. Test który podałeś byłby jak najbardziej na

Nie przesadzajmy już z tą mułowatością. W porównaniu do SSDka to każdy HDD będzie mułowaty, a autor ma dysk 128GB SSD, system zajmie mu maksymalnie połowę z tego. Blue jest głośniejszy, Red jest za to, tak jak chciał autor, "bezgłośny" (jak na standardy talerzowców). Wybór należy do niego. Nie jesteś w stanie, podobnie jak i ja, zdecydować co jest dla autora ważniejsze - większa cisza czy większa wydajność (w sensie, jaki poziom wydajności i ciszy go satysfakcjonuje), ani co autor określa jako głośne. Dlatego też wyśmiewanie polecanie Reda, który jest najcichszym znanym mi dyskiem HDD, w temac

@Nowaj, tytuł tematu brzmi: "Bezgłośny dysk talerzowy[...]". Wobec czego autor szuka przede wszystkim dysku bezgłośnego, niekoniecznie najlepszego pod względem cena/pojemność/szybkość. A Red jest bardziej cichy od Blue. Wystarczy rzucić okiem na ten test: klik. Dla przykładu: Spoczynek: Red - 27.5db, Blue - 35.5db Zapis i random access: Red - 30.5db, Blue - 42db Usuwanie plików: Red - 28db, Blue - 37db Inne wartości, ze względu na inną metodologię pomiarową, są w teście na silentpcreview, ale mówią to samo: Red jest bardziej cichy od Blue - klik Autor ma poza tym SSD + 4TB NAS, tym

Jak najbardziej. Sam korzystam kiedy najdzie potrzeba Poza tym, ze względu na pochodzenie i format rzekomego filmu, radziłbym go przeskanować. Pewnie to jakiś obraz DVD, ale nie zaszkodzi. Zainstaluj Malwarebytes anti malware i najlepiej przeskanuj cały system.

Spróbuj programem Unlocker BTW, a co to za plik ISO? Był montowany?

Zrobisz to programem VirtualDub. Odwrócisz film na stałe, a nie chwilowo na czas oglądania. Po otworzeniu filmu w VirtualDub, wybierasz z menu u góry Video->Filters->Add->Rotate->90 right. Następnie ponownie kliknij na Video i wybierz Direct stream copy. Następnie wciskasz F7, wybierasz gdzie ma się zapisać nowy odwrócony plik wideo i gotowe.

Nie ma sensu się unosić, tym bardziej, że autor tematu odpowiedział na te pytania w poście nad Twoim. Oskarżanie o brak czytania ze zrozumieniem wydaje się w takim wypadku... nie na miejscu, nieprawdaż? @Ligeza - skanowałeś dysk w poszukiwaniu uszkodzonych sektorów (Error Scan)?

Przy zmianie pasty nie musisz jej ruszać, tam jest odpowiednie wycięcie Zobacz: https://www.youtube.com/watch?v=0xrFGt9Z5F8#t=4m3s

Ja tam widzę pastę: https://www.youtube.com/watch?v=RvIrjPlW3r0#t=7m12s