Bez zbędnego przedłużania i innych nie potrzebnych ceremonii przechodzę od razu do rzeczy co i jak i od czego się zaczęło. Jakoś przed świętami jedna z moich złączek w układzie zaczęła cieknąć wiec postanowiłem że trzeba się jej pozbyć ale bez sensu byłoby rozkładać połowę układ i zlewać cały płyn aby wymienić jedną złączkę, więc postanowiłem że czas na trochę zmian. Mianowicie zwykłe węże idą do lamusa a na ich miejscy przyjdzie PETG. Jako, że cały układ już trochę stał i się zakurzył to rozłożyłem go całego i wziąłem się za demontaż zatok 5.25 z 900D (który miałem już wcześniej w planach)