Mich1995

tak mi się wydaje że ten taskkill się pojawił dlatego ponieważ wyłączyłem tą konsole wiem że to trochę głupie ale skoro GG wywołało tą konsole to raczej przy GG leży przyczyna.

@Jarrino: a ja powiem tak nie mam czasu aby stawiać nowy system poza tym oryginalna płyta od systemu zginęła a jakbym miał pobierać pliki instalacyjne od Windowsa 7 no to powiedz mi jak jak łączę zrywa się prawie codziennie? i niestety nie mam kasy a u mnie w miejscowości to nie mam od kogo wziąć system no a na serwis mnie nie stać bo póki co zbieram forsę na co innego i nie mogę tego odłożyć. @Blaven: niestety póki co mam tylko tego kompa zresztą u mnie sieć jest na bez zewnętrznego IP (jeśli chodzi o neta bo Wi-Fi to mam normalne) a Wi-Fi z kolei to cóż hasło do niego używam tylko

sorry że dopiero teraz odpisuje ale niezbyt u mnie z czasem było i tamto ten cały Win32/IObit.I okazał się nie być wgl żadnym wirusem tylko zwykłą pozostałością po tamtym programie którego miałem zainstalowanego w grudniu i wywołało to się dlatego bo CCleaner coś grzebał przy plikach tymczasowych (najpewniej to chciał je usunąć) teraz mam inny problem przed chwilą (jakieś 20 minut temu) włączyłem kompa najpierw coś mi mrygnęło przed oczami że wgl zauważyć ani zorientować się nie mogłem o co biega a potem uruchomiła się konsola cmd.exe poza tym sprawdzając w firewall co mi się dokładniej u

tak tyle że firewall wykrył to że ten instalator się włączał i to mnie niepokoi i dlatego za parę dni przeskanuje kompa bo nie ma co ryzykować.

a może to być spowodowane tym faktem że kiedyś miałem zainstalowany Driver Booster od IObit? bo tak mi się przypomniało tylko dziwne jest to że instalator sam z siebie się pojawił dzisiaj a od pół roku mam go odinstalowanego...

a to coś poważnego? bo ja jak pisałem nie mam siły na nic i dzisiaj nie dam rady tego zrobić ale jak następnym razem oczywiście zrobię to tylko czy uda mi się ponownie za kilka dni włączyć kompa? bo jutro i po jutrze nie dam rady.

dzisiaj po aktualizacji systemu w Windows Update (Windows 7 SP1) mój NOD32 wykrył Win32/IObit.I i NOD32 podaje że niby to potencjalne zagrożenie ja na szczęście wydałem polecenie uleczenia NOD wywalił to w diabły ale ja dalej się boję bo nie wiem czy całkowicie usunięto wirusa czy po ponownym uruchomieniu kompa wirus się załączy bo wirus znajdował się w dość dziwny folderze nazwa folderu to "is-1L3LC.tmp-dbinst" nazwa pliku wskazuje na jakiś instalator bo nazywa on się "setup.exe" jednakże dziwne to bo antywirus pokazywał że był to plik mający związek z CCleaner'em jednakże jestem pewien

w centrum akcji wszystko w normie nic nie piszę że antywirus jakiś nie działa a na W10 nie chce się zbytnio przenosić ponieważ nie mam na to kasy oraz W7 jest wciąż wspierany z tego co widzę co miesiąc są aktualizacje zabezpieczeń i mam NOD32 i firewall od Comodo więc jestem bezpieczny i W10 nie odpowiada mi bo tam jest inwigilacja użytkownika.

tyle że ja mam Windows 7 a nie Windows 10 i u mnie zabezpieczeń i konserwacji nie ma jest tylko "Zapora systemu Windows" i tam nie wiele idzie się dowiedzieć niestety.

niestety minął miesiąc nie cały i problem wrócił znów aktualizacje w Windows Update dla Windows Defendera nie są wykrywane a i wtedy jak serwisant się zajął moim kompem to miałem wykonane to co Maciej pisał i potem miałem instalowane to kb947821. i mam takie pytanie czy Windows Defender trzeba aktualizować wgl jak mam inny antywirus? czy to taka dodatkowa ochrona która jednak potrzebuje aktualizacji? i wgl to kolega mi pisał że jak mam NODa to powinienem Defendera wyłączyć nie wiem ale tak na logikę to 2 antywirusy na jeden komputer to za dużo dlatego nie wiem czy to norma czy jakaś aw

instalacja aktualizacji Defendera się zainstalowała, po ręcznej instalacji jakoś mimo, że instalacja odbywała się w tle ale serwisant mi zalecił bym zainstalował kb947821, bo podobno mam, coś z systemem i cóż pobieram sobie właśnie to i pozostaje mi czekać.

tak już mam i nie jestem żadnym trollem. nawet dzwoniłem do serwisu i miałem czyszczony folder, z aktualizacjami. co nic nie dało, bo nadal zero aktualizacji zalecanych. a sprawdzam, na stronie microsoftu i jest jak, byk aktualizacja definicji Windows Defendera z dzisiejszego dnia.

mam problem Windows Update nie wykrywa aktualizacji Windows Defendera ostatnią aktualizacje miałem 18 maja od tamtej pory żadna nowa aktualizacja Defendera się nie pojawiła mi w Windows Update boję się ręcznie instalować te aktualizacje nie wiem czy to problem z systemem czy faktycznie nie było nowych aktualizacji proszę odpiszcie... mam Windows 7 jakby co.

chyba faktycznie miało to powiązanie z RODO bo nic jak do tej pory się nie stało a jakby miało się coś stać to by to było tuż po załączeniu się systemu.

tylko dziwi mnie jedno on mi pokazał licencje do akceptacji i ten szczegół mnie zdziwił bardzo.