Podobna zasada była w ostatnim konkursie organizowanym przez gry-online.pl, gdzie trzeba było pokazać się jako rewolucjonista francuski. Karteczka z nickiem była obowiązkowa, żeby odseparować oszustwa. Zdarzało się, że przez ten fakt jakość zdjęcia leciała na łeb, na szyję, bo ludzie wstawiali wydrukowane nicki na kartkach A4, ale jeśli się pogłówkuje przez dłuższą chwilę, to karteczkę z pseudonimem internetowym można ładnie w kadr wkomponować.